Przepraszam Cię Wkn..... Toć drukowałam Twój pyszny przepisik i pozostał otwarty, i przez pomyłkę tu wylądowała opinia o knedlach Niebieskiej Różyczki. Jeszcze raz Przepraszam za pomyłkę!!!
Bardzo smaczne i wbrew pozorom nie są aż tak pracochłonne, ale pod warunkiem, że ziemniaki i mięsko przygotujemy sobie poprzedniego dnia . U mnie w formie cepelinów. Polecam przepis.
Z tym mrożeniem to rzeczywiście bywa różnie - u mnie najlepiej sprawdza się jednak wyjadanie pyz na bieżąco, niezjedzonych na świeżo (wtedy są najpyszniejsze!) przechowywanie w lodówce, a potem odgrzewanie na parze pod przykryciem :)
Nie zdarzyło mi się co prawda rozpadanie gotowanych mrożonych pyz, ale mrożę nie ugotowane, lecz podgotowane, najpierw podmrażam luźno rozłożone na tacce lub na woreczkach/folii, potem zsypuję do worka do mrożenia i domrażam. Wrzucam na wrzątek i gotuję do momentu, gdy są całe cieplutkie i odpowiednio miękkie oraz szkliste - jedną pyzę trzeba wyjąć, przeciąć i sprawdzić, czy proces obróbki cieplnej jest zakończony :)
A mnie się zamrożone rozlatują podczas gotowania:( .Pomyślałam, że teraz zrobię Twoje pyzy ale je ugotuję ,ostudzę i zamrożę.A kiedy mnie najdzie ochota, to je rozmrożę i podgrzeję w sosiku.Może ten sposób będzie lepszy, jak sądzisz Wkn?
Nie wiem jak wam wyszło ciasto bo u mnie pacia i musiała bym wsypać kilo mąki żeby się nie kleiło rozpacz w jasny dzień,czy napewno tam muszą być jajka.POMOCY!!!!!!
Bardzo się cieszę, Shanno. Pamiętaj tylko, że najsmaczniejsze są pierwszego dnia. Odgrzewane na różne sposoby tracą na "ciągutkowatości", która według mnie jest kluczowa w ich smaku :) Jeszcze nie udało mi się opracować metody doskonałego odgrzewania - mikrofala z oczywistych względów odpada - nawet pod przykryciem wysuszają się, z wody też jakby bardziej kartoflane się robią, na parze wcale nie lepiej. Wniosek z tego jeden - trzeba wszystkie pochłonąć od razu po ugotowaniu!
Wersja podobna do tej, ktora sama robie lecz dla mnie to kluski z miesem a nie pyzy. Zrobilam na obiad wersje z mieskiem, smakowalo ale nastepnym razem zmiele tylko miesko bez jarzyny bo jak dla mnie to smak selera byl za bardzo intensywny, no ale to kwestia gustu. Plusem dla mnie bylo to, zeby do farszu dodac jajko bo do tej pory jakos na to nie wpadlam i nadzienie zawsze mi wychodzilo za sypkie a tym razem idealnie sie kleilo,dziekuje za podpowiedz i pozdrawiam:-)
Nie będę ukrywać, że pyzy są najsmacznie tuż po ugotowaniu. Można je krótko obgotować, zamrozić ułożone na tacce lub grubej folii tak, żeby się stykały, potem przesypać do woreczka i przechowywać w zamrażarniku. Ugotowane we wrzątku powinny być całkiem niezłe i niewiele różnić się smakiem od świeżych.
Na pewno nie wolno ich podgrzewać w mikrofali, która niekorzystnie wysusza kluski. Stają się jakby kruche, twardawe, przesuszone i niesmaczne.
Właśnie trafiłam na ten przepis i zamierzam dziś zrobić Twoje pyzy. Już nie mogę się doczekać powrotu męża i wspólnego obiadu :) Mam jednak jedno pilne pytanie, można je zamrozić? Jeśli tak to jak długo mogę je tak przechowywać i w jaki sposób je zamrozić żeby nie stracily na smaku i wyglądzie? Pozdrawiam
A czy można zastąpić mąkę ziemniaczaną jakąś inną? Np. kukurydzianą, albo pszeniczną? Nie mam możliwości zakupu mąki ziemniaczanej, a już robiłam te pyzy i są świetne!
Pyszności już wielokrotnie korzystałam z tego przepisu ale dopiero dzisiaj udało mi się uwiecznić mój owoc pracy. Najsmaczniejsze są w wersji z mięsem, okraszone podsmażonym wędzonym boczkiem i cebulką. Zdecydowanie polecam!
