Jak cordon bleu

Oto moja wersja słynnego cordon blue, czyli nic innego, jak kurza pierś z szynką i serem w środku...

Pierś przecinamy na dwie części i odcinamy polędwiczki. Rozbijamy cienko tłuczkiem - najlepiej przez torebkę foliową, żeby zmniejszyć ryzyko podziurawienia mięsa.

Tak przygotowanego kotlecika solimy i pieprzymy, ale nie zbyt mocno, bo szynka też doda trochę "słoności"!

Na rozłożony kotlet kładziemy kilka wiórków masła, na to plaster szynki i plaster sera, zostawiając jakieś 7 mm wolnego miejsca od brzegów, żeby dało się później ładnie skleić. (Sklejanie można też usprawnić smarując brzegi mięsa białkiem jajka).

Teraz skłądamy kotlet na pół i mocno (naprawdę mocno!) dociskamy obie powierzchnie. Moczymy w rozmąconym jajku, a następnie obtaczamy w bułce tartej.

Kładziemy na rozgrzaną patelnię i smażymy z obu stron.