Faktycznie Zuzanno! Nie były mocno zakręcone tylko leciuchno ale jak odkręciłam to na powierzchni są bąbelki wody i odkręcone od spodu poszły bąbelki do góry. Pieknie pachą woda i struktura już jak w małosolnych. Czyli raczej wsio Ok. Dzięki Ci wielkie :)
Robię każdego roku od wielu lat. Jeśli mocno zakręciłaś, to nic nie będzie wyciekać, ale butelki powinny być jakby napompowane. Ja codziennie odkręcam i odgazowuję. Spróbuj powolutku odkręcić i zobacz czy uchodzi coś.
W poniedziałek zrobiłam 2 butle ogórasków. Stoją w salonie ale zastanawia mnie fakt, że nic nie buzuje i woda nie kipi. Nie wiem cz tak może być bo w przepisie jest ten fakt uwzględniony. Dałam mniej przypraw bo wydaje mi sie , że jak dla mnie w przepisie jest wszystkiego za dużo. Może to jest powód. Nie wiem czy dostanę odpowiedź bo dawno przepis nie był komentowany ale jeśli ktoś robil.......?
To Super, bo już się bałam :) Teściowa nastraszyła mnie, że jak całe ogórki są nad wodą to zapewne się zepsują. Słyszałam wiele różnych opinii, jedni radzą odgazowywać inni nie...
W sumie jak robię w słoikach to też nie odkręcam, tyle tylko że w słoiku nie miałam nigdy takiego ubytku wody.
Nic z nimi nie robić. Dokręcić nakrętkę i zostawić. To normalny objaw kiszenia, ze woda opada, a ogórki nie zepsują się, nawet, jeśli woda opadła. Potem tylko przy otwieraniu butli trzeba uważać, bo w pierwszym momencie przy jej odkręcaniu pod wpływem zebranego gazu woda ponownie podnosi swój poziom.
Mam pytanie, a raczej problem i szukam pomocy. Zakisiłam ogórki wg przepisu, jednak pod wpływem kiszenia wytworzył się gaz w butelce i woda opadła. Część ogórków jest nad wodą, czy one się nie zepsują? Co zrobić? Proszę o poradę.
Bardzo dobre ogóreczki , robię podobne, tylko bez liści selera , wiśni,lubczyku i przyprawy, są pyszne i chrupiące.Mam jeszcze z zeszłego roku, wczoraj otworzyłam kolejną butlę:)
Raczej radziłabym zalać je wodą tak, aby wszystkie były przykryte wodą, nie dokręcać korka do końca i postawić na np. głęboki talerz, bo podczas kiszenia woda będzie się burzyć i wyciekać. Po około tygodniu od kiszenia dokręcić korek i postawić je w chłodniejszym miejscu np. w piwnicy lub spiżarni.
zobaczylam butle..., otworzylam przepis. oczywicie, ze jest to super patent z ta butelka. robie ogorki w ten sposob od dawna, zawsze sie udaja.nie bede wklejac przepisu- pozwole sobie powiedziec to tutaj: do butli wrzucam (jakkolwiek) ogórasy, na koniec dodaje: 2 gniazda nasienne kopru(zwyklego) ok. 3 zabkow czosnku, chrzan, gorczyca!!!, listek laurowy. zalewam kranówą- na 1litr wody 1lyzka soli. i tyle. zakrecam na maxa zakretke. stawiam w kuchni na szmatce (bo kipi) po ok. tygodniu wynosze do piwnicy.
pozdrawiam ogórkowo, bo wlasnie skonczylam "robote"
ja ostatnią z ub.r. otworzyłam w czerwcu, butle przechowuję w piwnicy /niezbyt zimnej/ i jeszcze jedno spostrzeżenie - kiedy otwieram butlę, ogórki wyciągam pierw za pomocą widelca, potem szczypcami... ważne, aby jak najdłużej były w butli, wtedy nic się z nimi nie dzieje, mimo, że już otwarte
Ogórasy możesz trzymać całą zimę w butli w piwnicy, a jeśli ją już otworzysz i nie zjesz wszystkich, można je przełożyć do skłoika i trzymać w lodówce. Ostatnią zeszłorocznie zrobioną butlę otworzyłam w marcu tego roku , a ogórki zniknęły w ciagu kilku chwil.