Moim zdaniem jest to przepis na kluski slaskie, pyzy roznia sie tym ze powinny miec surowe ziemniaki wtarte do ugotowanych (choc na slasku sa to kluski slaskie ciemne) lub z samych surowych ziemniakow. Jednak swietny pomysl! Niestety w kraju w ktorym mieszkam nie ma maki ziemniaczanej wiec nie bezie mi dane wyprobowac :(
Takie pyzy mroza sie idealnie bez wczesniejszego obgotowywania! Zamrazajac nalezy ulozyc je na tacy (stytopianowej) wyscielonej folia spozywcza i takowaz przykryte. W momencie przygotowywania, trzeba je po prostu gotowac w lekkowrzacym, osolonym rzadkim krochmalu! Ot i cala tajemnica. Gotuje sie je okolo 10- 15 minut od wyplyniecia, w zaleznosci od wielkosci, oczywiscie! Od wielu lat tak robie i sie nie rozwalaja!
robiłam te pyzy są pyszne. osobiście polecam jeszcze zrobić sos do tych pyz: grzybki (pieczarki bądź inne grzyby) podsmażyć z cebulą, przyprawić i zalać śmietną. pycha!!! super komponują się z pyzami z kapustą kiszoną!!
polecam!!!
jutro wstawię zdjęcie, bo mma zamiar robić pyzy kolejny raz jutro:)
z gotowanych ziemniakow plus surowych robi sie kartacze lub cepeliny co jest jedno i to samo ale w roznych regionach inaczej to nazywaja.A to sa własnie pyzy
Ale czy pyz nie robi się z zimniaków gotowanych plus surowych? U mnie w domu to są właśnie pyzy. A wg tego przepisu to sląskie, choć oczywiście bez nadzienia.
Ksena31 (2018-10-29 11:45)
Zrobiłam wyszły bardzo smaczne. Oj będą powtórki. Farsz zrobiłam z mięsa z rosołu
Wkn (2016-05-11 18:07)
Cieszę się bardzo :D
adamazinska@vp.pl (2016-05-10 21:28)
PYSZNE!!!!!! POLECAM
popsanka (2015-02-15 21:18)
Pyyycha:))) bardzo dobre i szybko się robi
iwciaG (2014-09-26 09:50)
Tym razem bez pomyłki....:) Twoje Pyzuchy są przez nas uwielbiane, łatwo się toczy pyzy w rękach z tego ciasta. Mniami :)) Dziękuję za przepis.
iwciaG (2014-06-13 17:27)
Przepraszam Cię Wkn..... Toć drukowałam Twój pyszny przepisik i pozostał otwarty, i przez pomyłkę tu wylądowała opinia o knedlach Niebieskiej Różyczki. Jeszcze raz Przepraszam za pomyłkę!!!
iwciaG (2014-06-13 17:24)
Pyszności!!!
Wkn (2014-01-29 15:08)
Cudne zdjęcia pyz wklejacie, dziękuję :)
bogdzia (2014-01-29 14:54)
Jeszcze zdjęcie zapomniałam wkleić
bogdzia (2014-01-29 14:51)
Bardzo smaczne i wbrew pozorom nie są aż tak pracochłonne, ale pod warunkiem, że ziemniaki i mięsko przygotujemy sobie poprzedniego dnia . U mnie w formie cepelinów. Polecam przepis.
Wkn (2014-01-04 21:12)
Z tym mrożeniem to rzeczywiście bywa różnie - u mnie najlepiej sprawdza się jednak wyjadanie pyz na bieżąco, niezjedzonych na świeżo (wtedy są najpyszniejsze!) przechowywanie w lodówce, a potem odgrzewanie na parze pod przykryciem :)
Nie zdarzyło mi się co prawda rozpadanie gotowanych mrożonych pyz, ale mrożę nie ugotowane, lecz podgotowane, najpierw podmrażam luźno rozłożone na tacce lub na woreczkach/folii, potem zsypuję do worka do mrożenia i domrażam. Wrzucam na wrzątek i gotuję do momentu, gdy są całe cieplutkie i odpowiednio miękkie oraz szkliste - jedną pyzę trzeba wyjąć, przeciąć i sprawdzić, czy proces obróbki cieplnej jest zakończony :)
Powodzenia!
attena07 (2014-01-04 21:05)
A mnie się zamrożone rozlatują podczas gotowania:( .Pomyślałam, że teraz zrobię Twoje pyzy ale je ugotuję ,ostudzę i zamrożę.A kiedy mnie najdzie ochota, to je rozmrożę i podgrzeję w sosiku.Może ten sposób będzie lepszy, jak sądzisz Wkn?
