"Filipinka" jest niezapomniana...Ja też czasem robię taki omlet. Dodatkowo posypuję z wierzchu serem żółtym i składam na pół. Opiekam lekko z obu stron. Proste i pyszne:)
Kilka tygodni temu dostałam wygrzebane z zakurzonych półek stare numery poradnika domowego - muszę przyznać, że nie mogłam się oderwać od kolejnych stron - zarówno redakcja tekstów, jak i zdjęcia fascynowały właśnie tym "trąceniem myszką". Oj, wiele się przez lata zmieniło, wiele, począwszy od "jeśli się uda" - teraz wypadałoby raczej napisać "jeśli masz za co..."
vikunia (2012-04-04 09:50)
Muszę dołożyć następnym razem żółty ser:)
Gustka (2012-04-03 21:21)
"Filipinka" jest niezapomniana...Ja też czasem robię taki omlet. Dodatkowo posypuję z wierzchu serem żółtym i składam na pół. Opiekam lekko z obu stron. Proste i pyszne:)
Wkn (2012-04-03 14:26)
Kilka tygodni temu dostałam wygrzebane z zakurzonych półek stare numery poradnika domowego - muszę przyznać, że nie mogłam się oderwać od kolejnych stron - zarówno redakcja tekstów, jak i zdjęcia fascynowały właśnie tym "trąceniem myszką". Oj, wiele się przez lata zmieniło, wiele, począwszy od "jeśli się uda" - teraz wypadałoby raczej napisać "jeśli masz za co..."