Marcinkowy murzynek udający WZkę
-
Stopień trudności
Łatwy -
Czas wykonania
Średni -
Ilość porcji
15 porcji
Składniki:
Ciacho:
Przekładanko:
Polewanko:
- masło
- szklanka cukru
- cukier waniliowy
- 1/2 szklanki mleka
- 4 łyżki kakao
- 4 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 szklanki mąki
Przekładanko:
- ok 350 ml śmietany 30%
- łyżka cukru pudru
- łyżka soku z cytryny
- śnieżka (jak jest dobra śmietana i łatwo się ubija to ze śnieżki możemy zrezygnować. Moja była oporna więc ją trochę wspomogłam dodając śnieżkę)
- dżem wiśniowy
Polewanko:
- pół tabliczki czekolady
- 2-3 łyżki mleka
Opis:
Marcinku, w sobotę mamy gości, jakie ciasto mam upiec?
Murzynka!
Murzynka dla gości? Eeeeee, słabo. Nie każdy lubi takie suche.
To upiecz murzynka, przekrój go na trzy części, jedną posmaruj dżemem, przykryj drugą, posmaruj bitą śmietaną, nakryj trzecią i gotowe.
Ok, łatwizna, ale jakby było niedobre to będzie na Ciebie :)
I w taki oto sposób, mój mąż, który do kuchni wchodzi tylko jak odnosi brudne naczynia, został kreatorem smaku ;)
Pokrojone na kilka części masło, mleko, cukier, cukier waniliowy i kakao podgrzewamy w rondelku (często mieszając) do całkowitego rozpuszczenia składników. Odstawiamy do ostudzenia.
Z białek ubijamy pianę.
Do wystudzonej mieszaniny dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i żółtka. Mieszamy.
Na koniec dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy aby wszystko ładnie się połączyło.
Wylewamy do tortownicy lub blachy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy.
Śmietanę 30% ubijamy z dodatkiem śnieżki. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i sok z cytryny.
Ostudzone ciasto przekrawamy w dwóch miejscach (tak aby powstały trzy blaty). Pierwszy blat smarujemy dżemem i nakrywamy drugim blatem. Dalej wykładamy ubitą śmietanę i nakrywamy trzecim blatem.
Pół czekolady (u mnie była deserowa) rozpuszczamy na małym ogniu albo w kąpieli wodnej. Stopniowo dodajemy 2-3 łyżki mleka (ciągle mieszając). Rozpuszczoną czekoladą polewamy ciasto.
Myślałam, że będzie porażka, a wszystkim smakowało. Goście pytali o przepis :)
Murzynka!
Murzynka dla gości? Eeeeee, słabo. Nie każdy lubi takie suche.
To upiecz murzynka, przekrój go na trzy części, jedną posmaruj dżemem, przykryj drugą, posmaruj bitą śmietaną, nakryj trzecią i gotowe.
Ok, łatwizna, ale jakby było niedobre to będzie na Ciebie :)
I w taki oto sposób, mój mąż, który do kuchni wchodzi tylko jak odnosi brudne naczynia, został kreatorem smaku ;)
Pokrojone na kilka części masło, mleko, cukier, cukier waniliowy i kakao podgrzewamy w rondelku (często mieszając) do całkowitego rozpuszczenia składników. Odstawiamy do ostudzenia.
Z białek ubijamy pianę.
Do wystudzonej mieszaniny dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i żółtka. Mieszamy.
Na koniec dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy aby wszystko ładnie się połączyło.
Wylewamy do tortownicy lub blachy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy.
Śmietanę 30% ubijamy z dodatkiem śnieżki. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i sok z cytryny.
Ostudzone ciasto przekrawamy w dwóch miejscach (tak aby powstały trzy blaty). Pierwszy blat smarujemy dżemem i nakrywamy drugim blatem. Dalej wykładamy ubitą śmietanę i nakrywamy trzecim blatem.
Pół czekolady (u mnie była deserowa) rozpuszczamy na małym ogniu albo w kąpieli wodnej. Stopniowo dodajemy 2-3 łyżki mleka (ciągle mieszając). Rozpuszczoną czekoladą polewamy ciasto.
Myślałam, że będzie porażka, a wszystkim smakowało. Goście pytali o przepis :)