Mam pytanie :czy kapusta kupiona o tej porze roku nadaje się , aby zrobić z niej gołąbki ? Muszę je zrobić , bo po przeczytaniu przepisu język uciekł mi do .... a w związku z tym ,że wypróbowałam już wiele Twoich przepisów / np . gulasz marynowany -rewelacja/ , wiem czego sie mogę spodziewać . Przy okazji zorientowałam się ,ze nie wystawiłam jeszcze jednego komentarza co zaraz uczynię . Pozdrawiam serdecznie Agata
wczoraj w popłochu szukałam przepisu na gołąbki :) aż natrafiłam !
Fakt faktem nie chodziło o to by kopiować go, ale o to by farsz nie wyszedł suchyi i twardy
Tylko delikatny i soczysty mmm był rewelacyjny!!!! mój chłopak najadł się już jednym ale jak sam powiedział " Te gołąbki są takie pyszne że wezme sobie jeszcze jednego... a po drugim pytał czy nie chce z nim na pół zjeść jeszcze jednego . BRAWA ZA PRZEPIS !!!
Droga chibiussa - widoczna na zdjeciu kapusta typu "szpic " ma duze, luzno zwiniete liscie, ale jest ich niewiele. I takie mi te golebie wychodza - a robic mozna jak kto lubi - wiecej farszu lub wiecej lisci. Nigdy nie zaluj pora, resztek lisci kapusty , lodyg kopru, lisci selera i przypraw na wyscielenie dna brytfanny. Caly smak dego "drenazu " podczas gotowania " pojdzie do gory " i przeniknie przez golabki. Milo mi, ze wybralas ten przepis i efekt zadowolil Wasze podniebienia. Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!! ( a jaka ja pani ? )
Droga Mariotereso, wlasnie zrobilam Pani golabki. Byly bardzo dobre. Sos rewelacyjny. Wyszlo mi az 14 golablow;) ale sa prawie dwa razy mniejsze niz Pani.Dziekuje jeszcze raz za przepis,ktory jest bardzo pieknie zilustrowany i wszystko jest wytlumaczone krok po kroku. Pozdrawiam serdecznie!! Hania
Pyszne gołąbki! Wszyscy zjedli ze smakiem, a moja dwuletnia córka była zachwycona obiadem. Twój przepis jest dopracowany pod każdym względem - bardzo czytelna i zachęcająca instrukcja. A ten pomysł z korkociągiem - rewelacyjny. Pozdrawiam.
Dzięki za super przepis. Do tej pory zawsze mi czegoś brakowało w gołąbkach, a od dziś są już doskonałe bo robione wg Twojego przepisu! Co do sosu to go doprawiłam po swojemu ząbkiem czosnku, oregano, odrobiną soli, pieprzu i cukru. Acha. Kapuchę miałam wczesną więc nie musiałam się bawić w gotowanie i korkociągi. Wystarczyło ją tylko wyparzyć. Ale w sezonie zimowym nie omieszkam wypróbowac wg Twojej metody. Polecam. Pozdrawiam serdecznie!
pomysł z korkociągiem -rewelacja -zawsze mam problem z obieraniem liści sosik i dodatki na dno garnka tez ciekawie sie zapowiadają a sam przepis bardzo ciekawy i jak czytam komentarze i patrze na fotki az slinka cieknie .Szukalam pomysłu na świąteczny stół i mam dzięki pozdrawiam
ups nawet nei zauwązyłąm że czewony.... a guru bo już chyba 4czy 5twój przepis testujemy :) a mężowi się podobają potrawy bo wreszcie dobrze doprawione (mój odwieczny problem )
No...no.....nie przesadzaj Koleżanko ! Taka ja " guru " jak my tu wszyscy. ( i nie czerwonym kolorem - zob. regulamin ) Wiesz, jak czytam komentarz pod przepisem, że " synek - niejadek zjadł wszystko " albo - " przepis poszedł dalej " , itp...,- to dla mnie najpiękniejsze podziękowanie i radośc. Tak miło.... Dziękuję !
mariateresa -kulinarne guru.... już kolejny wypróbowany Twój przepis i jak zawsze pychota, nigdy się jeszcze nie zawiodłam.... gołąbki wyszły swietne mąż zjadł odrazu 2 ja także są po prostu obędne....a sosik rewelacja.
