dzięki śliczne!!! z pewnością skorzystam z przepisu, a co do maku mielonego na sucho to moim zdaniem jest bardziej gorzki w smaku. może coś źle zrobiłam, ale mielonego maku nie da się namoczyć i potem odcedzić, przynajmniej ja tak nie zrobiłam, bo nie miałam tak drobnego sitka do odcedzenia go. mak zalałam gorącym mlekiem i odparowałam nadmiar płynu a później dodałam masełko itd. ale i tak wszystkim smakował i zniknął pierwszy z wigilijnego stołu pomimo swych niedoskonałych krągłości... pozdrawiam:)
Mam, przepis jest niezwykle łatwy, korzystam z niego od lat i właśnie zamierzałam go jutro dopisać, dodając nowe zdjęcie makowca z masą z mielonego na sucho maku, który można coraz częściej nabyć w sklepach. Postaram się najpóźniej wieczorem dopisać do swojej książki kucharskiej i podlinkować, aby i z tego przepisu można było się dostać do receptury na ciasto.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie dotyczące sposobu pieczenia - tak, piekę makowca w rękawie z pergaminu. Makowiec przekładam na blachę zakładką do góry, ale potem łapię z obu stron za papier, podrzucam ostrożnie i przewracam makowiec tak, aby przygniótł zakładkę. Jeśli przestrzeń na rośnięcie będzie za mała, można lekko podrzucając całość, i ciągnąc z obu stron za papier ją powiększyć. Na zdjęciu makowiec już upieczony - widać, że idealnie wypełnił pozostawioną pustą przestrzeń pod pergaminem. Trochę mi uciekł z obu dłuższych końców, ale po prostu za długi makowiec wywałkowałam :)
mam pytanko, czy masz jakiś specjalny przepis na kruche do makowca? i czy zawijasz w pergamin tak jak z ciasta drożdzowego? bo mi z drożdżowego zawsze wychodzą potwory makowe i raz zrobiłam z kruchego ciasta, ale poszłam na łatwizne i zapakowałam go do wąskiej foremki... marzy mi się piękny makowiec na ''okrągło'' :) pozdrawiam.
Dopiero od miesiąca mam nakładkę na maszynkę do mielenia o najmniejszych oczkach, więc zawsze mieliłam 3 razy na średnich i wychodziło bardzo dobrze! Na małych (podobno) można zmniejszyc ilość mieleń do 2. Powodzenia!
Pandora, wielkie dzięki. Jak pisałam, to mielenie jest straszną, katorżniczą robotą. Kto to wymyślił? hi hi hi. Dobrze, że napisałaś mi, jaka to firma i nie będę musiała szukać na oślep. Serdecznie pozdrawiam. Jak zrobię makowiec, to wpadnij. Małe słodkie co nieco przy kawusi dobra rzecz.
Carolla, kup sobie gotowy mak mielony. Jest bez żadnych dodatków, trzeba tylko go zalać gorącym mlekiem (i chyba ciut pogotować), dodać wszystko inne i gotowe. Osobiście też nie cierpię mas makowych gotowych, skusiłam się jednak na ten mielony kiedyś i byłam zachwycona. Zwlokę się do kuchni i napiszę Ci firmę...BackMit, opakowanie głównie białe, jakieś czarno-czerwone dodatki. Polecam z czystym sumieniem.p.
Mam nadzieję, że masa mi się uda. Mam strasznnnnnnnnnnną ochotę na makowca. Raz kupiłam gotową masę makową i drugi raz nic takiego nie kupię - ohyda. zraziło mnie to kompletnie. Przeraża mnie jednak mielenie maku, ale wspólnie z mężem może jakoś pójdzie. Pozdrawiam serdecznie. A tak na marginesie: właśnie dodałam do ulubionych Twój przepis na chruściki, które wyglądają znakomicie, a pewnie jeszcze lepiej smakują.
