Przepraszam, że tak późno odpisuję... oczywiście zawsze mrożę paszteciki, po upieczeniu trzeba je wystudzić i zamrozić w woreczkach. Zamrożone wykładam na blaszkę i wkładam na 15 minut do piekarnika o temperaturze 180 stopni. Są gorące i chrupiące, jakby dopiero były zrobione. Pozdrawiam
Przepraszam, że tak późno odpisuję... oczywiście zawsze mrożę paszteciki, po upieczeniu trzeba je wystudzić i zamrozić w woreczkach. Zamrożone wykładam na blaszkę i wkładam na 15 minut do piekarnika o temperaturze 180 stopni. Są gorące i chrupiące, jakby dopiero były zrobione. Pozdrawiam
Jasia formalnie mistrzostwo świata !!!! Paszteciki są przepyszne,zarówno na ciepło jak i na zimno, po prostu zniknęły w oka mgnieniu.Dzięęękuję za świetny przepis i pozdrawiam Ciebie i Elek
zrobione wyszły pyszne, nareszcie mięciutkie ciacho , nie za suche- pycha! Zrobiłam z szynką i zółtym serkiem do tego sosik czosnkowy. miało być na wieczór i chyba nic z tego bo moje łakomczuchy już wcięły połowę porcji.Piekłam w 16o stopniach z termoobiegiem ok.25 minut.dzieki wielgachne
Gonia, serio, to ci powiem, że nie wiem. Wiem, że jeżeli stosuje się termoobieg, to temperaturę się zmniejsza. Może zadaj to pytanie na forum, to dobre dusze i bardziej doswiadczone ci odpowiedzą. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
mam pytanie chce jutro zrobić te paszteciki z tym że nie wiem jaka temperatura byłaby odpowiednia ponieważ piekarnik który mam do dyspozycji ma dmuchawę i grill tylko te dwie funkcje. Więc jesli będę piekła na dmuchawie to temperaturę zmniejszyć czy skrócic czas pieczenia? wiem że jeśli temperatura nie będzie odpowiednia to wyjda albo za suche albo gumowate.Proszę o radę.Dzięki
K6SIC6, jak napisalam w przepisie, do tych pasztecików mozna robić nadzienia na słodko, jeżeli nadzienie jabłkowe bedzie miało odpowiednią konsystencje , nie widzę przeciwskazań. Życze udanych eksperymentów. Zosiek, bardzo, bardzo dziekuję, za tak pochlebny komentarz. Karolinkaj, bardzo sie ciesze, że udały ci sie paszteciki, a jeszcze bardziej , że smakowały.
Jestem pod wielkim wrażeniem tego przepisu. Bardzo smaczne ciasto i szybciutko sie je robi. Moje paszteciki zrobiłam z farszem mięsno-pieczarkowym...zniknęły w mig. Jesli ktoś zastanawia sie czy wypróbowac ten przepis ...to ja mu mówię NIE MA NAD CZYM SIĘ ZASTANAWIAĆ!!!!!!!! Uważam że jest to najlepszy przepis na paszteciki na WŻ( oczywiscie nie obrażając nikogo :-) Smakują zarówno na ciepło zaraz po wyjęciu z piekarnika jak i na zimno. Z barszczykiem czerwonym smakują wyśmienicie. Dla mnie są one trochę pracochłonne..może nie zrobienie samego ciasta, ale tego wszystkiego co jest potrzebne do pasztecików....farsz. Mimo wszystko warto było je zrobić. Mało tego...będę wracać baaaaaardzo często do tego przepisu...a z pewnością polecę go moim znajomym i rodzince.
upieczone!!! takich jeszcze nigdy nie jadłam!!!! po prostu rewelacja! o takie mi chodziło! dziekuje za przepis! na pewno będe je czesto robic! pozdrawiam
dziekuje Jasia:) no dzisiaj moj debiut pasztecikowy:) robie je na sylwestra, nie wiem czemu ale wydawalo mi sie ze beda brzydko wygladaly jak je w calosci upieke, a powiedz mi ja je w calosci wyłożysz na blache to kroisz do samego konca? czy tylko nacinasz?
dziekuje i życze wspaniałego sylwestra i udanego Nowego Roku:)
Karolinkaj,( mam nadzieję, że jeszcze zdążyłam) powiem ci, że ja w tym roku też je piekłam pokrojone na 2-3 cm kawałki, ale radzę kroić je tak jak w przepisie, tzn juz na blasze i nie rozdzielać przed upieczeniem. Po upieczeniu bardzo łatwo się rozdzielają i są takie fajne małe paszteciki.
witam wlasnie szukam przepisu na paszteciki:) tylko chcialabym zrobic takie malutkie, a z tego co widze to te sa ogromne:) czy przed wlozeniem na blache moge je pokroic tak na 3 cm paski i piec oddzielone?
jasia (2014-11-04 16:39)
Przepraszam, że tak późno odpisuję... oczywiście zawsze mrożę paszteciki, po upieczeniu trzeba je wystudzić i zamrozić w woreczkach. Zamrożone wykładam na blaszkę i wkładam na 15 minut do piekarnika o temperaturze 180 stopni. Są gorące i chrupiące, jakby dopiero były zrobione. Pozdrawiam
jasia (2014-11-04 16:37)
Przepraszam, że tak późno odpisuję... oczywiście zawsze mrożę paszteciki, po upieczeniu trzeba je wystudzić i zamrozić w woreczkach. Zamrożone wykładam na blaszkę i wkładam na 15 minut do piekarnika o temperaturze 180 stopni. Są gorące i chrupiące, jakby dopiero były zrobione. Pozdrawiam
woila (2014-10-23 14:02)
Mam pytanie do autorki: czy można zamrozić paszteciki? Jeśli tak, to lepiej przed upieczeniem czy po?
