Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "Moje gołąbki - krok po kroku"

elad (2014-06-23 15:54)

Po raz pierwszy zrobiłam gołąbki i udały się! Moja córeczka jadła aż się jej uszy trzęsły.. Polecam ten przepis

acia121 (2013-06-28 13:20)

 Mam pytanie :czy kapusta  kupiona o tej porze roku nadaje się , aby zrobić z niej gołąbki ? Muszę  je zrobić  , bo po przeczytaniu  przepisu  język uciekł mi do .... a w związku z tym ,że wypróbowałam już wiele Twoich przepisów / np . gulasz marynowany -rewelacja/ , wiem czego sie mogę spodziewać . Przy okazji zorientowałam się ,ze nie wystawiłam jeszcze jednego komentarza co zaraz uczynię . Pozdrawiam serdecznie Agata

Justuna (2013-06-28 10:33)

wczoraj w popłochu szukałam przepisu na gołąbki :) aż natrafiłam !

Fakt faktem nie chodziło o to by kopiować go, ale o to by farsz nie wyszedł suchyi i twardy

Tylko delikatny i soczysty  mmm był rewelacyjny!!!! mój chłopak najadł się już jednym ale jak sam powiedział " Te gołąbki są takie pyszne że wezme sobie jeszcze jednego... a po drugim pytał czy nie chce z nim na pół zjeść jeszcze jednego .  BRAWA ZA PRZEPIS !!!

mariateresa (2011-09-16 17:53)

 Droga chibiussa -  widoczna na zdjeciu kapusta typu  "szpic "  ma duze,  luzno zwiniete  liscie,  ale jest ich niewiele.   I  takie mi te golebie wychodza -  a robic mozna  jak kto lubi  -  wiecej farszu  lub wiecej  lisci.  Nigdy nie zaluj pora,  resztek  lisci kapusty ,  lodyg kopru,   lisci selera i przypraw  na wyscielenie dna brytfanny.     Caly smak dego  "drenazu " podczas gotowania   " pojdzie do gory  "   i przeniknie przez golabki.    Milo mi,  ze wybralas ten przepis i efekt  zadowolil  Wasze podniebienia.                                                                              Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!!     ( a jaka  ja pani  ?  )

chibiussa (2011-09-16 16:52)

Droga Mariotereso, wlasnie zrobilam Pani golabki. Byly bardzo dobre. Sos rewelacyjny. Wyszlo mi az 14 golablow;) ale sa prawie dwa razy mniejsze niz Pani.Dziekuje jeszcze raz za przepis,ktory jest bardzo pieknie zilustrowany i wszystko jest wytlumaczone krok po kroku. Pozdrawiam serdecznie!! Hania

sheyanja (2010-11-29 20:51)

Pyszne gołąbki! Wszyscy zjedli ze smakiem, a moja dwuletnia córka była zachwycona obiadem. Twój przepis jest dopracowany pod każdym względem - bardzo czytelna i zachęcająca instrukcja. A ten pomysł z korkociągiem - rewelacyjny. Pozdrawiam.

Dotia (2010-10-27 15:38)

Świetna metoda oddzielania liści. Moje pierwsze udane gołąbki jeszcze się gotują ale mają kształt i wygląd gołąbków :D Dzięki za ten wpis!!!!

pralina (2010-08-14 20:58)

Dzięki za super przepis. Do tej pory zawsze mi czegoś brakowało w gołąbkach, a od dziś są już doskonałe bo robione wg Twojego przepisu! Co do sosu to go doprawiłam po swojemu ząbkiem czosnku, oregano, odrobiną soli, pieprzu i cukru.
Acha. Kapuchę miałam wczesną więc nie musiałam się bawić w gotowanie i korkociągi. Wystarczyło ją tylko wyparzyć. Ale w sezonie zimowym nie omieszkam wypróbowac wg Twojej metody.
Polecam.
Pozdrawiam serdecznie!

