Do tego sosu dodaje sie przed kaparami iprzyprawami jeszcze jedno zöltko rozbecone z 2 malymi lyzkami wody..i garnek mösi byc odstawiony z ognia..w ten sposöb sos bedzie jeszcze kremisty...pozdrawiam z Dortmund.Ela
Jagodzianko45. Ja pamiętam jeszcze Jaroty, kiedy nie były wielkim osiedlem, a podolsztyńską wsią na trasie z Butryn. Chodziliśmy tam na sanki))) Czasami jak tam jestem uśmiecham się, bo pamietam tę górkę))))
Ja często również używam mniszka do sałatek(hoduję nawet w skrzynce kilka krzaczków tzw bielonego mniszka na sałatki) , smażyłam też jego pączki, kwiaty w cieście.Są pyszne.Mniszek jest bardzo zdrowy i oczyszczający.Ma ciekawy , lekko gorzkawy smak. W zalewie nie robiłam sama, ale próbowałam na jakimś jarmarku. Poprosiłam i gdzieś mam ten przepis. Wstawię go, jak znajdę)) Przyznaję się bez bicia, że uwielbiam odgrzebywać takie dawne, zapomniane potrawy i smaki.
Zaintrygowałaś mnie tymi pączkami mniszka lekarskiego w zalewie naturalnej
Mieszkała swego czasu z nami Greczynka, która raczyła nas pysznymi surówkami z wiosennych mleczy-stąd sentyment do niby "chwastów". Zdradzisz coś więcej, kiedy zbierać pączki i co dołozyć do zalewy?
Witaj, ja mieszkam na Warmii(teraz w Olsztynie)prawie od urodzenia i podglądam z ciekawością przepisy sąsiadów. Ale ten znam od ciotki, choć sąsiedzi też robili)) A Prusy nie były ani polskie ani niemieckie.Były po prostu pruskie.dopiero w średniowieczu ich część podbili Polacy, a część Krzyżacy=Niemcy. Teraz to kraina pomieszana, bo mieszkają tu wszyscy- repatrianci, warszawiacy, tubylcy. Po prostu Polacy. Dlatego tutejsza kuchnia jest taka różnorodna. Pozdrawiam serdecznie.
Doskonale znam smak takich klopsów, ale w zupie i z ziemniakami gotowanymi oddzielnie, bez kaparów i śledzi. Moja babcia- Niemka z Warmii od urodzenia zawsze nam ją gotowała, a teraz jest to ulubiona zupka moich dzieci, choc nasza babcia gotowała bezkonkurencyjnie, ja próbuję doścignąc ideał:) Wiem, że w Niemczech ta zupa jest popularna, w końcu Królewiec i całe Prusy Wschodnie były kiedyś niemieckie...
Muszę kiedyś spróbowac wg. Twojego przepisu, bo brzmi ciekawie:)
Wspaniale, że ktoś jeszcze odświeża nam cudne smaki dzieciństwa, zwłaszcza te Warmińskie:)
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
majolika (2014-08-17 15:08)
Dziękuję Elżbietko z Dortmund. A nie zwarzy się taki sos?
Elzbietka Dortmund (2014-08-16 14:09)
Do tego sosu dodaje sie przed kaparami iprzyprawami jeszcze jedno zöltko rozbecone z 2 malymi lyzkami wody..i garnek mösi byc odstawiony z ognia..w ten sposöb sos bedzie jeszcze kremisty...pozdrawiam z Dortmund.Ela
majolika (2013-12-01 16:10)
Jagodzianko45. Ja pamiętam jeszcze Jaroty, kiedy nie były wielkim osiedlem, a podolsztyńską wsią na trasie z Butryn. Chodziliśmy tam na sanki))) Czasami jak tam jestem uśmiecham się, bo pamietam tę górkę))))
majolika (2013-07-04 11:42)
Ja często również używam mniszka do sałatek(hoduję nawet w skrzynce kilka krzaczków tzw bielonego mniszka na sałatki) , smażyłam też jego pączki, kwiaty w cieście.Są pyszne.Mniszek jest bardzo zdrowy i oczyszczający.Ma ciekawy , lekko gorzkawy smak. W zalewie nie robiłam sama, ale próbowałam na jakimś jarmarku. Poprosiłam i gdzieś mam ten przepis. Wstawię go, jak znajdę)) Przyznaję się bez bicia, że uwielbiam odgrzebywać takie dawne, zapomniane potrawy i smaki.
Paola_r (2013-07-04 06:34)
Zaintrygowałaś mnie tymi pączkami mniszka lekarskiego w zalewie naturalnej
Mieszkała swego czasu z nami Greczynka, która raczyła nas pysznymi surówkami z wiosennych mleczy-stąd sentyment do niby "chwastów". Zdradzisz coś więcej, kiedy zbierać pączki i co dołozyć do zalewy?
majolika (2013-07-03 20:55)
Ja centrum- osiedle Kormoran się kłania!
jagodzianka75 (2013-07-03 20:32)
O jak miło, ja również jestem od urodzenia olsztynianką, a właściwie jarocianką:)Pozdrawiam
majolika (2013-07-03 15:36)
Witaj, ja mieszkam na Warmii(teraz w Olsztynie)prawie od urodzenia i podglądam z ciekawością przepisy sąsiadów. Ale ten znam od ciotki, choć sąsiedzi też robili)) A Prusy nie były ani polskie ani niemieckie.Były po prostu pruskie.dopiero w średniowieczu ich część podbili Polacy, a część Krzyżacy=Niemcy. Teraz to kraina pomieszana, bo mieszkają tu wszyscy- repatrianci, warszawiacy, tubylcy. Po prostu Polacy. Dlatego tutejsza kuchnia jest taka różnorodna. Pozdrawiam serdecznie.
jagodzianka75 (2013-07-03 15:28)
Witam Cię majolika
Doskonale znam smak takich klopsów, ale w zupie i z ziemniakami gotowanymi oddzielnie, bez kaparów i śledzi. Moja babcia- Niemka z Warmii od urodzenia zawsze nam ją gotowała, a teraz jest to ulubiona zupka moich dzieci, choc nasza babcia gotowała bezkonkurencyjnie, ja próbuję doścignąc ideał:) Wiem, że w Niemczech ta zupa jest popularna, w końcu Królewiec i całe Prusy Wschodnie były kiedyś niemieckie...
Muszę kiedyś spróbowac wg. Twojego przepisu, bo brzmi ciekawie:)
Wspaniale, że ktoś jeszcze odświeża nam cudne smaki dzieciństwa, zwłaszcza te Warmińskie:)
Pozdrawiam ciepło autorkę i czekam na więcej
Joanna