Musaka - wariacja ekkore

Oryginału nie jadłam. Ale od czego wyobraźnia. Na podstawie przepisów na WZ (wykorzystałam kilka, biorąc z każdego - to co mi pasowało plus coś tam ode mnie) stworzyłam swoją wersję - lekką, zjadającą się do ostatniego kawałka

Bakłażana pokroić w plastry. Posolić, zostawić, aż puści wodę. Odcedzić - opłukać z nadmiaru soli.
Ziemniaki pokroić w plastry (bez obierania, tylko umyte). Na czas zasalania bakłażana włożyć je do garnka z osoloną wodą - 2 łyżeczki na garnek.

Nagrzać piekarnik do 200 stopni. Na blachach ułożyć bakłażana i ziemniaki - piec przez 15 minut. Jeżeli nie zmieści nam się w piekarniku  na jeden raz - ziemniaki można pogować w osolonej wodzie - ok. 7 minut od zagotowania się wody.

W międzyczasie przygotować farsz mięsny.
Rozgrzać olej, wrzucić mięso. Po chwili dodać drobno pokrojoną cebulę i czosnek. Chwilę posmażyć. Dodać ostrą paprykę. Po chwili dodać pieczarki - całość odrobinę posolić, żeby pieczarki puściły wodę. Należy pamiętać - że ziemniaki były solone, bakłażan tak samo oraz feta jest słona.
Inne przyprawy - tylko wg preferencji własnych - bo papryka zaostrzy całość. Dodać pomidory - dusić całość do momentu zredukowania płynu. Na koniec dosypać oregano i natkę pietruszki

Naczynie wysmarować olejem.
Na to wyłożyć warstwę ziemniaków - nie muszą zachodzić na siebie. Na ziemniaki ułożyć bakłażana - tak aby plastry zachodziły na siebie. Dalej wykładamy farsz mięsny. Posypać potartą mozzarellą. Przykryć bakłażanem  - zachodzącym na siebie oraz dalej warstwa ziemniaków - nie muszą zachodzić na siebie - chyba, że mamy ich więcej, żeby nie zostało.

Zmiksować składniki sosu - lub wymieszać rózgą - wtedy feta pozostanie w grudkach - i tak się stopi. Wylać równomiernie po wierzchu zapiekanki.
Całość posypać parmezanem i oregano.

Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Piec 35-40 minut.

Gotowe.

SMACZNEGO!!!!