Kasza po węgiersku

Przepis zaczerpnęłam ze strony gotujmy.pl i poddałam bardzo drobnej modyfikacji. Chciałabym go Wam polecić, bo u mnie na stole potrawa ta ląduje bardzo często.

A oto sposób przygotowania:

Płuczemy kaszę i zalewamy odmierzoną ilością wrzątku. Solimy i dolewamy nieco oleju. Gotujemy ok 15 min, co jakiś czas mieszając. Po ugotowaniu kasza powinna być sypka.

Kroimy boczek w drobną kostkę. Ja osobiście nie kroję tłuszczu z boczku, tylko tą chudszą część, a tłuszcz wrzucam w większych kawałkach po to, aby można go było potem usunąć. Smażymy boczek, potem wyciągamy go i odsączamy na ręczniku papierowym. Na pozostałym na patelni tłuszczu podsmażamy drobno posiekaną cebulkę. Wrzucamy potem ponownie boczek oraz koncentrat pomidorowy i podlewamy kilkoma łyżkami wody. Dusimy przez chwilę. Dodajemy kaszę, przyprawiamy i dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy cały pęczek posiekanej pietruszki.

Piekarnik rozgrzewamy do 200st. Przygotowujemy płaskie naczynie, smarujemy go masłem i posypujemy bułką tartą. Wrzucamy kaszę z dodatkami i wyrównujemy wierzch. Posypujemy startym serem z ew. dodatkiem parmezanu.

Jeżeli kasza jest bardzo sypka, propnuję również do środka dodać nieco sera, aczkolwiek nie jest to konieczne.

Pieczemy do czasu, aż ser się rozpuści, czyli ok 15 - 20 min.

SMACZNEGO!