robię też od lat takie ogórki, nie daję liści selers, lubczyka ani pora, za to daję liść dębu, kilka czarnej porzeczki i winogrona /winorośli/, daję jeszcze cukier - nie są poem zbyt kwaśne... interesuje mnie ta przyprawa - co to jest? czy chodzi o tą sieczkę w torebkach do kiszenia? jeśli tak, tego nie używam, wszystkie potrzebne składniki już są, a te to chyba nic innego tyle, że pocięte, chyba że chodzi o coś zupełnie innego.... ogórki z butli są pyszne, jędrne i mają się pysznie aż do czasu zrobienia następnych w następnym roku
Trzecia butla kończy swoje istnienie. Zrobiłam kolejnych pięć. Nie wiem czy wystarczy na zimę. na pewno to jeszcze nie koniec :) Uwielbiamy te ogórasy, sa jędrne i pyszne.
Zrobiłam cztery butelki. Pierwszą ściśle wg przepisu. Po konsumpcji zrezygnowalam z lubczyku, nie podchdzi mi smak lubczykowych ogórków. Następne zrobiłam bez lubczyku i bez selera. Są pyszne :)
ja tez robię takie ogórki od lat tylko nie odcinam butelki ponieważ ogórki szybko pleśniały dlatego kupiłam specialne drewniane szczypczyki do wyjmowania ogórków dostępne chyba w każdym sklepie gospodarstwa domowego i dodatkowo butelkę otwartą trzymam w lodówce i mogą wtedy stac bardzo długo polecam
Jeżeli jest chłodno wówczas mogą stać ponad tydzień otwarte, jeśli cieplej tak jak teraz to 3-4 dni, a potem należy te które zostaną przełożyć do słoika, zalać sokiem z butli, zakręcić i wstawic do lodówki. Wtedy mogą stac nawet 3-4 tygodnie
Robię ogórki w butelce od lat,ale bez lubczyku,selera i pora,zalewam zimną wodą ,zakręca normalnie i tak zostawiam do całkowitego ukwaszenia.Jeszcze ani razu się nie zawiodłam,ogóreczki są jędrne i kwaśne.
A w jakim czasie po ścięciu góry butelki trzeba te ogórki zjeśc? Pytam bo przepis ciekawy i z dokładnymi proporcjami, tylko że w naszej 3-osobowej rodzinie to taka butla wystarczyła by pewnie na całą zimę ;) Zdjęcie ogóreczków na talerzyku mega apetyczne ;)
iwett (2016-08-27 11:53)
Faktycznie Zuzanno! Nie były mocno zakręcone tylko leciuchno ale jak odkręciłam to na powierzchni są bąbelki wody i odkręcone od spodu poszły bąbelki do góry.
Pieknie pachą woda i struktura już jak w małosolnych.
Czyli raczej wsio Ok. Dzięki Ci wielkie :)
Zuzanna248 (2016-08-27 11:26)
Robię każdego roku od wielu lat. Jeśli mocno zakręciłaś, to nic nie będzie wyciekać, ale butelki powinny być jakby napompowane. Ja codziennie odkręcam i odgazowuję. Spróbuj powolutku odkręcić i zobacz czy uchodzi coś.
iwett (2016-08-27 11:21)
W poniedziałek zrobiłam 2 butle ogórasków. Stoją w salonie ale zastanawia mnie fakt, że nic nie buzuje i woda nie kipi. Nie wiem cz tak może być bo w przepisie jest ten fakt uwzględniony.
Dałam mniej przypraw bo wydaje mi sie , że jak dla mnie w przepisie jest wszystkiego za dużo.
Może to jest powód.