przepis powędrował dalej do rodziny. już wydrukowałam babci (zachwycona pomysłem z korkociągiem i wykorzystaniem reszty kapusty) jeszcze tylko zadzwonie do mamy i pewnie w weekend będzie testować Twoje gołąbki
dzięki serdeczne wreszcie wiem jak zrobić naprawde smaczne jedzonko dla mojej małej rodzinki
Dziękuję madina99 i Mika ( wpis w dyskusjach ) za skorzystanie z tego przepisu i podzielenie sie swoimi opiniami. Szkoda madinko, że nie napisałaś jak doprawiłaś sos po swojemu - oczywiście że w przepisach reżimu nie ma - kto jak lubi. A o " parzeniu " liści w mikrofali czytałam w wielu komentarzach - i następnym razem tak zrobię i rondel z gołąbkami wsadzę do piekarnika. Serdecznie Was pozdrawiam !!!
Ja też kapustę sparzam w mikrofali tak jest o wiele łatwiej i się w końcu nie parzę.Ja całą kapustę wkładam do mikrofali na najwyższą moc tak 15 min.Ja niestety mam baaardzo starą mikrofalę więc nie wiem jak to jest z tymi nowymi.Po tym czasie liście bardzo ładnie odchodzą a jeśli nawet po rozwarstwieniu okarze się że jest problem to można znowu ją wsadzić na kilka min do mikrofali.
Dziękuję Anetko za komentarz - a gołąbeczki niech idą Ślubnemu na zdrówko ! Taka wiadomość dla autora przepisu zawsze jest bardzo miła.Ale zainteresowało mnie to, co piszesz w nawiasie - wstaw ten przepis na gołąbki z indyka - to jest z pewnością pyszne ! Serdecznie pozdrawiam !!!
Powiem tyle-mój mąż uwielbia gołąbki i zawsze najbardziej smakowały mu te moje(z włoskiej kapusty, farsz-mięso z indyka usmażone z przyprawami+ryż, ugotowana na parze), zobaczyłam ten przepis i nie mogłam się op0rzeć żeby go zrobić, co stało w parze z jego protestem ale jak to w związku bywa... zrobiłam je i wciągnął 3 jeden za drugim a za godzinę dobijał się czwartym
Serdecznie dziekuję za wiadomość i piękne, apetyczne zdjęcia. Tak, masz rację - gołąbek kocha koperek , dodaje on niepowtarzalnego smaczku. Miło, że zwróciłaś uwagę na ten przepis. Ciepło i smacznie pozdrawiam !!!
Tak Kiniu - można próżyć gołąbki w piekarniku, można gotować i jeszcze podpiec ( wtedy gotować troszkę krócej )
Te gołąbki są gotowane - takie lubimy. W rondlu jest tylko jedna warstwa ( 8 dużych ) a gdyby nawet były 2 warstwy - przykryte płynem ugotują się równomiernie . Pozdrawiam !!!
Wstawiając ten przepis, myślałam Edytko że ten korkociąg wywola salwy śmiechu, - bo co ma korkociąg z gołąbkami ? Ale skoro się sprawdza......... Oczywiście, że ziemniak też może być " drenażem " chociaż por, cebulka, reszta kapusty i przyprawy mają spory wpływ na końcowy smak . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz !!!
Dziękuję za miły komentarz malvish85. Mam znajomą ktora nie lubi pomidorów i wszystkiego co pomidorowe ( ? ) i właśnie do farszu dodaje pieczarki - i sos robi pieczarkowy, a w sezonie grzyby leśne i sos grzybowy. Jadłam - pycha ! I datego wiem, że Twoje gołąbki też były takie pyszne. Pozdrawiam serdecznie !!!
Naprawde super przepis, robilam golabki pierwszy raz w zyciu - i wyszly rewelacyjnie! dodalam 250g przesmazonych pieczarek na te sama ilosc miesa i troszeczke zwiekszylam ilosc ryzu - do 1.5 woreczka dziekuje za tak szczegolowy opis!!!
