Dzięki, faktycznie jest napisane "na ogniu", nie wiem jak patrzyłam.
Zuzanno, 3 minuty trzymam na ogniu i to sporym, bo w sumie nigdy nie jestem pewna czy już zaczęło wrzeć czy może jeszcze nie ;) ale zawsze (póki co) wychodzą pyszne, nie za mocne i nie za słabe, pozdrawiam!:)
Lubię takie uproszczone sposoby, muszę wypróbować, ale powiedz mi, czy te 3 min.to już trzymać przy wyłączonym gazie?
Zuzanna248 (2012-07-21 07:25)
Dzięki, faktycznie jest napisane "na ogniu", nie wiem jak patrzyłam.
IgaZet (2012-07-20 22:45)
Zuzanno, 3 minuty trzymam na ogniu i to sporym, bo w sumie nigdy nie jestem pewna czy już zaczęło wrzeć czy może jeszcze nie ;) ale zawsze (póki co) wychodzą pyszne, nie za mocne i nie za słabe, pozdrawiam!:)
Zuzanna248 (2012-07-20 18:13)
Lubię takie uproszczone sposoby, muszę wypróbować, ale powiedz mi, czy te 3 min.to już trzymać przy wyłączonym gazie?