Nie wiem czy dostanę odpowiedź bo dawno przepis nie był komentowany ale jeśli ktoś robil.......?
kam123 (2014-08-07 21:49)
To Super, bo już się bałam :) Teściowa nastraszyła mnie, że jak całe ogórki są nad wodą to zapewne się zepsują. Słyszałam wiele różnych opinii, jedni radzą odgazowywać inni nie...
W sumie jak robię w słoikach to też nie odkręcam, tyle tylko że w słoiku nie miałam nigdy takiego ubytku wody.
lexi27 (2014-08-07 21:24)
Nic z nimi nie robić. Dokręcić nakrętkę i zostawić. To normalny objaw kiszenia, ze woda opada, a ogórki nie zepsują się, nawet, jeśli woda opadła. Potem tylko przy otwieraniu butli trzeba uważać, bo w pierwszym momencie przy jej odkręcaniu pod wpływem zebranego gazu woda ponownie podnosi swój poziom.
kam123 (2014-08-07 20:41)
Witam,
Mam pytanie, a raczej problem i szukam pomocy. Zakisiłam ogórki wg przepisu, jednak pod wpływem kiszenia wytworzył się gaz w butelce i woda opadła. Część ogórków jest nad wodą, czy one się nie zepsują? Co zrobić? Proszę o poradę.
Żan Klod Wam Dam (2013-09-17 12:54)
Dzięki bardzo
Mama - Różyczki (2013-09-17 12:13)
Bardzo dobre ogóreczki , robię podobne, tylko bez liści selera , wiśni,lubczyku i przyprawy, są pyszne i chrupiące.Mam jeszcze z zeszłego roku, wczoraj otworzyłam kolejną butlę:)
lexi27 (2013-09-17 12:03)
Raczej radziłabym zalać je wodą tak, aby wszystkie były przykryte wodą, nie dokręcać korka do końca i postawić na np. głęboki talerz, bo podczas kiszenia woda będzie się burzyć i wyciekać. Po około tygodniu od kiszenia dokręcić korek i postawić je w chłodniejszym miejscu np. w piwnicy lub spiżarni.
Żan Klod Wam Dam (2013-09-17 11:52)
Właśnie zabieram się za te ogórki i zastanawiam się czy zalać je wodą tak jak na zdjęciu, czy też "pod korek" hmm????
atobi (2013-08-24 22:58)
zobaczylam butle..., otworzylam przepis. oczywicie, ze jest to super patent z ta butelka. robie ogorki w ten sposob od dawna, zawsze sie udaja.nie bede wklejac przepisu- pozwole sobie powiedziec to tutaj: do butli wrzucam (jakkolwiek) ogórasy, na koniec dodaje: 2 gniazda nasienne kopru(zwyklego) ok. 3 zabkow czosnku, chrzan, gorczyca!!!, listek laurowy. zalewam kranówą- na 1litr wody 1lyzka soli. i tyle. zakrecam na maxa zakretke. stawiam w kuchni na szmatce (bo kipi) po ok. tygodniu wynosze do piwnicy.
pozdrawiam ogórkowo, bo wlasnie skonczylam "robote"
Zuzanna248 (2013-08-13 20:48)
ja ostatnią z ub.r. otworzyłam w czerwcu, butle przechowuję w piwnicy /niezbyt zimnej/
i jeszcze jedno spostrzeżenie - kiedy otwieram butlę, ogórki wyciągam pierw za pomocą widelca, potem szczypcami... ważne, aby jak najdłużej były w butli, wtedy nic się z nimi nie dzieje, mimo, że już otwarte
lexi27 (2013-08-13 20:36)
Ogórki zalewamy wodą z kranu.
Ogórasy możesz trzymać całą zimę w butli w piwnicy, a jeśli ją już otworzysz i nie zjesz wszystkich, można je przełożyć do skłoika i trzymać w lodówce. Ostatnią zeszłorocznie zrobioną butlę otworzyłam w marcu tego roku , a ogórki zniknęły w ciagu kilku chwil.