Dona - ile nas - tyle gołąbków, wszystkie chwyty dozwolone. Masz rację, kapusta włoska jest delikatna i z pewnością łatwiejsza w obróbce - nie jest nigdy zbita, ale smak już inny. asa73 - napisz coś więcej - proszę, o tej mikrofali - to bardzo ciekawe. Całą " głowę " parzysz - czy pojedyńcze liście we wodzie ? Ten sposób jest dla mnie zupełną nowością. Pozdrawiam Was obie bardzo serdecznie !!!
Różyczko - byłam dużo starsza od Ciebie kiedy już " na swoim " robiłam pierwsze gołąbki, gotując je na....talerzu - by się nie przypaliły. Po wyjęciu gołąbków zobaczyłam dwie połówki talerza, równiutkie jak brzytwą przecięte. Zrodził się pomyśł na " drenaż " z resztek składników, a po kilkakrotnym oparzeniu ręki, do składników dodałam korkociąg.......i tak to trzeba sobie w kuchni radzić. Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
Dziękuję za miłe słowa Reniapos - bardzo mi miło, że te proste " wynalazki " wykorzystasz w swojej kuchni . Pozdrawiam !!!
Niagaro - n i g d y nikogo nie uraziłaś. Masz rację - strony W Ż to kulinarna studnia bez dna - i dużo, bardzo dużo też się nauczylam . Pozdrawiam serdecznie !!!
mariotereso masz rację że jest tu wiele najróżniejszych przepisów na gołabki, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie za to że tak dokładnie wszystko opisałas i przedstawiłaś bardzo zrozumiale. No a hitem dla mnie jest sposób na trzymanie głębia i nakrycie gołąbków.Ja zawsze miałam problem z bąblami i przebijałam liscie widelcem, ale od dziś wprowadzam nakrycie podkładką.Cóz... najprostsze rozwiazania przychodza nam najtrudniej do głowy. Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam autorke pomysłów
Niagaro - czytam wszystkie przepisy - i " złego " na gołąbki nie spotkałam. W nazwie tego przepisu jest - " krok po kroku " - to z myślą o osobach początkujących w kuchni - jak np. moja bratanica - i pisownia prosta - daleka od pięknej literackiej polszczyzny. A błąd gdzieś tam między wierszami się znajdzie...... Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!
Basiu - zapewniam, że roboty tyle samo co przy tradycyjnych gołąbkach - może tak dokładny opis robi wrażenie ogromu pracy. Chodzi Tobie o ten " drenaż " ? Toż to minutka - a ile dodaje smaku.
Na większą rodzinę 8 sztuk to faktycznie mało, - ale nas jes dwoje - i jak widzisz na fot, jeszcze na 1 obiad mam zamrożone. A po drugie Basiu - takich " kapuch " jak na polskich bazarach to tu nie uświadczysz ( i gołąbki nie znane ). Oczywiście że proporcje można zwiększać w/g potrzeb. Pozdrawiam serdecznie !!!
Alez Mariotereso nie lam sobie glowy! Pytanie moje bylo raczej retoryczne gdyz...juz na nie sama odpowiedzialam. Mysle, ze nie gniewasz sie, iz i moj sposob na rozpoznanie "golabkowej kapusty" w poprzednim komentarzu moim zapisalam. Pozdrawiam serdecznie!
Tineczko - nie ziarenka do smaku, - a " ziarenka smaku ", przyprawa z Winiar. Mogłaby być Vegeta - ale jest zdecydowanie bardziej słona od " ziarenek " i 2 stołowe łyżki byłoby za dużo - a zauważ - że w przepisie nie ma grama soli.
Nie wiem ile to jest dokładnie wagowo 3/4 woreczka ryżu. W pudełku są 2 woreczki - po 125 gr. każdy. Ugotowałam 1 - ok. 6 minut, - i ta ilość wydawała mi się za dużo na 1/2 kg. mięsa - więc odjęłam 2 stołowe łyżki. W przypadku ryżu - kilka gram w prawo czy w lewo nie ma znaczenia. Jedni go dają więcej - drudzy mniej. Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!!
Reniapos i Dorotko - proszę mi wierzyć, że jeszcze wczoraj pojęcia nie miałam że wstawię dziś ten przepis, - przecież jest tu już tyle róznych - różnistych i wspaniałych przepisów na gołębie, - po co więc jeszcze jeden ?
