Makaron z szynką i grzybami w sosie śmietanowo-serowym

1. W sezonie polecam świeże kurki, poza sezonem zamiast mrożonych kurek lepiej sprawdzą się świeże pieczarki.

Kurki czyścimy z piasku, obgotowujemy 5min w wodzie żeby pozbyć się goryczy.

Pieczarki kroimy w plastry lub półplastry (w zależności od wielkości pieczarek), wrzucamy na gorącą patelnię - bez oleju. Do pieczarek dorzucamy szynkę z pkt.2

Jeśli robimy z kurkami, najpierw wykonujemy pkt 2, czyli do szynki/piersi dorzucamy kurki.

2. Szynkę kroimi w grubszą kostkę, podsmażamy na gorącej patelni z niewielką ilością oleju.

W wersji z piersią z kurczaka - piersi oczyszczamy, kroimy w grubszą kostkę, paski - przyprawiamy w misce solą, pieprzem, papryką w proszku, odrobinę przyprawy kebab - również podsmażamy (nie za długo, bo będzie suche)

Kiedy szynka zmieni kolor a pieczkarki puszczą wodę, czekamy chwilę aż nadmiar wody odparuje, dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, zalewamy całość najpierw 250ml śmietany 30%, oraz lekko pokrojone 1.5 trójkącika serka topionego. Dość często mieszamy czekając aż śmietana zgęstnieje od serka. Gotujemy na małym ogniu, żeby śmietana za mocno się nie gotowała.

Jeśli sos jest zbyt gęsty lub za mocno czuć ser, dolewamy resztę śmietany i mieszając czekamy aż znów zgęstnieje. Sos sam zgęstnieje, nie dodajemy mąki!

Dosypujemy sól, uważamy na sól bo i pierś/szynka jest słona po podsmażeniu, serek topiony też jest dość słony, także bardzo łatwo jest przesolić.

Kiedy wszystko ze sobą się połączy, dorzucamy wcześniej ugotowany makaron (np, domowej roboty który jest u mnie w przepisach) i dorzucamy go na patelnię do sosu. Mieszamy wszystko razem, czekamy aż makaron się nagrzeje.

Kiedy dorzucimy makaron będzie widać, że sos nie jest za rzadki - a tak może się wydawać kiedy będzie sam sos na patelni.

Bardzo ważne jest, aby to makaron dorzucić do sosu, niech się przegryzie a nie polewać makaron sosem..

Na talerz wyłożyć danie oraz posypać suszonym oregano/lubczykiem.

Na dziś dzień jeszcze nie było osoby, której to nie posmakowało i znika z talerza w kilka minut ;)