Alicja9 (2011-09-08 08:27)
Polecam te paszteciki są bardzo dobre już kilka razy robiłam, ciasto mięciutkie pyszne :-))
zosiek (2011-01-09 16:19)
Piekłam w czasie świąt dwa razy - na sylwestra i Trzech Króli...z barszczykiem smakują idealnie. Wszyscy się zachwycali. Przepis poszedł w świat.
jasia (2010-01-24 14:55)
Ślicznie dziekuję za pozdrowienia i cieszę się, że paszteciki podpasowały.
Pozdrawiam jasia
ilgusto (2010-01-24 13:16)
Jasia formalnie mistrzostwo świata !!!! Paszteciki są przepyszne,zarówno na ciepło jak i na zimno, po prostu zniknęły w oka mgnieniu.Dzięęękuję za świetny przepis i pozdrawiam Ciebie i Elek
justine75 (2009-10-11 10:09)
Pyszne paszteciki-polecam:)
milen@ (2009-10-04 21:02)
REWELACYJNE! Ciekawy pomysł na imprezkę. Smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Majka2 (2009-02-08 15:52)
Bardzo dobry przepis, zrobiłam do barszczu, zamiast krokietów z mięsem. Stosowałam się ściśle do wskazówek i wszystko wyszło idealnie.
gonia (2009-02-06 16:58)
zrobione wyszły pyszne, nareszcie mięciutkie ciacho , nie za suche- pycha! Zrobiłam z szynką i zółtym serkiem do tego sosik czosnkowy. miało być na wieczór i chyba nic z tego bo moje łakomczuchy już wcięły połowę porcji.Piekłam w 16o stopniach z termoobiegiem ok.25 minut.dzieki wielgachne
jasia (2009-02-06 10:26)
Gonia, serio, to ci powiem, że nie wiem. Wiem, że jeżeli stosuje się termoobieg, to temperaturę się zmniejsza. Może zadaj to pytanie na forum, to dobre dusze i bardziej doswiadczone ci odpowiedzą. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
gonia (2009-02-05 23:02)
mam pytanie chce jutro zrobić te paszteciki z tym że nie wiem jaka temperatura byłaby odpowiednia ponieważ piekarnik który mam do dyspozycji ma dmuchawę i grill tylko te dwie funkcje. Więc jesli będę piekła na dmuchawie to temperaturę zmniejszyć czy skrócic czas pieczenia? wiem że jeśli temperatura nie będzie odpowiednia to wyjda albo za suche albo gumowate.Proszę o radę.Dzięki
jasia (2009-01-28 23:41)
K6SIC6, jak napisalam w przepisie, do tych pasztecików mozna robić nadzienia na słodko, jeżeli nadzienie jabłkowe bedzie miało odpowiednią konsystencje , nie widzę przeciwskazań. Życze udanych eksperymentów.
Zosiek, bardzo, bardzo dziekuję, za tak pochlebny komentarz.
Karolinkaj, bardzo sie ciesze, że udały ci sie paszteciki, a jeszcze bardziej , że smakowały.
K6SIC6 (2009-01-28 21:41)
czy można zrobić do nich nadzienie jabłkowe?
zosiek (2009-01-28 20:54)
zosiek (2009-01-28 20:53)
karolinkaj (2008-12-31 14:57)
jasia (2008-12-31 11:16)
karolinkaj (2008-12-31 09:58)
jasia (2008-12-30 11:28)
Karolinkaj,( mam nadzieję, że jeszcze zdążyłam) powiem ci, że ja w tym roku też je piekłam pokrojone na 2-3 cm kawałki, ale radzę kroić je tak jak w przepisie, tzn juz na blasze i nie rozdzielać przed upieczeniem. Po upieczeniu bardzo łatwo się rozdzielają i są takie fajne małe paszteciki.
karolinkaj (2008-12-28 19:29)
witam wlasnie szukam przepisu na paszteciki:) tylko chcialabym zrobic takie malutkie, a z tego co widze to te sa ogromne:) czy przed wlozeniem na blache moge je pokroic tak na 3 cm paski i piec oddzielone?
Mama Rozyczki (2008-11-17 08:59)
Pyszne sa te paszteciki :) rozyczka je robila juz kilka razy.
martita (2008-11-16 20:23)
jasia (2008-11-16 20:09)
w przepisie jest napisane, że dwie blachy wychodzą z jednej porcji, czyli 6 rulonów...myślę, że Elek zrobiła z 4 porcji..., bo zdjecie jest Elek.
martita (2008-11-16 19:32)
Bardzo apetyczne paszteciki Z jakiej porcji ciasta wyszło ich aż tyle????