Ale wieczorem zadzwonila bratanica - młoda gospodyni - z pytaniami o gołąbki właśnie. Nie wiedziała o " drenażu " z pewnością podnoszącym smak, o przyduszeniu podstawką do garnków ( robiły jej się " balony " ) no i o korkociągu - bo z parzeniem miała największy problem.
Więc pomyślałam sobie, że jeśli choć jednej osobie te drobne " patenty " mogą się przydać - to przepis wstawię.
Dorotko - zadałaś mi trudne pytanie. Ja kapustę kupuję " na oko " - znaczy w miarę dużą, nie popękaną.
Dziękuję za miłe komentarze i najserdeczniej Was pozdrawiam !!!
"...Ten sposób parzenia liści ( może śmieszny, ale sprawdzony ) - polecam..."
Ten sposob nie jest smieszny on jest wspanialy! Tez kiedys sie poparzylam kapusta a raczej wrzatkiem z niej wyciekajacym. Zaowazylam ze to najpredzej moze sie zdarzyc przy duzych i ciezkich glowach kapusty ktore ciezko przewrocic czy wyjac tak by nie spadly. Ja co prawda nie pomyslalam o korkociagu ale uzywam takiego wielkiego i stabilnego widelca do pieczeni. Mysle jednak, ze korkociag jest jeszcze wygodniejszy. A jak poznac kapuste dobra na golabki? Oodwazajc w rekach dwie glowki takiej samej mniejwiecej wielkosci - lzejsza jest dobra na golabki gdyz ma luzniejsze liscie. Piekny przepis, pozdrawiam serdecznie!
Ślinka mi cieknie po samym przeczytaniu przepisu. Wczułam sie tak jakbym sama to cudo robiła. Uwielbiam gołabki i za Twoimi radami napewno wkrótce zrobie. Dziękuje za sprytne podpowiedzi i gratuluje talentu kulinarnego, bo to jest sztuka wielka zrobić gołąbki tak, by się nie przypaliły i nie rozleciały, a przy tym udusiły w sam raz.Gratuluje, dziękuję i pozdrawiam. Renata.
mariateresa, pieknie to opisalas, zdjecia super fajne. Ja tez uzywam inne kapusty niz tradycyjna do golabkow. Mam pytanie: ile wazy 3/4 woreczka ryzu? Co to znaczy "ziarenka do smaku":) Gratuluje super przepisu:) Pozdrawiam tineczka
elad (2014-06-23 15:54)
Po raz pierwszy zrobiłam gołąbki i udały się! Moja córeczka jadła aż się jej uszy trzęsły.. Polecam ten przepis
acia121 (2013-06-28 13:20)
Mam pytanie :czy kapusta kupiona o tej porze roku nadaje się , aby zrobić z niej gołąbki ? Muszę je zrobić , bo po przeczytaniu przepisu język uciekł mi do .... a w związku z tym ,że wypróbowałam już wiele Twoich przepisów / np . gulasz marynowany -rewelacja/ , wiem czego sie mogę spodziewać . Przy okazji zorientowałam się ,ze nie wystawiłam jeszcze jednego komentarza co zaraz uczynię . Pozdrawiam serdecznie Agata
Justuna (2013-06-28 10:33)
wczoraj w popłochu szukałam przepisu na gołąbki :) aż natrafiłam !
Fakt faktem nie chodziło o to by kopiować go, ale o to by farsz nie wyszedł suchyi i twardy
Tylko delikatny i soczysty mmm był rewelacyjny!!!! mój chłopak najadł się już jednym ale jak sam powiedział " Te gołąbki są takie pyszne że wezme sobie jeszcze jednego... a po drugim pytał czy nie chce z nim na pół zjeść jeszcze jednego . BRAWA ZA PRZEPIS !!!
