KEKS bogaty mojej Babci
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
250 g margaryny (Kasia)
1 szkl. cukru pudru
5 jajek
1 kopiasta łyżeczka pr. do pieczenia
2 szkl. mąki
2 łyżki alkoholu (wódka, rum albo po prostu spirytus)
skórka i sok z 1 cytryny
500 g bakalii (dowolne)
ja daję po 100g rodzynek, śliwek, fig, orzechów włoskich, moreli i trochę czekolady)
1 szkl. cukru pudru
5 jajek
1 kopiasta łyżeczka pr. do pieczenia
2 szkl. mąki
2 łyżki alkoholu (wódka, rum albo po prostu spirytus)
skórka i sok z 1 cytryny
500 g bakalii (dowolne)
ja daję po 100g rodzynek, śliwek, fig, orzechów włoskich, moreli i trochę czekolady)
Opis:
Przepis dodałam w grudniu 2006 jednak z powodu awarii zaginął - teraz przed świętami dzielę się z Wami znowu ;)
Przepis jest rewelacyjny i sprawdzany od pokoleń.
Z resztą ten kto w zeszłym roku robił to wie :)
Bakalie kroimy drobno i obtaczamy w mące (około 1,5 łyżki)
Margarynę zmiksować dodając po jednym jajku.
Jeśli masa się zważy to trudno - nie zawsze ładnie daje się połączyć.
Dodajemy cukier i dalej miksujemy.
Mąkę z proszkiem łączymy dodajemy po 1-2 łyżce dalej ucierając mikserem.
Następnie sok i skórkę z cytryny oraz alkohol.
Na koniec wsypujemy bakalie i mieszamy albo ręcznie łyżką, albo mikserem - jak kto woli.
Wykładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy do 60 minut w 180 C z termoobiegiem do tzw. suchego patyczka.
Keks idealny do zrobienia przed świętami - można go zamrozić.
Ja zawsze piekę dwa- jeden wyciągam 24 grudnia, drugi 31 grudnia. Wystarczy kilka godzin na rozmrożenie. W ostateczności świetnie rozmraża się w mikrofali.
Smacznego!