Ja znam te kluseczki jako "kluski leniwe". Kopytka to prawie to samo ale bez białego sera. U mnie w domu "leniwe" babcia serwowała z cukrem i tartą byłeczką zasmażaną na maśle. Kaloryczne mniam.
fidrygalka (2013-01-12 20:55)
Ja znam te kluseczki jako "kluski leniwe". Kopytka to prawie to samo ale bez białego sera. U mnie w domu "leniwe" babcia serwowała z cukrem i tartą byłeczką zasmażaną na maśle. Kaloryczne mniam.