Kluski śląskie tradycyjne
- 
				Stopień trudnościBardzo łatwy
Składniki:
			
	
		ziemniaki
mąka ziamniaczana
sól
	mąka ziamniaczana
sól
Opis:
			
	
		Celowo nie podaję ilości, bo ilość ziemniaków zależy od apetytu, a ilość mąki ziemniaczanej wynika z ilości ziemniaków.  Na Śląsku tradycyjnie robi sie je BEZ DODATKU jajek.
 Na Śląsku tradycyjnie robi sie je BEZ DODATKU jajek.
Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie, jak zwykle mamy w zwyczaju. Po odcedzeniu zaraz włączamy w ruch tłuczek i nie mamy dla nich litości. Gdy już nie ma żadnych grudek, wyrównujemy powierzchnię i zarysowujemy czymś dwie linie na krzyż, dzielące ziemniaki na 4 równe części. Jedną z tych części wyjmujemy wzdłuż tych lini na resztę ziemniaków, a powstały trójkątny otwór wypełniamy na płasko mąką ziemniaczaną. Nie czekając aż ziemniaki ostygną, wyrabiamy szybciutko rękami (czasem troszkę parzy, ale czego nie robi się dla odpowiedniego efektu) najpierw w garnku, a po połączeniu wstępnym na stolnicy. Gdy ciasto będzie już jednolite, dzielimy na kilka części, toczymy z nich wałeczki i dzielimy nożem na jednakowe części. Ich wielkośc zależy od upodobań do wielkości klusek. Można je robić wielkości orzecha włoskiego lub większe. Kawałki ciasta toczymy w dłoniach na kulki, a następnie lekko spłaszczamy, robiąc jednocześnie z jednej strony wgłębienie palcem. Po co? Ano, żeby było miejsce na omastę lub sosik :)
Wkładamy kluchy do osolonego wrzątku i od momentu wypłynięcia gotujemy ok. 1-3 minut, w zależności od wielkości. Można jedną spróbować, czy nie czuć jej już surowizną.
Pyszne są ze skwarkami i cebulką, albo z mięskiem i sosami. Do tego surówka z kiszonej kapustki z dodatkami lub "modro kapusta" i rolady (po śląsku).
Pyszne są również z różnymi farszami. Kawałki ciasta rozpłaszczamy na dłoni na grubość ok. 1cm, nakładamy farsz i zalepiamy formując w kule lub wałeczki (wg upodobania). Zalepiają się łatwo i nie rozklejają w czasie gotowania. Gotujemy wtedy odpowiednio dłużej.
	 Na Śląsku tradycyjnie robi sie je BEZ DODATKU jajek.
 Na Śląsku tradycyjnie robi sie je BEZ DODATKU jajek.Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie, jak zwykle mamy w zwyczaju. Po odcedzeniu zaraz włączamy w ruch tłuczek i nie mamy dla nich litości. Gdy już nie ma żadnych grudek, wyrównujemy powierzchnię i zarysowujemy czymś dwie linie na krzyż, dzielące ziemniaki na 4 równe części. Jedną z tych części wyjmujemy wzdłuż tych lini na resztę ziemniaków, a powstały trójkątny otwór wypełniamy na płasko mąką ziemniaczaną. Nie czekając aż ziemniaki ostygną, wyrabiamy szybciutko rękami (czasem troszkę parzy, ale czego nie robi się dla odpowiedniego efektu) najpierw w garnku, a po połączeniu wstępnym na stolnicy. Gdy ciasto będzie już jednolite, dzielimy na kilka części, toczymy z nich wałeczki i dzielimy nożem na jednakowe części. Ich wielkośc zależy od upodobań do wielkości klusek. Można je robić wielkości orzecha włoskiego lub większe. Kawałki ciasta toczymy w dłoniach na kulki, a następnie lekko spłaszczamy, robiąc jednocześnie z jednej strony wgłębienie palcem. Po co? Ano, żeby było miejsce na omastę lub sosik :)
Pyszne są ze skwarkami i cebulką, albo z mięskiem i sosami. Do tego surówka z kiszonej kapustki z dodatkami lub "modro kapusta" i rolady (po śląsku).
Pyszne są również z różnymi farszami. Kawałki ciasta rozpłaszczamy na dłoni na grubość ok. 1cm, nakładamy farsz i zalepiamy formując w kule lub wałeczki (wg upodobania). Zalepiają się łatwo i nie rozklejają w czasie gotowania. Gotujemy wtedy odpowiednio dłużej.

 Przepisy
Przepisy 
	 Najnowsze przepisy
Najnowsze przepisy Ostatnie artykuły
Ostatnie artykuły Najnowsze galerie
Najnowsze galerie Najnowsze filmy
Najnowsze filmy Ostatnio na forum
Ostatnio na forum Ostatnie komentarze
Ostatnie komentarze Tagi
Tagi