Przepraszam krystyna, ale moim zdaniem przepis jest dość wyraźnie napisany. nic w nim bym nie zmieniła ani nie dodała. to co napiasła bea39 to to samo co jest w przepisie. naprawdę nie wiem o co Ci chodzi. A dla Pumki8 poprostu odpowiedziałam na pytania.
zoska, a nie lepiej edytować przepis i w nim opisać dokładnie to co napisałaś w dyskusji i bea39 w opiniach ? Drukując przepis, tych wartościowych danych nie będzie. Na pewno więcej chętnych znajdzie się na ten piernik, jak wszystko będzie napisane w przepisie. Ja, robiąc po raz pierwszy jakieś ciasto z przepisu, drujuę go i kładę w kuchni , na oczach aby mieć wszystko pod ręką. Z Twojego przepisu , siłą rzaczy, musiałabym zrezygnować bo jest dość enigmatyczny. Przecież jak piekę to nie biegam co i rusz do komputera aby sprawdzić w dyskusjach czy opiniacj, jak to dokładnie robić i piec
Bardzo dziekuje za odpowiedz, teraz jest wszystko jasne i klarowne.Właśnie tego zabrakło mi w przepisie. Zrobie ten piernik na święta.I napisze jak smakował.Pozdrawiam
karmel dodajemy do ciasta razem ze wszystkimi składnikami( przestudzony). Dzięki karmelowi piernik jest też ciemnego koloru. Ja już pierniki mam upieczone( tydz temu ). Treaz leżą w foliowych torbach i za kilka dni poleję je polewą. pamiętaj by temp pieca była 180 st a nawet większa. jak już ciasto dobrze popęka możesz trochę zmniejszyć temperaturę. powodzenia.
Jeszcze nogdy mie piekłam piernika ,a mam ochotę zrobić na święta.Zrozumiałam ,że karmel to ta polewa.Czy tak? Ile dni przed świętami można go zrobić ,żeby tak na wigilie był w sam raz?
Twoje pytanie powinno znaleźć sie w dyskusji, ale żeby nie było poplątania z pomieszaniem odpowiem Ci za autorkę też w opiniach. Przepis jest bardzo prosty i nie widze tutaj,żadnej łamigłówki. W przepisie masz podaną ilośc cukru na karmel, odsypujesz ją i robisz karmel (cukier wsypujesz na patelnię i topisz, cukier zrobi sie pięknie brązowy i pachnący karmelem). Śmietne cukier i sodę dajesz do jednego pojemnika, ma to sobie stac 2 godziny i mieszasz co jakiś czas. Oddzielasz białka od żółtek, z białek ubijasz pianę. Pozostałe składniki dodajesz do stojącej juz 2 godz. mieszaniny śmietany, cukru i sody, mieszasz, dodajesz ubite na piane białka. Pokaz mi gdzie tu jest łamigłówka? :)
Przepraszam ale tego przepisu nie jestem w stanie zrozumieć o co chodzi z tym karmelem i mieszaniem co jakiś czas przez 2 godz.tych składników . Myśle że wkradła się jakaś pomyłka.Piernik wygląda smakowicie ale napisałaś tu jakąś łamigłówkę. Pozdrawiam i bez obrazy.
zoska (2010-12-07 14:45)
Przepraszam krystyna, ale moim zdaniem przepis jest dość wyraźnie napisany. nic w nim bym nie zmieniła ani nie dodała. to co napiasła bea39 to to samo co jest w przepisie. naprawdę nie wiem o co Ci chodzi. A dla Pumki8 poprostu odpowiedziałam na pytania.
Krystyna911 (2010-12-07 11:35)
zoska, a nie lepiej edytować przepis i w nim opisać dokładnie to co napisałaś w dyskusji i bea39 w opiniach ? Drukując przepis, tych wartościowych danych nie będzie. Na pewno więcej chętnych znajdzie się na ten piernik, jak wszystko będzie napisane w przepisie. Ja, robiąc po raz pierwszy jakieś ciasto z przepisu, drujuę go i kładę w kuchni , na oczach aby mieć wszystko pod ręką. Z Twojego przepisu , siłą rzaczy, musiałabym zrezygnować bo jest dość enigmatyczny. Przecież jak piekę to nie biegam co i rusz do komputera aby sprawdzić w dyskusjach czy opiniacj, jak to dokładnie robić i piec
zoska (2010-12-07 10:56)
wierzę Margola , że Cie się uda.Powodzenia
margola (2010-12-07 10:54)
Bardzo dziekuje za odpowiedz, teraz jest wszystko jasne i klarowne.Właśnie tego zabrakło mi w przepisie.
Zrobie ten piernik na święta.I napisze jak smakował.Pozdrawiam
pumka8 (2010-12-07 10:34)
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedż.Przepis wypróbuję.
zoska (2010-12-07 10:14)
karmel dodajemy do ciasta razem ze wszystkimi składnikami( przestudzony). Dzięki karmelowi piernik jest też ciemnego koloru. Ja już pierniki mam upieczone( tydz temu ). Treaz leżą w foliowych torbach i za kilka dni poleję je polewą. pamiętaj by temp pieca była 180 st a nawet większa. jak już ciasto dobrze popęka możesz trochę zmniejszyć temperaturę. powodzenia.
pumka8 (2010-12-07 10:04)
Jeszcze nogdy mie piekłam piernika ,a mam ochotę zrobić na święta.Zrozumiałam ,że karmel to ta polewa.Czy tak? Ile dni przed świętami można go zrobić ,żeby tak na wigilie był w sam raz?
zoska (2010-12-07 09:13)
Bea39 dziękuję za pomoc....:)
bea39 (2010-12-07 08:47)
Twoje pytanie powinno znaleźć sie w dyskusji, ale żeby nie było poplątania z pomieszaniem odpowiem Ci za autorkę też w opiniach. Przepis jest bardzo prosty i nie widze tutaj,żadnej łamigłówki.
W przepisie masz podaną ilośc cukru na karmel, odsypujesz ją i robisz karmel (cukier wsypujesz na patelnię i topisz, cukier zrobi sie pięknie brązowy i pachnący karmelem).
Śmietne cukier i sodę dajesz do jednego pojemnika, ma to sobie stac 2 godziny i mieszasz co jakiś czas.
Oddzielasz białka od żółtek, z białek ubijasz pianę. Pozostałe składniki dodajesz do stojącej juz 2 godz. mieszaniny śmietany, cukru i sody, mieszasz, dodajesz ubite na piane białka.
Pokaz mi gdzie tu jest łamigłówka? :)
margola (2010-12-07 00:05)
Przepraszam ale tego przepisu nie jestem w stanie zrozumieć o co chodzi z tym karmelem i mieszaniem co jakiś czas przez 2 godz.tych składników .
Myśle że wkradła się jakaś pomyłka.Piernik wygląda smakowicie ale napisałaś tu jakąś łamigłówkę. Pozdrawiam i bez obrazy.