Kurczak pieczony w sosie sojowym
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
dowolne części kurczaka (najlepiej udka-można je jeszcze przekroić na 2 części)
marynata (na 5 udek):
5 łyzek sosu sojowego
5 łyżek ketchupu
5 łyżek oleju
3 łyżki musztardy
1 większa cebula b. drobno pokrojona
2-3 ząbki czosnku
sól, pieprz, zioła wg uznania
marynata (na 5 udek):
5 łyzek sosu sojowego
5 łyżek ketchupu
5 łyżek oleju
3 łyżki musztardy
1 większa cebula b. drobno pokrojona
2-3 ząbki czosnku
sól, pieprz, zioła wg uznania
Opis:
Składniki marynary dobrze wymieszać, włożyć do niej kurczaka (przynajmniej na 2 godz przed pieczeniem).
Następnie wyłożyć do naczynia do pieczenia (lepiej głębszego, bo kurczak puszcza swoje soki, a marynaty również jest dużo)
Całość pieć ok. 1-1,5 godz (od czasu do czasu przewrócić, ale tak żeby na końcu troszkę zapiekł się wierzch) i podawać z ryżem, lub ziemniaczkami+ jakaś surówka. Może się zdarzyć że olej nieładnie wydzieli się z powstałego sosu, więc ja go po prostu zlewam.
Przepyszna jest pozostałość po kurczaku, tzn. sam sos na zimno, np. na chleb/bułkę...jeśli oczywiście zostanie, co u mnie rzadko się zdarza:)
Następnie wyłożyć do naczynia do pieczenia (lepiej głębszego, bo kurczak puszcza swoje soki, a marynaty również jest dużo)
Całość pieć ok. 1-1,5 godz (od czasu do czasu przewrócić, ale tak żeby na końcu troszkę zapiekł się wierzch) i podawać z ryżem, lub ziemniaczkami+ jakaś surówka. Może się zdarzyć że olej nieładnie wydzieli się z powstałego sosu, więc ja go po prostu zlewam.
Przepyszna jest pozostałość po kurczaku, tzn. sam sos na zimno, np. na chleb/bułkę...jeśli oczywiście zostanie, co u mnie rzadko się zdarza:)