Krem do tortu o smaku mietowo-czekoladowym
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
600ml.smietany kremowki
4 op.usztywniacza do smietany
200-250 gr.czekolady mietowej (ja robilam z After Eight lub Ritter Sport mietowe), odlozyc 8 platkow AE do dekoracji.
UWAGA:
ilosc smietany oraz czekolady moze byc ruchoma, w zaleznosci od tego jak mocny ma byc aromat mietowy w kremie.
4 op.usztywniacza do smietany
200-250 gr.czekolady mietowej (ja robilam z After Eight lub Ritter Sport mietowe), odlozyc 8 platkow AE do dekoracji.
UWAGA:
ilosc smietany oraz czekolady moze byc ruchoma, w zaleznosci od tego jak mocny ma byc aromat mietowy w kremie.
Opis:
1. Smietane podgrzac i rozpuscic w niej czekolade mietowa;
2. Ostudzic i odstawic do lodowki na cala noc;
3. Nastepnego dnia ukrecic z masy smietanowo-mietowo-czekoladowej krem, dodajac usztywniacz do smietany;
4. Upiec biszkopt wg.wlasnego przepisu lub kupic gotowy (wstyd sie przyznac, ja tak robie, ale chce to zmienic...);
5. Przekladac biszkopt (nasaczony mocna kawa lub herbata) masa oraz udekorowac czekladkami (After Eight przekroic na pol, aby powstaly trojkaty);
Kilka slow komentarza: krem jest po prostu fantastyczny w smaku, lekki i odswiezajacy. Bardzo prosty w wykonaniu, mozna przechowywac w lodowce kilka dni. Kremem mozna nadziewac rowniez babeczki, rurki itd.
Jedynym problemem, moze byc dostepnosc dobrej jakosci czekolady mietowej w Polsce.Ja pamietam, ze kupowalam kiedys takie pastylki mietowe (krazki w zielonych aluminiowych papierkach) i chce powiedziec, ze jakosc tych cukierkow NIE jest odpowiednia! Tak jak pisalam robilam ta mase z After Eight oraz Ritter Sport mietowego i polecam Ritter Sport, ktory jest tanszy, a smakuje rowniez dobrze.Wtedy dekorujemy tort czekoladkami After Eight. Efekt identyczny, a w potfelu zostanie troche wiecej pieniedzy.;)
Pochodzenie przepisu: wiele slyszalam o tym torcie, ale nigdy nie mialam okazji go gdziekolwiek posmakowac.Przepis znalazlam na niemieckich stronach www. pod haslem "After Eight Torte". Jest kilka wariantow, ktore wyprobowalam i ten ktory podaje jest sprawdzony i wg.mnie najlepszy.
Smacznego;))
2. Ostudzic i odstawic do lodowki na cala noc;
3. Nastepnego dnia ukrecic z masy smietanowo-mietowo-czekoladowej krem, dodajac usztywniacz do smietany;
4. Upiec biszkopt wg.wlasnego przepisu lub kupic gotowy (wstyd sie przyznac, ja tak robie, ale chce to zmienic...);
5. Przekladac biszkopt (nasaczony mocna kawa lub herbata) masa oraz udekorowac czekladkami (After Eight przekroic na pol, aby powstaly trojkaty);
Kilka slow komentarza: krem jest po prostu fantastyczny w smaku, lekki i odswiezajacy. Bardzo prosty w wykonaniu, mozna przechowywac w lodowce kilka dni. Kremem mozna nadziewac rowniez babeczki, rurki itd.
Jedynym problemem, moze byc dostepnosc dobrej jakosci czekolady mietowej w Polsce.Ja pamietam, ze kupowalam kiedys takie pastylki mietowe (krazki w zielonych aluminiowych papierkach) i chce powiedziec, ze jakosc tych cukierkow NIE jest odpowiednia! Tak jak pisalam robilam ta mase z After Eight oraz Ritter Sport mietowego i polecam Ritter Sport, ktory jest tanszy, a smakuje rowniez dobrze.Wtedy dekorujemy tort czekoladkami After Eight. Efekt identyczny, a w potfelu zostanie troche wiecej pieniedzy.;)
Pochodzenie przepisu: wiele slyszalam o tym torcie, ale nigdy nie mialam okazji go gdziekolwiek posmakowac.Przepis znalazlam na niemieckich stronach www. pod haslem "After Eight Torte". Jest kilka wariantow, ktore wyprobowalam i ten ktory podaje jest sprawdzony i wg.mnie najlepszy.
Smacznego;))