 

mamlak (2010-04-09 09:22)

Zrobiłam gołąbki według Twojego przepisu i uważam, że są po prostu rewelacyjne!!! Dzięki za ten przepis i za wszystkie inne. Jesteś świetną kucharką!

aga197421 (2010-03-31 11:09)

pomysł z korkociągiem -rewelacja -zawsze mam problem z obieraniem liści sosik i dodatki na dno garnka tez ciekawie sie zapowiadają a sam przepis bardzo ciekawy i jak czytam komentarze i patrze na fotki az slinka cieknie .Szukalam pomysłu na świąteczny stół i mam dzięki pozdrawiam

tlolek (2010-03-05 17:40)

ups nawet nei zauwązyłąm że czewony....
a guru bo już chyba 4czy 5twój przepis testujemy :)
a mężowi się podobają potrawy bo wreszcie dobrze doprawione (mój odwieczny problem )

mariateresa (2010-03-04 21:15)

No...no.....nie przesadzaj  Koleżanko !   Taka ja " guru "  jak my  tu wszyscy.
( i nie czerwonym kolorem -  zob. regulamin )
Wiesz,  jak czytam komentarz pod przepisem, że " synek - niejadek  zjadł wszystko "  albo - " przepis poszedł dalej " ,  itp...,-   to dla mnie najpiękniejsze podziękowanie i radośc.  Tak miło....
Dziękuję !

tlolek (2010-03-04 16:46)

mariateresa -kulinarne guru....
już kolejny wypróbowany Twój przepis i jak zawsze pychota, nigdy się jeszcze nie zawiodłam....
gołąbki wyszły swietne mąż zjadł odrazu 2 ja także są po prostu obędne....a sosik rewelacja.

przepis powędrował dalej do rodziny. już wydrukowałam babci (zachwycona pomysłem z korkociągiem i wykorzystaniem reszty kapusty) jeszcze tylko zadzwonie do mamy i pewnie w weekend będzie testować Twoje gołąbki

dzięki serdeczne wreszcie wiem jak zrobić naprawde smaczne jedzonko dla mojej małej rodzinki

mariateresa (2009-11-29 23:35)

Dziękuję  madina99  i  Mika  ( wpis w dyskusjach )  za  skorzystanie z tego przepisu i podzielenie sie swoimi opiniami.    Szkoda  madinko,  że nie napisałaś  jak  doprawiłaś sos po swojemu -  oczywiście że  w przepisach reżimu nie ma -  kto  jak lubi.
A o  " parzeniu "  liści w mikrofali czytałam w wielu komentarzach -  i następnym razem  tak zrobię i rondel z gołąbkami wsadzę do piekarnika.
Serdecznie Was pozdrawiam !!!

madina99 (2009-11-26 15:37)

Gołąbki dobre ale ten sos do nich doprawiłam po swojemu i było ok.I  ja jednak wolę gdy gołąbki pieką się w piekarniku.

Mika K (2009-11-24 17:10)

Ja też kapustę sparzam w mikrofali tak jest o wiele łatwiej i się w końcu nie parzę.Ja całą kapustę wkładam do mikrofali na najwyższą moc  tak 15 min.Ja niestety mam baaardzo starą mikrofalę więc nie wiem jak to jest z tymi nowymi.Po tym czasie liście bardzo ładnie odchodzą a jeśli nawet po rozwarstwieniu okarze się że jest problem to można znowu ją wsadzić na kilka min do mikrofali.

madina99 (2009-11-24 16:46)

Gołąbeczki właśnie robię,w kuchni pięknie pachnie jak wyszło dam znać.

mariateresa (2009-09-28 21:42)

Dziękuję Anetko za komentarz -  a gołąbeczki niech idą Ślubnemu na zdrówko !  
Taka wiadomość dla autora przepisu zawsze jest bardzo miła.   Ale  zainteresowało mnie to,  co piszesz w nawiasie -  wstaw ten przepis  na gołąbki z indyka -  to jest z pewnością pyszne !    Serdecznie pozdrawiam !!!

aneta j (2009-09-28 16:55)

Powiem tyle-mój mąż uwielbia gołąbki i zawsze najbardziej smakowały mu te moje(z włoskiej kapusty, farsz-mięso z indyka usmażone z przyprawami+ryż, ugotowana na parze), zobaczyłam ten przepis i nie mogłam się op0rzeć żeby go zrobić, co stało w parze z jego protestem ale jak to w związku bywa... zrobiłam je i wciągnął 3 jeden za drugim a za godzinę dobijał się czwartym

