Kluko, na pierwszym zdjeciu jest krewetka ugotowana i juz nic sie z nia nie robi:) Na drugim zdjeciu jest surowa, zamrozona i ta trzeba zagotowac, albo usmazyc. Scampi, albo krewetki krolewskie sa super do smazenia. Kazda krewetka surowa ma szary kolor, przy obrobce termicznej zmienia sie kolor na rozowy. Pozdrawiam :)
Tak agik, potrzebne sa normalnie duze krewetki, gotowane i moga byc mrozone w skorupkach, albo obrane. Ja czesto kupuje nie obierane i mrozone, uwazam ze sa bardzo smaczne. Teraz rozumiem co masz na mysli z tymi kokotailowymi, tak bywaja takie jak skwarki. To sa najmniejsze i najtansze gatunki. Jak masz juz te male, to tez mozesz je uzyc do tej potrawy. Najlepiej jednak smakuja swiezo oczyszczone, beda jedre i soczyste.
A krewetek nie smażyc ani nie poddawac innej obróbce termicznej? Przepis bardzo fajny, ale nie mogę sie doczytac:) Tak czy inaczej laduje w ulubionych.
O scampi pierwszy raz słyszę... Mnie chodziło o coś innego- do tej potrawy będą potrzebne większe krewetki tak? Koktailowe się nie nadadzą? bo na tym pierwszym zdjęciu jest większa krewetka- koktailowe to takie "skwarki"... o to pytałam...
agik, chodzi Ci o takie? Te sa surowe, po ugotowaniu tez beda rozowe. Nazywaja sie scampi, sa 2-3 razy wieksze od krewetek. Uzywa sie tak samo jak krewetki:)
Niebieska ;)- tez tak mówiłam, hi... Co więcej mój super fajny szwagier musiał se zapodać 3 szybkie strzały, zęby sie oważył zjeść "robaka" :D... ale jak już się odważył- to stał sie wielkim miłośnikiem :P
A krewetki są dobre- delikatne i ładne...
Tineczko ze zdjęcia wynika, ze chodzi o te większe krewetki, a nie o koktailowe
hihihi, to my myszy:)) tak krewetki koktailowe ale nie ze sloika, maga byc mrozone, gotowane , oczywiscie rozmrozone. Smietana kokosowa jest bardzo gesta. Mleko kokosowe bedzie za zadkie do marynaty.
tineczka (2008-09-15 14:33)
Kluko, na pierwszym zdjeciu jest krewetka ugotowana i juz nic sie z nia nie robi:) Na drugim zdjeciu jest surowa, zamrozona i ta trzeba zagotowac, albo usmazyc. Scampi, albo krewetki krolewskie sa super do smazenia. Kazda krewetka surowa ma szary kolor, przy obrobce termicznej zmienia sie kolor na rozowy. Pozdrawiam :)
tineczka (2008-09-15 14:28)
Tak agik, potrzebne sa normalnie duze krewetki, gotowane i moga byc mrozone w skorupkach, albo obrane. Ja czesto kupuje nie obierane i mrozone, uwazam ze sa bardzo smaczne. Teraz rozumiem co masz na mysli z tymi kokotailowymi, tak bywaja takie jak skwarki. To sa najmniejsze i najtansze gatunki. Jak masz juz te male, to tez mozesz je uzyc do tej potrawy. Najlepiej jednak smakuja swiezo oczyszczone, beda jedre i soczyste.
Kluko (2008-09-15 10:43)
A krewetek nie smażyc ani nie poddawac innej obróbce termicznej? Przepis bardzo fajny, ale nie mogę sie doczytac:) Tak czy inaczej laduje w ulubionych.
agik (2008-09-15 10:32)
O scampi pierwszy raz słyszę...
Mnie chodziło o coś innego- do tej potrawy będą potrzebne większe krewetki tak? Koktailowe się nie nadadzą? bo na tym pierwszym zdjęciu jest większa krewetka- koktailowe to takie "skwarki"... o to pytałam...
tineczka (2008-09-15 10:10)
agik, chodzi Ci o takie? Te sa surowe, po ugotowaniu tez beda rozowe. Nazywaja sie scampi, sa 2-3 razy wieksze od krewetek. Uzywa sie tak samo jak krewetki:)
agik (2008-09-14 23:04)
niebieska-różyczka (2008-09-14 20:22)
Chyba nigdy, się nie dam namówić na krewetki:)
tineczka (2008-09-14 20:03)
takie:)zdjecie pochodzi z wikipedii
tineczka (2008-09-14 14:17)
hihihi, to my myszy:)) tak krewetki koktailowe ale nie ze sloika, maga byc mrozone, gotowane , oczywiscie rozmrozone.
Smietana kokosowa jest bardzo gesta. Mleko kokosowe bedzie za zadkie do marynaty.
agik (2008-09-14 12:56)