- kurczaka myjemy i wykrajmy kości z klatki piersiowej (jest to najtrudniejszy etap przyżądzania tego kurczaka, ale warto się trochę potrudzić, bo efekt jest znakomity)
- zszywamy kurczaka zaczynając od góry, zostawiając kieszeń by móc włozyć farsz
- przygotowujemy zalewę: do szklanki nalewamy do ok. 1/5 wysokości szklanki oleju. Dodajemy warzywka, przyprawy do kurczaka (spora ilość) papryki i i czosnek oraz pieprz. Zalewa musi mieć konsystencję półpłynną.
- wysmarowujemy wnętrze kurczaka połowoą przygotowanej zalewy
- wstawiamy kurczaka do lodówki, a w tym czasie:
- pieczarki oczyszczamy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, następnie podsmażamy je na niewielkiej ilości masła, aż wyparuje z pieczarek woda, następnie odkładamy do wystygnięcia
- cebulę kroimy w drobną kosteczkę i podsmażamy na maśle aż się zeszkli, również pozostawiamy do wystygnięcia
- jajka gotujemy na twardo i siekamy lub ścieramy na tarce
- ser ścieramy na tarce o grubych oczkach
- wszystkie składniki mieszamy ze sobą, przyprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem granulowanym i suszoną pietruszką
- Tak przygotowanym farszem wypełniamy wnętrze kurczaka
- zaszywamy kieszeń
- wiążemy ze sobą skrzydełka i pałki, aby się nie rozchodziły podczas pieczenia
- nacieramy kurczaka z zewnątrz pozostałą częścią zalewy
- najlepiej jakby taki kurczak sobie trochę poleżał w lodówce, aby przeszedł
- ziemniaka obieramy i kroimy na grube plastry i układamy na dnie naczynia żaroodpornego lub brytfanny (dzięki temu kurczak nie przywrze do dna naczynia)
- wlewamy ok. poł szklanki wody na dno
- kładziemy na plastrach ziemniaków kurczaka i przykrywamy
- wkładamy do rozgrzanego do 180oC piekarnika
- pieczemy ok. 1,5 h co jakiś czas polewając wytopionym tłuszczykiem
- po tym czasie odkrywamy naczynie i pozwalamy by kurczak się zarumienił, ale pamiętamy o tym by polewać tłuszczem.
Taki kurczak nie jest suchy, a nadzienie po prostu rozpływa się w ustach. Świetnie smakuje z ziemniakami, ryżem jak i z pieczywem. Polecam serdecznie.