Są przepyszne!!!!!!!!!!!!!

mariateresa (2009-09-25 21:35)

Serdecznie dziekuję za wiadomość  i piękne,  apetyczne zdjęcia.    Tak,  masz rację -  gołąbek kocha koperek ,  dodaje on niepowtarzalnego smaczku.  Miło,  że zwróciłaś uwagę na ten przepis.   Ciepło i smacznie pozdrawiam !!!

monilen (2009-09-24 20:48)

Gołąbki pychotkaaaa. A ten sosik.......Jedynie tylko ja dodałam kwiaty i gałązkę kopru suszonego. "Niebo w gębie"

malinka16 (2009-06-26 09:54)

Gołąbki są przepyszne! WIELKIE DZIĘKI za przepis. Nareszcie wyszły takie jak powinny :-))

anqsia87 (2009-05-19 22:22)

Przepis extra a golabki wysmienite :) mniaam, palce lizac :)

Bieetka (2009-03-06 14:45)

HA!Świetny pomysł z tym korkociągiemNo i przepis jak przystępnie pokazany.Ląduje w ulubionych.

mariateresa (2009-02-04 15:02)

Tak Kiniu -  można próżyć gołąbki w piekarniku,  można gotować i jeszcze podpiec  ( wtedy gotować troszkę krócej )

Te gołąbki są gotowane -  takie lubimy.   W rondlu jest tylko jedna warstwa  ( 8 dużych )  a gdyby nawet były 2 warstwy -  przykryte płynem ugotują się równomiernie .   Pozdrawiam !!!

*Kinia* (2009-02-04 14:34)

Przepysznie wyglądają ,

Ciekawy pomysł z korkociągiem.

Także mam problem z dobraniem garnka , z wyciąganiem kapusty itd.

Tylko pytanko w twoim przepisie widzę ze gotujesz , Czy gołąbki dogotują się równomiernie?

Pamietam ze moja mama wkłądała je do piekarnika .

mariateresa (2009-01-31 01:04)

Wstawiając ten przepis,  myślałam  Edytko że ten korkociąg wywola salwy śmiechu,   -  bo co ma korkociąg z gołąbkami ?    Ale skoro się sprawdza.........   Oczywiście,  że ziemniak też może być  " drenażem "  chociaż por,  cebulka,  reszta kapusty i przyprawy  mają spory wpływ na końcowy smak .    Pozdrawiam i dziękuję za komentarz !!!

mariateresa (2008-10-30 18:08)

Dziękuję za miły komentarz malvish85.       Mam znajomą ktora nie lubi pomidorów i wszystkiego co pomidorowe ( ? )  i właśnie  do farszu  dodaje pieczarki -  i sos robi pieczarkowy,     a w sezonie grzyby leśne i sos grzybowy.  Jadłam -  pycha !    I datego wiem,  że Twoje  gołąbki  też  były takie pyszne.  Pozdrawiam serdecznie !!!

malvish85 (2008-10-30 17:10)

Naprawde super przepis, robilam golabki pierwszy raz w zyciu - i wyszly rewelacyjnie! dodalam 250g przesmazonych pieczarek na te sama ilosc miesa i troszeczke zwiekszylam ilosc ryzu - do 1.5 woreczka
dziekuje za tak szczegolowy opis!!!

mariateresa (2008-08-11 19:14)

Bardzo dziękuje za miłe komentarze  Ave  i  Tineczko ,  pozdrawiam Was również serdecznie !

tineczka (2008-08-11 18:29)

mariateresa, juz wiem co to te ziarenka:) Bardzo dziekuje, za super przepis i wytlumaczenie! Pozdrawiam Ciebie serdecznie!!!