hiopez (2013-09-09 14:14)
Nie wiem jak wam wyszło ciasto bo u mnie pacia i musiała bym wsypać kilo mąki żeby się nie kleiło rozpacz w jasny dzień,czy napewno tam muszą być jajka.POMOCY!!!!!!
tinkee (2013-08-12 18:18)
Witam a czy ktoś może mógłby podpowiedzieć jakiś przepis na sosik?? :) Dzięki z góry
czikulinka (2013-07-04 17:01)
Przepyszne... robiłam juz kilka razy z mięskiem... rozpływają się w ustach...polecam...
iwciaG (2013-03-20 14:34)
Zrobiłam dzisiaj te pyszności, szybko i prosto. Własny farsz mięsny, małe pyzuchy... Pycha. Dziękuję za przepisik!!!
Wkn (2013-03-19 10:34)
Bardzo się cieszę, Shanno. Pamiętaj tylko, że najsmaczniejsze są pierwszego dnia. Odgrzewane na różne sposoby tracą na "ciągutkowatości", która według mnie jest kluczowa w ich smaku :) Jeszcze nie udało mi się opracować metody doskonałego odgrzewania - mikrofala z oczywistych względów odpada - nawet pod przykryciem wysuszają się, z wody też jakby bardziej kartoflane się robią, na parze wcale nie lepiej. Wniosek z tego jeden - trzeba wszystkie pochłonąć od razu po ugotowaniu!
Shanna (2013-03-19 10:19)
To jest najlepszy przepis na pyzy z miesem jakie mialam okazje robic:)
bogdzia (2013-02-27 19:53)
Bardzo smaczne, wczoraj zazdrościłam tych pyz Joannie11, no i dzisiaj wykonałam
madziorek1791 (2013-01-14 19:03)
Pyszne:)
ZANTA (2012-10-24 18:36)
Pyszne zrobiłam z nadzieniem z wieprzowiny.Będe wracac do nich ale teraz nadzienie będzie inne
Patrysiunia (2012-09-04 13:26)
Właśnie zrobiłam te pyzy, są przepyszne i napewną będą gościć w moim menu :)
Majka2 (2012-04-16 19:35)
Idealne, łatwo się robi i szybko zjada.
Joanna11 (2012-04-16 13:01)
Pyszniutkie te pyzy Robi się je szybko, ciasto jak na kluski śląskie. W domu je uwielbiają.
Patrycja78 (2012-01-19 18:52)
Wersja podobna do tej, ktora sama robie lecz dla mnie to kluski z miesem a nie pyzy. Zrobilam na obiad wersje z mieskiem, smakowalo ale nastepnym razem zmiele tylko miesko bez jarzyny bo jak dla mnie to smak selera byl za bardzo intensywny, no ale to kwestia gustu. Plusem dla mnie bylo to, zeby do farszu dodac jajko bo do tej pory jakos na to nie wpadlam i nadzienie zawsze mi wychodzilo za sypkie a tym razem idealnie sie kleilo,dziekuje za podpowiedz i pozdrawiam:-)
Ania23 (2011-10-22 17:15)
kluski śląskie to są te z dziurką , a to są pyzy :)
Hybryda (2011-10-20 12:45)
Uwielbiam, uwielbiam, uwiebiam.. !
Gosia76 (2011-10-04 11:43)
Znam ten przepis jako kluski slaskie, ale to fakt sa bardzo dobre.
lobuzka (2011-08-30 09:02)
Równiez takie pyzy goszczą u nas w domu, tylko nadzienie przeważnie serowe( z sosem pieczarkowym) lub mięsne. Gorąco polecam. Pycha!!
ajlati (2011-08-29 16:49)
u mnie w wersji z mięsem,łatwe do zrobienia i naprawdę godne polecenia innym.
bytomianka (2011-08-12 19:03)
Takie pyzy robię z nadzieniem pieczarkowym i sosem pieczarkowym, pycha.
Wkn (2011-08-11 09:45)
Nie będę ukrywać, że pyzy są najsmacznie tuż po ugotowaniu. Można je krótko obgotować, zamrozić ułożone na tacce lub grubej folii tak, żeby się stykały, potem przesypać do woreczka i przechowywać w zamrażarniku. Ugotowane we wrzątku powinny być całkiem niezłe i niewiele różnić się smakiem od świeżych.
Na pewno nie wolno ich podgrzewać w mikrofali, która niekorzystnie wysusza kluski. Stają się jakby kruche, twardawe, przesuszone i niesmaczne.
