Marto, cieszę się , że keksy się udały . Ja też je właśnie upiekłam i teraz się studzą. Upiekłam je już któryś raz na święta, ale nigdy nie próbowałam świeżego. Aż się sama zdziwiłam, że tego nie zrobiłam , tylko zawsze czekam kilka dni na konsumpcję. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
Upiekłam właśnie dwa ogromne keksy i muszę przyznać, że nie mogliśmy się z mężem powstrzymać od zjedzenia, tak pięknie pachną. To mój pierwszy keks w życiu i jest rewelacyjny. Wszystkie składniki wymieszałam w termomixie i ciasto wyszło super. Bardzo dziękuję za wspaniały przepis, myślę, że to będzie jedno z moich głównych ciast wigilijnych. Dodam jeszcze, że synek był podekscytowany, kiedy zwijając tłumaczyłam mu, że ciasto wygląda jak "zawinięty w pieluszkę Jezusek". Pozdrawiam
Ina73, widzę że nikt Ci nie odpowiedział na temat marcepanu. Ja niestety nigdy nie robiłam z tym dodatkiem i nic w tej sprawie nie mogę Ci pomóc. Jednak bez marcepanu to ciasto jest wyśmienite, tak że możesz spokojnie piec bez tego dodatku. Pozdrawiam :)
Witam :) Jako że zbliża sie czas świąt Bożonarodzeniowych, nadszedł czas na na ten keksik :) I tu moje pytanie do osób, które dokładały marcepanu, używałyście kupionego a może własnej roboty? pozdrawiam :)
Dziękuję Jemmo! To dzięki Tobie zamieściłam te zdjęcia. A do pieczenia zachęcam, bo smakuje wyśmienicie, można go upieć wcześniej przed świąteczną bieganiną i dłuuugo zachowuje świeżość.
Znalazłam teraz przepis podobny do mojego i jest tam zdjęcie. Nazywa się Christstollen czyli ciasto Bozonarodzeniowe. Jego autorką jest Dorota zza plota.
Zdjęcia z przygotowania tegoż ciasta mam zrobione, tylko nie opanowałam jeszcze techniki dodawania ich. Postaram się w najbliższym czasie poprawić i dołożyć zdjęcia. Pozdrawiam.
Do takiego "Weihnachtsstollen" można dodać do środka (zanim zawiniemy pierwszy raz) marcepan zrolowany w wałek. Podnosi walory smakowe, jesli oczywiście ktoś lui smak parcepanu ;) Ja to ciasto bardzo lubię, ale nie pamietam juz proporcji z jakich je robiłam. Ostatnio z lenistwa kupiłam w Lidlu ;))
Ciasto jest mniej skomplikowane, niz wynika z jego opisu. Chciaam po prostu oddac wszystkie niuanse skladania ciasta, aby mialo charakterystyczny ksztalt, ale rownie dobrze mozna upiec to ciasto w keksowce, albo i bez, uformowane w jeden lub dwa "bochenki". Ciasto jest smaczne i swieze, mimo ze pieczemy je duzo wczesniej niz spozywamy, a to dzieki smarowaniu maslem i "skorki" z cukru. Jak bede robila to ciasto, to wkleje odpowiednie zdjecia, jesli bede umiala to zrobic.
basilek (2010-12-21 21:28)
Marto, cieszę się , że keksy się udały . Ja też je właśnie upiekłam i teraz się studzą. Upiekłam je już któryś raz na święta, ale nigdy nie próbowałam świeżego. Aż się sama zdziwiłam, że tego nie zrobiłam , tylko zawsze czekam kilka dni na konsumpcję. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
MartaEm (2010-12-21 20:57)
Upiekłam właśnie dwa ogromne keksy i muszę przyznać, że nie mogliśmy się z mężem powstrzymać od zjedzenia, tak pięknie pachną. To mój pierwszy keks w życiu i jest rewelacyjny. Wszystkie składniki wymieszałam w termomixie i ciasto wyszło super. Bardzo dziękuję za wspaniały przepis, myślę, że to będzie jedno z moich głównych ciast wigilijnych. Dodam jeszcze, że synek był podekscytowany, kiedy zwijając tłumaczyłam mu, że ciasto wygląda jak "zawinięty w pieluszkę Jezusek". Pozdrawiam
basilek (2008-11-28 16:32)
Ina73, widzę że nikt Ci nie odpowiedział na temat marcepanu. Ja niestety nigdy nie robiłam z tym dodatkiem i nic w tej sprawie nie mogę Ci pomóc. Jednak bez marcepanu to ciasto jest wyśmienite, tak że możesz spokojnie piec bez tego dodatku. Pozdrawiam :)
ina73 (2008-11-26 20:57)
Witam :) Jako że zbliża sie czas świąt Bożonarodzeniowych, nadszedł czas na na ten keksik :)
I tu moje pytanie do osób, które dokładały marcepanu, używałyście kupionego a może własnej roboty?