mariposa (2010-12-28 22:29)
dzięki śliczne!!! z pewnością skorzystam z przepisu, a co do maku mielonego na sucho to moim zdaniem jest bardziej gorzki w smaku. może coś źle zrobiłam, ale mielonego maku nie da się namoczyć i potem odcedzić, przynajmniej ja tak nie zrobiłam, bo nie miałam tak drobnego sitka do odcedzenia go. mak zalałam gorącym mlekiem i odparowałam nadmiar płynu a później dodałam masełko itd. ale i tak wszystkim smakował i zniknął pierwszy z wigilijnego stołu pomimo swych niedoskonałych krągłości... pozdrawiam:)
Wkn (2010-12-28 19:46)
Bardzo proszę, zgodnie z obietnicą:
http://www.wielkiezarcie.com/recipe64873.html
Wkn (2010-12-27 23:29)
Mam, przepis jest niezwykle łatwy, korzystam z niego od lat i właśnie zamierzałam go jutro dopisać, dodając nowe zdjęcie makowca z masą z mielonego na sucho maku, który można coraz częściej nabyć w sklepach. Postaram się najpóźniej wieczorem dopisać do swojej książki kucharskiej i podlinkować, aby i z tego przepisu można było się dostać do receptury na ciasto.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie dotyczące sposobu pieczenia - tak, piekę makowca w rękawie z pergaminu. Makowiec przekładam na blachę zakładką do góry, ale potem łapię z obu stron za papier, podrzucam ostrożnie i przewracam makowiec tak, aby przygniótł zakładkę. Jeśli przestrzeń na rośnięcie będzie za mała, można lekko podrzucając całość, i ciągnąc z obu stron za papier ją powiększyć.
Na zdjęciu makowiec już upieczony - widać, że idealnie wypełnił pozostawioną pustą przestrzeń pod pergaminem. Trochę mi uciekł z obu dłuższych końców, ale po prostu za długi makowiec wywałkowałam :)
mariposa (2010-12-27 23:17)
mam pytanko, czy masz jakiś specjalny przepis na kruche do makowca? i czy zawijasz w pergamin tak jak z ciasta drożdzowego? bo mi z drożdżowego zawsze wychodzą potwory makowe i raz zrobiłam z kruchego ciasta, ale poszłam na łatwizne i zapakowałam go do wąskiej foremki... marzy mi się piękny makowiec na ''okrągło'' :) pozdrawiam.
Wkn (2010-12-18 22:48)
Dopiero od miesiąca mam nakładkę na maszynkę do mielenia o najmniejszych oczkach, więc zawsze mieliłam 3 razy na średnich i wychodziło bardzo dobrze!
Na małych (podobno) można zmniejszyc ilość mieleń do 2.
Powodzenia!
katarzyna24 (2010-12-18 22:45)
Mak mielić na oczkach średnich czy tych najmniejszych? Pierwszy raz będe robić sama makowca i chcę żeby wyszedł dobrze :)
carolla (2008-09-20 08:02)
Pandora, wielkie dzięki. Jak pisałam, to mielenie jest straszną, katorżniczą robotą. Kto to wymyślił? hi hi hi. Dobrze, że napisałaś mi, jaka to firma i nie będę musiała szukać na oślep. Serdecznie pozdrawiam. Jak zrobię makowiec, to wpadnij. Małe słodkie co nieco przy kawusi dobra rzecz.
pandora (2008-09-19 23:03)
Carolla, kup sobie gotowy mak mielony. Jest bez żadnych dodatków, trzeba tylko go zalać gorącym mlekiem (i chyba ciut pogotować), dodać wszystko inne i gotowe. Osobiście też nie cierpię mas makowych gotowych, skusiłam się jednak na ten mielony kiedyś i byłam zachwycona. Zwlokę się do kuchni i napiszę Ci firmę...BackMit, opakowanie głównie białe, jakieś czarno-czerwone dodatki. Polecam z czystym sumieniem.p.
carolla (2008-09-19 21:18)
Mam nadzieję, że masa mi się uda. Mam strasznnnnnnnnnnną ochotę na makowca. Raz kupiłam gotową masę makową i drugi raz nic takiego nie kupię - ohyda. zraziło mnie to kompletnie. Przeraża mnie jednak mielenie maku, ale wspólnie z mężem może jakoś pójdzie. Pozdrawiam serdecznie. A tak na marginesie: właśnie dodałam do ulubionych Twój przepis na chruściki, które wyglądają znakomicie, a pewnie jeszcze lepiej smakują.