mariateresa (2011-09-16 17:53)
Droga chibiussa - widoczna na zdjeciu kapusta typu "szpic " ma duze, luzno zwiniete liscie, ale jest ich niewiele. I takie mi te golebie wychodza - a robic mozna jak kto lubi - wiecej farszu lub wiecej lisci. Nigdy nie zaluj pora, resztek lisci kapusty , lodyg kopru, lisci selera i przypraw na wyscielenie dna brytfanny. Caly smak dego "drenazu " podczas gotowania " pojdzie do gory " i przeniknie przez golabki. Milo mi, ze wybralas ten przepis i efekt zadowolil Wasze podniebienia. Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!! ( a jaka ja pani ? )
chibiussa (2011-09-16 16:52)
Droga Mariotereso, wlasnie zrobilam Pani golabki. Byly bardzo dobre. Sos rewelacyjny. Wyszlo mi az 14 golablow;) ale sa prawie dwa razy mniejsze niz Pani.Dziekuje jeszcze raz za przepis,ktory jest bardzo pieknie zilustrowany i wszystko jest wytlumaczone krok po kroku. Pozdrawiam serdecznie!! Hania
sheyanja (2010-11-29 20:51)
Pyszne gołąbki! Wszyscy zjedli ze smakiem, a moja dwuletnia córka była zachwycona obiadem. Twój przepis jest dopracowany pod każdym względem - bardzo czytelna i zachęcająca instrukcja. A ten pomysł z korkociągiem - rewelacyjny. Pozdrawiam.
Dotia (2010-10-27 15:38)
Świetna metoda oddzielania liści. Moje pierwsze udane gołąbki jeszcze się gotują ale mają kształt i wygląd gołąbków :D Dzięki za ten wpis!!!!
pralina (2010-08-14 20:58)
Dzięki za super przepis. Do tej pory zawsze mi czegoś brakowało w gołąbkach, a od dziś są już doskonałe bo robione wg Twojego przepisu! Co do sosu to go doprawiłam po swojemu ząbkiem czosnku, oregano, odrobiną soli, pieprzu i cukru.
Acha. Kapuchę miałam wczesną więc nie musiałam się bawić w gotowanie i korkociągi. Wystarczyło ją tylko wyparzyć. Ale w sezonie zimowym nie omieszkam wypróbowac wg Twojej metody.
Polecam.
Pozdrawiam serdecznie!
mamlak (2010-04-09 09:22)
Zrobiłam gołąbki według Twojego przepisu i uważam, że są po prostu rewelacyjne!!! Dzięki za ten przepis i za wszystkie inne. Jesteś świetną kucharką!
aga197421 (2010-03-31 11:09)
pomysł z korkociągiem -rewelacja -zawsze mam problem z obieraniem liści sosik i dodatki na dno garnka tez ciekawie sie zapowiadają a sam przepis bardzo ciekawy i jak czytam komentarze i patrze na fotki az slinka cieknie .Szukalam pomysłu na świąteczny stół i mam dzięki pozdrawiam
tlolek (2010-03-05 17:40)
ups nawet nei zauwązyłąm że czewony....
a guru bo już chyba 4czy 5twój przepis testujemy :)
a mężowi się podobają potrawy bo wreszcie dobrze doprawione (mój odwieczny problem )
mariateresa (2010-03-04 21:15)
No...no.....nie przesadzaj Koleżanko ! Taka ja " guru " jak my tu wszyscy.
( i nie czerwonym kolorem - zob. regulamin )
Wiesz, jak czytam komentarz pod przepisem, że " synek - niejadek zjadł wszystko " albo - " przepis poszedł dalej " , itp...,- to dla mnie najpiękniejsze podziękowanie i radośc. Tak miło....
Dziękuję !
tlolek (2010-03-04 16:46)
mariateresa -kulinarne guru....
już kolejny wypróbowany Twój przepis i jak zawsze pychota, nigdy się jeszcze nie zawiodłam....
gołąbki wyszły swietne mąż zjadł odrazu 2 ja także są po prostu obędne....a sosik rewelacja.
przepis powędrował dalej do rodziny. już wydrukowałam babci (zachwycona pomysłem z korkociągiem i wykorzystaniem reszty kapusty) jeszcze tylko zadzwonie do mamy i pewnie w weekend będzie testować Twoje gołąbki
dzięki serdeczne wreszcie wiem jak zrobić naprawde smaczne jedzonko dla mojej małej rodzinki
mariateresa (2009-11-29 23:35)
Dziękuję madina99 i Mika ( wpis w dyskusjach ) za skorzystanie z tego przepisu i podzielenie sie swoimi opiniami. Szkoda madinko, że nie napisałaś jak doprawiłaś sos po swojemu - oczywiście że w przepisach reżimu nie ma - kto jak lubi.
A o " parzeniu " liści w mikrofali czytałam w wielu komentarzach - i następnym razem tak zrobię i rondel z gołąbkami wsadzę do piekarnika.
