Bardzo dobre danie na ciepłą kolację (jak nie było czasu na gotowanie obiadu na przykład). Przyznaję się, że z gotowaniem kaszy nie chciało mi się tak bawić, ugotowałam jak zwykle: 1 część kaszy, 2 części wody na małym ogniu pod przykryciem. Nie wiem, czy danie coś na tym straciło, czy nie, ale smakowało nam bardzo :-)
_iwona_ (2006-07-13 14:09)
Bardzo dobre danie na ciepłą kolację (jak nie było czasu na gotowanie obiadu na przykład). Przyznaję się, że z gotowaniem kaszy nie chciało mi się tak bawić, ugotowałam jak zwykle: 1 część kaszy, 2 części wody na małym ogniu pod przykryciem. Nie wiem, czy danie coś na tym straciło, czy nie, ale smakowało nam bardzo :-)