Ale się uśmiałam. Czekać około 18 miesięcy na napitek. hehhe. i dorobić się jeszcze potomstwa...
to tak jak przy gotowaniu w niskich temperaturach - godzina wte albo we wewte nie robi różnicy :-)))
No, niektórym te generacje więcej czasu zajmują - i co wtedy?
No! To teraz już kumam..........
Witam Cię Klaruniu! Chyba jestem mało intiligentna bo ni cholery nie kumam o co biega! Nie przeszkadza mi jednak w tym aby Cię cieplutko pozdrowić i gratulować tęgiego umysłu.
Albo nabierzcie poczucia humoru, albo nauczcie się liczyć - rachunek jest prosty: ta orzechówka powinna stać w sumie ok. 1,5 roku zanim się wyda.
Oj Klaruniu! Chyba trochę za dużo skosztowałaś tej orzechówki.........
co za glupie "zarty"
ekkore (2005-04-17 08:58)
Ale się uśmiałam. Czekać około 18 miesięcy na napitek. hehhe. i dorobić się jeszcze potomstwa...
klarax (2005-04-16 22:57)
to tak jak przy gotowaniu w niskich temperaturach - godzina wte albo we wewte nie robi różnicy :-)))
matyldusia (2005-04-16 21:11)
No, niektórym te generacje więcej czasu zajmują - i co wtedy?
Tapsia (2005-04-16 20:10)
No! To teraz już kumam..........
Tapsia (2005-04-16 14:28)
Witam Cię Klaruniu!
Chyba jestem mało intiligentna bo ni cholery nie kumam o co biega!
Nie przeszkadza mi jednak w tym aby Cię cieplutko pozdrowić i gratulować tęgiego umysłu.
klarax (2005-04-16 01:34)
Albo nabierzcie poczucia humoru, albo nauczcie się liczyć - rachunek jest prosty: ta orzechówka powinna stać w sumie ok. 1,5 roku zanim się wyda.
Tapsia (2005-04-15 20:30)
Oj Klaruniu! Chyba trochę za dużo skosztowałaś tej orzechówki.........
margaret (2005-04-15 19:08)
co za glupie "zarty"