Serdecznie Was pozdrawiam !!!
madina99 (2009-11-26 15:37)
Gołąbki dobre ale ten sos do nich doprawiłam po swojemu i było ok.I ja jednak wolę gdy gołąbki pieką się w piekarniku.
Mika K (2009-11-24 17:10)
madina99 (2009-11-24 16:46)
Gołąbeczki właśnie robię,w kuchni pięknie pachnie jak wyszło dam znać.
mariateresa (2009-09-28 21:42)
Dziękuję Anetko za komentarz - a gołąbeczki niech idą Ślubnemu na zdrówko !
Taka wiadomość dla autora przepisu zawsze jest bardzo miła. Ale zainteresowało mnie to, co piszesz w nawiasie - wstaw ten przepis na gołąbki z indyka - to jest z pewnością pyszne ! Serdecznie pozdrawiam !!!
aneta j (2009-09-28 16:55)
Powiem tyle-mój mąż uwielbia gołąbki i zawsze najbardziej smakowały mu te moje(z włoskiej kapusty, farsz-mięso z indyka usmażone z przyprawami+ryż, ugotowana na parze), zobaczyłam ten przepis i nie mogłam się op0rzeć żeby go zrobić, co stało w parze z jego protestem ale jak to w związku bywa... zrobiłam je i wciągnął 3 jeden za drugim a za godzinę dobijał się czwartym
Są przepyszne!!!!!!!!!!!!!
mariateresa (2009-09-25 21:35)
Serdecznie dziekuję za wiadomość i piękne, apetyczne zdjęcia. Tak, masz rację - gołąbek kocha koperek , dodaje on niepowtarzalnego smaczku. Miło, że zwróciłaś uwagę na ten przepis. Ciepło i smacznie pozdrawiam !!!
monilen (2009-09-24 20:48)
Gołąbki pychotkaaaa. A ten sosik.......Jedynie tylko ja dodałam kwiaty i gałązkę kopru suszonego. "Niebo w gębie"
malinka16 (2009-06-26 09:54)
Gołąbki są przepyszne! WIELKIE DZIĘKI za przepis. Nareszcie wyszły takie jak powinny :-))
anqsia87 (2009-05-19 22:22)
Przepis extra a golabki wysmienite :) mniaam, palce lizac :)
Bieetka (2009-03-06 14:45)
HA!Świetny pomysł z tym korkociągiemNo i przepis jak przystępnie pokazany.Ląduje w ulubionych.
mariateresa (2009-02-04 15:02)
*Kinia* (2009-02-04 14:34)
mariateresa (2009-01-31 01:04)
Wstawiając ten przepis, myślałam Edytko że ten korkociąg wywola salwy śmiechu, - bo co ma korkociąg z gołąbkami ? Ale skoro się sprawdza......... Oczywiście, że ziemniak też może być " drenażem " chociaż por, cebulka, reszta kapusty i przyprawy mają spory wpływ na końcowy smak . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz !!!
mariateresa (2008-10-30 18:08)
Dziękuję za miły komentarz malvish85. Mam znajomą ktora nie lubi pomidorów i wszystkiego co pomidorowe ( ? ) i właśnie do farszu dodaje pieczarki - i sos robi pieczarkowy, a w sezonie grzyby leśne i sos grzybowy. Jadłam - pycha ! I datego wiem, że Twoje gołąbki też były takie pyszne. Pozdrawiam serdecznie !!!
malvish85 (2008-10-30 17:10)
dziekuje za tak szczegolowy opis!!!
mariateresa (2008-08-11 19:14)
Bardzo dziękuje za miłe komentarze Ave i Tineczko , pozdrawiam Was również serdecznie !
tineczka (2008-08-11 18:29)
Ave (2008-08-11 11:12)
Bardzo interesujący przepis, a podane "patenty" - super - szczególnie ten z korkociągiem, już powędrował w świat. Gratuluję przepisu :).
mariateresa (2008-08-11 10:07)
Dona - ile nas - tyle gołąbków, wszystkie chwyty dozwolone. Masz rację, kapusta włoska jest delikatna i z pewnością łatwiejsza w obróbce - nie jest nigdy zbita, ale smak już inny.
