Prażynki obiadowe (a'la kluski)
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
- ziemniaki
- woda
- sól
- mąka ziemniaczana
Opis: to staropolskie danie ma smak kluski śląskiej, ale w wersji bardzo delikatnej, miękkiej i rozpływającej się w ustach, a przede wszystkim jest błyskawiczne do zrobienia i warte wypróbowania
Ilość: zalezna od ilości ziemniaków, które chcemy spożyć (danie tylko odrobine powiększa swą objętość)
Opis:
- Ziemniaki gotujemy tradycyjnie w osolonej wodzie, tak, aby były całe zakryte wodą (do tego dania struggę zawsze 1-2 większe ziemniaki, niż zwykle, gdy gotowałabym do obiadu ziemniaki z wody, poniewaz ta masa kluskowa nie powiększa się znacząco) - tak jak robimy to zawsze z tym, że musimy użyć do tego garnka, który będzie o tyle większy, ile nasza objętość ziemniaków, które chcemy spożyć.
- Gdy ziemniaki będą już miękkie odstawiamy je z płomienia i odlewamy połowę wody, która nam została.
- Lekko ugniatamy ziemniaki razem z wodą - zgniatarką do ziemniaków.
- Stawiamy z powrotem na średnim płomieniu i wsypujemy mąkę ziemniaczaną (ilość zależy od ilośi ziemniaków i ich gatunku, więc robimy to na oko, ale powoli stopniowo, żeby nie przesypać za dużo).
- Ugniatamy ziemniaki wręcz rozcierając je wraz z tą mąką na płomieniu.
- Musimy uzyskać kluskową masę gęstą jak bardzo gęsty budyń, która w smaku będzie przypominać mięciutką kluskę śląską i nie będzie w niej czuć mąki, więc pod koniec ugniatania na płomieniu, zmieniamy ruchy, na takie, jak byśmy trzepali białko starą ręczną trzepaczką.
- Gdy nasza masa nie przypomina w smaku wyżej określonego celu, dosypujemy mąkę i powtarzamy czynności.
- W ten sposób zrobione ziemniaki są uprażone i w smaku bardzo mięciutkie i przypominające masę kluskową, nie ma się co bać, że coś będzie surowe (mam na myśli mąkę).
- Gotowe można podawać w wersji mięsnej z kotletami mielonymi i kapustą polane tłuszczem z cebulką lub skwarkami, a w wersji bezmięsnej z jajkiem sadzonym, kefirem i polane przesmażoną kiełbaską z cebulą.