Lasagna bieda-zaskakująco pyszne coś z niczego

Stopień trudności
Bardzo łatwy

Składniki:

jogurt grecki lub Bałkański duży (340 g)
mała marchewka
3-4 łyżki oliwy z oliwek
1/3-1/2 kalafiora
kawałek(1/5 papryki)
kawałek pora
1 średnioduża cebula
3-4 pieczarki
2-3 ząbki czosnku-w zależności od upodobań
i ew. inne warzywa zalegające w lodówce
sól, pieprz(pycha z grubomielonym kamis-max szczyptę bo jest bardzo aromatyczny)
1 foremka aluminiowa na lasagne (niestety nigdzie nie znalazlam takiej, która by pasowała idealnie, więc spodni płatek makaronu obkrajam z jednej strony aby się zmieścił)

Opis:

Gotujemy prawie do miękkości kalafior w osolonej wodzie.
Rozgrzewamy oliwę z oliwek-3-4 łyżki i podsmażamy pokrojoną cieniutko w plasterki marchewkę oraz pokrojoną w kostkę paprykę na niewielkim ogniu ok 7 minut do momentu zarumienienia, solimy do smaku. Następnie dodajemy cebulę i poszatkowany por.
To wszystko dusimy na malym ogniu, ponownie leciutko solimy do smaku.
Dodajemy pokrojone pieczarki i ugotowany kalafior.
W momencie gdy warzywa będą już prawie gotowe dodajemy jogurt i wszystko mieszamy oraz lekko rozdrabniamy kalafior widelcem(bez przesady żeby nie wyszedł sos kalafiorowy!). Dodajemy wyciśnięty przez praskę czosnek.

Foremkę smarujemy kropelką tłuszczu na dnie i na bokach, kładziemy pierwszy płat lasagnii i polewamy sosem dociskamy drugim płatem i tak na zmianę do wyczerpania się składników

Jeżeli sos jest za gęsty możemy dodać mleka (sądzę że max 1/5 szklanki! żeby lasagna nie pływała).
Polecam eksperymentowanie z innymi warzywami:-) Esencją tej lasagni jest przypieczony makaron z jogurtem GRECKIM i czosnkiem.
Smacznego:-)