asa73 - napisz coś więcej - proszę, o tej mikrofali - to bardzo ciekawe. Całą " głowę " parzysz - czy pojedyńcze liście we wodzie ? Ten sposób jest dla mnie zupełną nowością. Pozdrawiam Was obie bardzo serdecznie !!!
asa73 (2008-08-11 09:45)
Dobry pomysł z tym drenażem,ja kapuste sparzam w mikrofali.
dona (2008-08-11 07:41)
B.dobry przepis---proponję do gołąbków wziąść kapustę włoską---delikatniejsze w samku gołąbki i nie ma problemu ze zdejmowaniem liści
pozdrawiam!!
mariateresa (2008-08-11 00:03)
Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
mariateresa (2008-08-10 23:42)
Niagaro - n i g d y nikogo nie uraziłaś. Masz rację - strony W Ż to kulinarna studnia bez dna - i dużo, bardzo dużo też się nauczylam . Pozdrawiam serdecznie !!!
niebieska-różyczka (2008-08-10 22:53)
Ale super pomysł, z tą podkładką na gołąbki:)jesteś bardzo pomysłowa Mariotereso,tak pięknie i smacznie pokazałaś swoje gołąbki.Pozdrawiam
reniapos (2008-08-10 22:41)
mariotereso masz rację że jest tu wiele najróżniejszych przepisów na gołabki, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie za to że tak dokładnie wszystko opisałas i przedstawiłaś bardzo zrozumiale. No a hitem dla mnie jest sposób na trzymanie głębia i nakrycie gołąbków.Ja zawsze miałam problem z bąblami i przebijałam liscie widelcem, ale od dziś wprowadzam nakrycie podkładką.Cóz... najprostsze rozwiazania przychodza nam najtrudniej do głowy. Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam autorke pomysłów
mariateresa (2008-08-10 22:15)
Niagaro - czytam wszystkie przepisy - i " złego " na gołąbki nie spotkałam. W nazwie tego przepisu jest - " krok po kroku " - to z myślą o osobach początkujących w kuchni - jak np. moja bratanica - i pisownia prosta - daleka od pięknej literackiej polszczyzny. A błąd gdzieś tam między wierszami się znajdzie...... Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!
mariateresa (2008-08-10 21:58)
mariateresa (2008-08-10 21:37)
A po drugie Basiu - takich " kapuch " jak na polskich bazarach to tu nie uświadczysz ( i gołąbki nie znane ). Oczywiście że proporcje można zwiększać w/g potrzeb. Pozdrawiam serdecznie !!!
Dorota zza plota (2008-08-10 21:37)
Alez Mariotereso nie lam sobie glowy! Pytanie moje bylo raczej retoryczne gdyz...juz na nie sama odpowiedzialam. Mysle, ze nie gniewasz sie, iz i moj sposob na rozpoznanie "golabkowej kapusty" w poprzednim komentarzu moim zapisalam. Pozdrawiam serdecznie!
mariateresa (2008-08-10 21:24)
Barbara (2008-08-10 21:04)
Dorota zza plota (2008-08-10 20:51)
"...Ten sposób parzenia liści
( może śmieszny, ale sprawdzony ) - polecam..."
Ten sposob nie jest smieszny on jest wspanialy! Tez kiedys sie poparzylam kapusta a raczej wrzatkiem z niej wyciekajacym. Zaowazylam ze to najpredzej moze sie zdarzyc przy duzych i ciezkich glowach kapusty ktore ciezko przewrocic czy wyjac tak by nie spadly. Ja co prawda nie pomyslalam o korkociagu ale uzywam takiego wielkiego i stabilnego widelca do pieczeni. Mysle jednak, ze korkociag jest jeszcze wygodniejszy. A jak poznac kapuste dobra na golabki? Oodwazajc w rekach dwie glowki takiej samej mniejwiecej wielkosci - lzejsza jest dobra na golabki gdyz ma luzniejsze liscie. Piekny przepis, pozdrawiam serdecznie!
reniapos (2008-08-10 20:48)
tineczka (2008-08-10 19:57)
mariateresa, pieknie to opisalas, zdjecia super fajne. Ja tez uzywam inne kapusty niz tradycyjna do golabkow. Mam pytanie: ile wazy 3/4 woreczka ryzu? Co to znaczy "ziarenka do smaku":) Gratuluje super przepisu:) Pozdrawiam tineczka