Dżanina Fonda (2013-08-13 20:35)
Dzięki wielkie za genialny przepis! Wrzucam w ulubione i na pewno skorzystam.
Czytając komentarze poznałam odpowiedzi na pytania, które miałam zadać - więc wam też dziękuję.
kasiaboo (2013-08-13 20:13)
normalnie można trzymać takie ogórki w piwnicy do zimy ?
edytag5 (2013-08-10 11:56)
Czy ogórki zalewa się wodą wcześniej przegotowaną czy z kranu?
Zuzanna248 (2013-08-10 10:12)
i jeszcze jedno... na pewno kopru włoskiego? wydaje mi się, że włoski to chyba zupełnie co innego niż ten do kiszenia, ale może się mylę
Zuzanna248 (2013-08-10 10:08)
robię też od lat takie ogórki, nie daję liści selers, lubczyka ani pora, za to daję liść dębu, kilka czarnej porzeczki i winogrona /winorośli/, daję jeszcze cukier - nie są poem zbyt kwaśne... interesuje mnie ta przyprawa - co to jest? czy chodzi o tą sieczkę w torebkach do kiszenia? jeśli tak, tego nie używam, wszystkie potrzebne składniki już są, a te to chyba nic innego tyle, że pocięte, chyba że chodzi o coś zupełnie innego....
ogórki z butli są pyszne, jędrne i mają się pysznie aż do czasu zrobienia następnych w następnym roku
ewka63 (2013-08-09 22:25)
Trzecia butla kończy swoje istnienie. Zrobiłam kolejnych pięć. Nie wiem czy wystarczy na zimę. na pewno to jeszcze nie koniec :) Uwielbiamy te ogórasy, sa jędrne i pyszne.
ewka63 (2013-07-28 09:23)
Zrobiłam cztery butelki. Pierwszą ściśle wg przepisu. Po konsumpcji zrezygnowalam z lubczyku, nie podchdzi mi smak lubczykowych ogórków. Następne zrobiłam bez lubczyku i bez selera. Są pyszne :)
gabigold (2012-06-30 18:53)
Dziś zrobiłam dwie takie butle:), są pyszne te ogóreczki, polecam:)
isia47 (2010-08-28 00:24)
Wreszcie coś na czasie przpis z butelka plastikową:)
mariolan76 (2010-08-16 23:15)
ja tez robię takie ogórki od lat tylko nie odcinam butelki ponieważ ogórki szybko pleśniały dlatego kupiłam specialne drewniane szczypczyki do wyjmowania ogórków dostępne chyba w każdym sklepie gospodarstwa domowego i dodatkowo butelkę otwartą trzymam w lodówce i mogą wtedy stac bardzo długo polecam
lexi27 (2010-08-14 23:16)
Jeżeli jest chłodno wówczas mogą stać ponad tydzień otwarte, jeśli cieplej tak jak teraz to 3-4 dni, a potem należy te które zostaną przełożyć do słoika, zalać sokiem z butli, zakręcić i wstawic do lodówki. Wtedy mogą stac nawet 3-4 tygodnie
dzikol (2010-08-14 21:32)
Robię ogórki w butelce od lat,ale bez lubczyku,selera i pora,zalewam zimną wodą ,zakręca normalnie i tak zostawiam do całkowitego ukwaszenia.Jeszcze ani razu się nie zawiodłam,ogóreczki są jędrne i kwaśne.
lalasek (2010-08-14 21:27)
A w jakim czasie po ścięciu góry butelki trzeba te ogórki zjeśc?
Pytam bo przepis ciekawy i z dokładnymi proporcjami, tylko że w naszej 3-osobowej rodzinie to taka butla wystarczyła by pewnie na całą zimę ;)
Zdjęcie ogóreczków na talerzyku mega apetyczne ;)
jaszczur (2010-08-14 21:02)
robie takie ogory od lat tyle ze wkladamy je do studni. sa pyszne :)