Ave (2008-08-11 11:12)

Bardzo interesujący przepis, a podane "patenty" - super - szczególnie ten z korkociągiem, już powędrował w świat. Gratuluję przepisu :).

mariateresa (2008-08-11 10:07)

Dona -  ile nas -  tyle gołąbków,  wszystkie chwyty dozwolone.  Masz rację,  kapusta włoska  jest delikatna i z pewnością łatwiejsza w obróbce -  nie jest nigdy zbita,  ale smak już inny.
asa73 -  napisz coś więcej - proszę,  o tej mikrofali -  to bardzo ciekawe.  Całą  " głowę " parzysz -  czy pojedyńcze liście we wodzie ? Ten sposób jest dla mnie zupełną  nowością.           Pozdrawiam  Was obie  bardzo serdecznie !!!

asa73 (2008-08-11 09:45)

Dobry pomysł z tym drenażem,ja kapuste sparzam w mikrofali.

dona (2008-08-11 07:41)

B.dobry przepis---proponję do gołąbków wziąść kapustę włoską---delikatniejsze  w samku gołąbki i nie ma problemu ze zdejmowaniem liści
pozdrawiam!!

mariateresa (2008-08-11 00:03)

Różyczko -  byłam  dużo starsza od Ciebie kiedy  już " na swoim "  robiłam pierwsze gołąbki,  gotując je na....talerzu -  by się nie przypaliły.  Po wyjęciu gołąbków zobaczyłam  dwie połówki talerza,  równiutkie  jak brzytwą przecięte.   Zrodził się pomyśł na  " drenaż "  z resztek składników,  a po kilkakrotnym oparzeniu ręki,  do składników dodałam  korkociąg.......i tak to trzeba sobie w kuchni radzić.
Pozdrawiam Cię serdecznie !!!


Dziękuję za miłe słowa Reniapos - bardzo mi miło,  że  te proste  " wynalazki "  wykorzystasz w swojej kuchni .  Pozdrawiam !!!

mariateresa (2008-08-10 23:42)

Niagaro -   n i g d y   nikogo nie uraziłaś.   Masz rację -  strony W Ż   to kulinarna studnia bez dna -  i dużo,  bardzo dużo też się nauczylam . Pozdrawiam serdecznie    !!!

niebieska-różyczka (2008-08-10 22:53)

Ale super pomysł, z tą podkładką na gołąbki:)jesteś bardzo pomysłowa Mariotereso,tak pięknie i smacznie pokazałaś swoje gołąbki.Pozdrawiam

reniapos (2008-08-10 22:41)

mariotereso masz rację że jest tu wiele najróżniejszych przepisów na gołabki, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie za to że tak dokładnie wszystko opisałas i przedstawiłaś bardzo zrozumiale. No a hitem dla mnie jest sposób na trzymanie głębia i nakrycie gołąbków.Ja zawsze miałam problem z bąblami i przebijałam liscie widelcem, ale od dziś wprowadzam nakrycie podkładką.Cóz... najprostsze rozwiazania przychodza nam najtrudniej do głowy. Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam autorke pomysłów

mariateresa (2008-08-10 22:15)

Niagaro -  czytam wszystkie przepisy -  i  " złego "  na gołąbki nie spotkałam.   W nazwie tego przepisu  jest -  " krok po kroku "  -  to z myślą o osobach  początkujących w kuchni - jak  np. moja bratanica -  i pisownia prosta  -  daleka od pięknej literackiej polszczyzny.  A  błąd gdzieś tam między wierszami się znajdzie...... Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!

mariateresa (2008-08-10 21:58)

Gdzie podział się komentarz Basi ?  U mnie jest puste miejsce.

mariateresa (2008-08-10 21:37)

Basiu - zapewniam,  że  roboty tyle samo co przy tradycyjnych gołąbkach -   może  tak dokładny opis robi wrażenie ogromu pracy.    Chodzi Tobie o  ten  " drenaż "  ?    Toż to minutka -  a ile dodaje smaku.

Na większą rodzinę  8 sztuk to faktycznie mało, -  ale nas jes dwoje -  i jak widzisz na fot,   jeszcze na 1 obiad mam  zamrożone.
A po drugie Basiu -  takich  " kapuch "  jak na polskich bazarach to tu nie uświadczysz ( i gołąbki nie znane ).   Oczywiście że proporcje można zwiększać w/g potrzeb.     Pozdrawiam serdecznie !!!

Dorota zza plota (2008-08-10 21:37)

Alez Mariotereso nie lam sobie glowy! Pytanie moje bylo raczej retoryczne gdyz...juz na nie sama odpowiedzialam. Mysle, ze nie gniewasz sie, iz i moj sposob na rozpoznanie "golabkowej kapusty" w poprzednim komentarzu moim zapisalam. Pozdrawiam serdecznie!






