Naleśnik z piekarnika z boczkiem lub bekonem
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
4 jaja
2 szklanki mąki pszennej (1 i trzy czwarte szklanki)
4 szklanki mleka
pół łyżeczki soli
boczek lub bekon pokrojony w kosteczkę
do podania - najlepiej borówka, lub żurawina
2 szklanki mąki pszennej (1 i trzy czwarte szklanki)
4 szklanki mleka
pół łyżeczki soli
boczek lub bekon pokrojony w kosteczkę
do podania - najlepiej borówka, lub żurawina
Opis:
Niniejszy przepis jest według mnie przepisem szwedzkim (tu mieszkam i stąd go mam). Z racji ostatnich dyskusji na forum nt kuchni szwedzkiej, nie umieszczam go w tym dziale, tylko zaliczam do potraw z mąki i mleka.
Osobiście zaś uważam to danie za wybitnie szwedzkie, w oryginale nazywa się Ugnspannkaka med flaesk. Sądzę jednak, że występuje w całej kuchni skandynawskiej, a być może i w kuchniach zupełnie innych krajów...
Do rzeczy! Sfotografowałem trochę proces powstania tegoż dzieła.
Najpierw pokroić boczek lub bekon w kostkę, wyłożyć nim dno formy...
a następnie wstawić formę do piekarnika nagrzanego do 225 stopni C na ok. 5 minut.
Jajka wymieszać z połową mleka, mąką, solą, następnie dodać resztę mleka i dokładnie utrzeć na ciasto bez grudek.
Wyjąć formę z pieca, zalać bekon ciastem naleśnikowym i ponownie wstawić do piekarnika.
Piec około 25-30 minut w tej samej temperaturze (225 stopni)
Po tym czasie ciasto naleśnikowe niezwykle się podniesie, urośnie i apetycznie zarumieni. Naleśnik dzielić wówczas na porcje (1 prostokąt o boku 15 cm starczy za jedną porcję) i serwować.
Klasycznie po szwedzku podawać z konfiturą z borówki, ale ja akurat z braku tejże podaję z konfiturą z czarnej porzeczki :) Słodycz konfitury świetnie uzupełnia słony, pachnący wędzonym boczkiem naleśnik!
UWAGA! Naturalnie można w ten sposób zrobić i naleśnik na słodko, lub z innymi dodatkami (pamiętać o wysmarowaniu formy tłuszczem, jeśli nie używamy boczku).
ŻYCZĘ SMACZNEGO!
Osobiście zaś uważam to danie za wybitnie szwedzkie, w oryginale nazywa się Ugnspannkaka med flaesk. Sądzę jednak, że występuje w całej kuchni skandynawskiej, a być może i w kuchniach zupełnie innych krajów...
Do rzeczy! Sfotografowałem trochę proces powstania tegoż dzieła.
Najpierw pokroić boczek lub bekon w kostkę, wyłożyć nim dno formy...
a następnie wstawić formę do piekarnika nagrzanego do 225 stopni C na ok. 5 minut.
Jajka wymieszać z połową mleka, mąką, solą, następnie dodać resztę mleka i dokładnie utrzeć na ciasto bez grudek.
Wyjąć formę z pieca, zalać bekon ciastem naleśnikowym i ponownie wstawić do piekarnika.
Piec około 25-30 minut w tej samej temperaturze (225 stopni)
Po tym czasie ciasto naleśnikowe niezwykle się podniesie, urośnie i apetycznie zarumieni. Naleśnik dzielić wówczas na porcje (1 prostokąt o boku 15 cm starczy za jedną porcję) i serwować.
Klasycznie po szwedzku podawać z konfiturą z borówki, ale ja akurat z braku tejże podaję z konfiturą z czarnej porzeczki :) Słodycz konfitury świetnie uzupełnia słony, pachnący wędzonym boczkiem naleśnik!
UWAGA! Naturalnie można w ten sposób zrobić i naleśnik na słodko, lub z innymi dodatkami (pamiętać o wysmarowaniu formy tłuszczem, jeśli nie używamy boczku).
ŻYCZĘ SMACZNEGO!