pozdrawiam :)
basilek (2008-01-24 19:06)
Dziękuję Jemmo! To dzięki Tobie zamieściłam te zdjęcia. A do pieczenia zachęcam, bo smakuje wyśmienicie, można go upieć wcześniej przed świąteczną bieganiną i dłuuugo zachowuje świeżość.
jema4 (2008-01-24 18:21)
Gratuluję Basilek! Zdjęcia są, czyli pierwsze koty za płoty! Fajnie to wygląda, może na święta wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie!
basilek (2008-01-24 18:17)
Wreszcie, dzięki pomocy córki wstawiłam zdjęcia. Mam nadzieję, że teraz zachęcę Was do pieczenie tego smacznego ciasta !
basilek (2008-01-19 20:38)
Znalazłam teraz przepis podobny do mojego i jest tam zdjęcie. Nazywa się Christstollen czyli ciasto Bozonarodzeniowe. Jego autorką jest Dorota zza plota.
basilek (2008-01-19 20:18)
Dziękuję za wsparcie!
jema4 (2008-01-19 20:01)
Może to Ci pomoże http://www.gotowanie.wkl.pl/forum_watek.php?id=31068&post=31068. Czekam! Powodzenia!
basilek (2008-01-19 19:35)
Zdjęcia z przygotowania tegoż ciasta mam zrobione, tylko nie opanowałam jeszcze techniki dodawania ich. Postaram się w najbliższym czasie poprawić i dołożyć zdjęcia. Pozdrawiam.
jema4 (2008-01-19 19:23)
Szkoda,że nie ma zdjęcia, jak to powinno wyglądać na gotowo.
basilek (2007-12-18 23:52)
Życzę Ci więc smacznego i wesołych Świąt! Ja jutro zabieram się za pieczenie mojego "sztollena.
kucbog (2007-12-18 22:10)
no jasne że lepszy! ale ja czasem jestem baaaaaaaaardzo leniwa :)))) a ten z Lidla całkiem całkiem ;)
basilek (2007-12-16 20:55)
O tak! Marcepan bardzo wzbogaci smakowo to ciasto, ale chyba przyznasz, ze ciasto wlasnorecznie upieczone lepiej smakuje od tego "kupnego".
kucbog (2007-12-16 20:40)
Do takiego "Weihnachtsstollen" można dodać do środka (zanim zawiniemy pierwszy raz) marcepan zrolowany w wałek. Podnosi walory smakowe, jesli oczywiście ktoś lui smak parcepanu ;)
Ja to ciasto bardzo lubię, ale nie pamietam juz proporcji z jakich je robiłam.
Ostatnio z lenistwa kupiłam w Lidlu ;))
basilek (2007-12-16 20:33)
Ciasto jest mniej skomplikowane, niz wynika z jego opisu. Chciaam po prostu oddac wszystkie niuanse skladania ciasta, aby mialo charakterystyczny ksztalt, ale rownie dobrze mozna upiec to ciasto w keksowce, albo i bez, uformowane w jeden lub dwa "bochenki".
Ciasto jest smaczne i swieze, mimo ze pieczemy je duzo wczesniej niz spozywamy, a to dzieki smarowaniu maslem i "skorki" z cukru.
Jak bede robila to ciasto, to wkleje odpowiednie zdjecia, jesli bede umiala to zrobic.