 

mariateresa (2008-08-10 21:24)

Tineczko -  nie ziarenka do smaku,  -  a   " ziarenka smaku ",  przyprawa z Winiar.   Mogłaby być  Vegeta - ale jest zdecydowanie bardziej słona od " ziarenek "  i 2 stołowe  łyżki  byłoby za dużo -  a zauważ - że w przepisie nie ma grama soli.

Nie wiem ile  to jest dokładnie  wagowo 3/4 woreczka ryżu.   W pudełku są 2 woreczki -  po 125 gr. każdy.    Ugotowałam 1 -  ok. 6 minut,  -  i ta ilość wydawała mi się  za dużo  na 1/2 kg. mięsa  -  więc odjęłam  2 stołowe łyżki.  W przypadku ryżu - kilka gram w prawo czy w lewo nie ma znaczenia.  Jedni go dają więcej -  drudzy mniej.   Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!!


Reniapos i  Dorotko -  proszę mi wierzyć,  że jeszcze wczoraj pojęcia nie miałam że wstawię dziś ten przepis, -  przecież jest tu już tyle róznych -  różnistych i wspaniałych przepisów na gołębie, -  po co więc jeszcze jeden ?

Ale wieczorem  zadzwonila bratanica   - młoda gospodyni -  z pytaniami o gołąbki właśnie.    Nie wiedziała o  " drenażu "  z pewnością podnoszącym smak,   o przyduszeniu podstawką do garnków ( robiły jej się  " balony " )   no i o  korkociągu - bo z parzeniem miała największy problem.  

Więc pomyślałam sobie,  że jeśli choć  jednej osobie te drobne  " patenty " mogą się przydać -  to  przepis  wstawię. 

Dorotko -  zadałaś mi trudne pytanie. Ja kapustę kupuję  " na oko " -  znaczy  w miarę  dużą,  nie popękaną. 


Dziękuję za miłe komentarze i najserdeczniej Was pozdrawiam !!!

Barbara (2008-08-10 21:04)

Wszystko dobrze ale mimo wszystko malo tych gołąbkow a tyle roboty.

Ja robię z kilograma ryzu i do tego 1kg mieska i pol kg mielonego.

Dorota zza plota (2008-08-10 20:51)

"...Ten sposób   parzenia liści
( może śmieszny, ale sprawdzony )  -   polecam..."


Ten sposob nie jest smieszny on jest wspanialy! Tez kiedys sie poparzylam kapusta a raczej wrzatkiem z niej wyciekajacym. Zaowazylam ze to najpredzej moze sie zdarzyc przy duzych i ciezkich glowach kapusty ktore ciezko przewrocic czy wyjac tak by nie spadly. Ja co prawda nie pomyslalam o korkociagu ale uzywam takiego wielkiego i stabilnego widelca do pieczeni. Mysle jednak, ze korkociag jest jeszcze wygodniejszy. A jak poznac kapuste dobra na golabki? Oodwazajc w rekach dwie glowki takiej samej mniejwiecej wielkosci - lzejsza jest dobra na golabki gdyz ma luzniejsze liscie. Piekny przepis, pozdrawiam serdecznie!

reniapos (2008-08-10 20:48)

Ślinka mi cieknie po samym przeczytaniu przepisu. Wczułam sie tak jakbym sama to cudo robiła. Uwielbiam gołabki i za Twoimi radami napewno wkrótce zrobie. Dziękuje za sprytne podpowiedzi i gratuluje talentu kulinarnego, bo to jest sztuka wielka zrobić gołąbki tak, by się nie przypaliły i nie rozleciały, a przy tym udusiły w sam raz.Gratuluje, dziękuję i pozdrawiam. Renata.

tineczka (2008-08-10 19:57)

mariateresa, pieknie to opisalas, zdjecia super fajne. Ja tez uzywam inne kapusty niz tradycyjna do golabkow. Mam pytanie: ile wazy 3/4 woreczka ryzu? Co to znaczy "ziarenka do smaku":)  Gratuluje super przepisu:) Pozdrawiam tineczka

Przejdź do pełnej wersji serwisu