Bazuka (2011-08-11 09:23)
Właśnie trafiłam na ten przepis i zamierzam dziś zrobić Twoje pyzy. Już nie mogę się doczekać powrotu męża i wspólnego obiadu :) Mam jednak jedno pilne pytanie, można je zamrozić? Jeśli tak to jak długo mogę je tak przechowywać i w jaki sposób je zamrozić żeby nie stracily na smaku i wyglądzie? Pozdrawiam
wioleta865 (2011-05-12 02:24)
Bardzo smaczne. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Ania1lo (2011-04-19 17:45)
A czy można zastąpić mąkę ziemniaczaną jakąś inną? Np. kukurydzianą, albo pszeniczną? Nie mam możliwości zakupu mąki ziemniaczanej, a już robiłam te pyzy i są świetne!
Wkn (2011-04-14 22:05)
Tę mąkę sypie się "na oko" - jej objętość to 1/4 objętości ugotowanych i utłuczonych ziemniaków :)
wioleta865 (2011-04-14 16:25)
Jeżeli po ugotowaniu jest 800 gram ziemniaków, to ile powinnam dać tej mąki ziemniaczanej? 200 gram czy tak 265?
Doraaa (2011-03-18 18:37)
Pyszności już wielokrotnie korzystałam z tego przepisu ale dopiero dzisiaj udało mi się uwiecznić mój owoc pracy. Najsmaczniejsze są w wersji z mięsem, okraszone podsmażonym wędzonym boczkiem i cebulką. Zdecydowanie polecam!
Kikoo1978 (2011-03-14 15:43)
Witam, pyzy wygladaja apetycznie, zrobie je jutro, natomiast czy mozna wymieszac mieso wieprzowe z miesem z indyka (pozostalosc po obiedzie) ?
AnnaParada (2011-03-12 12:47)
Pyszne :) Wyszły idealne, delikatne, rozpływały sie w ustach. Nie wspomnę o tym, jak ja się nimi najadłam, szok
kasha14 (2011-02-10 10:30)
Moim zdaniem jest to przepis na kluski slaskie, pyzy roznia sie tym ze powinny miec surowe ziemniaki wtarte do ugotowanych (choc na slasku sa to kluski slaskie ciemne) lub z samych surowych ziemniakow. Jednak swietny pomysl! Niestety w kraju w ktorym mieszkam nie ma maki ziemniaczanej wiec nie bezie mi dane wyprobowac :(
Ana2005 (2011-01-02 02:31)
Takie pyzy mroza sie idealnie bez wczesniejszego obgotowywania! Zamrazajac nalezy ulozyc je na tacy (stytopianowej) wyscielonej folia spozywcza i takowaz przykryte. W momencie przygotowywania, trzeba je po prostu gotowac w lekkowrzacym, osolonym rzadkim krochmalu! Ot i cala tajemnica. Gotuje sie je okolo 10- 15 minut od wyplyniecia, w zaleznosci od wielkosci, oczywiscie! Od wielu lat tak robie i sie nie rozwalaja!
tjwodniak (2010-12-28 01:36)
Tak wlasnie maja smakowac pyzy! Sa super w smaku i dosc latwe w robieniu - ja robilam pierwszy raz i wyszly nienagannie. Polecam ten przepis!
milenkaaa1988 (2010-10-06 15:31)
robiłam te pyzy są pyszne. osobiście polecam jeszcze zrobić sos do tych pyz: grzybki (pieczarki bądź inne grzyby) podsmażyć z cebulą, przyprawić i zalać śmietną. pycha!!! super komponują się z pyzami z kapustą kiszoną!!
polecam!!!
jutro wstawię zdjęcie, bo mma zamiar robić pyzy kolejny raz jutro:)
Kalether (2010-07-01 12:56)
Pyszności! Wszystkie 30 pyzy zniknęły z talerza (a myślałam, że uda mi się coś zamrozić na później ). Wkn dziękuję za przepis!
Aerinka (2010-06-29 21:42)
Czy podane proporcje na pyzy należy wykonać z jedego rodzaju nadzieniem? Tzn. czy ilość nadzienia będzie wystarczająca na kg ziemniaków?
szkotka4 (2010-04-30 15:16)
z gotowanych ziemniakow plus surowych robi sie kartacze lub cepeliny co jest jedno i to samo ale w roznych regionach inaczej to nazywaja.A to sa własnie pyzy
ewka63 (2010-04-29 21:05)
Ale czy pyz nie robi się z zimniaków gotowanych plus surowych? U mnie w domu to są właśnie pyzy. A wg tego przepisu to sląskie, choć oczywiście bez nadzienia.
Haijle (2010-04-29 20:51)
Ewka63 to są jak najbardziej pyzy, kluski śląskie nie mają nadzienia, są spłaszczone i mają wgłębienie na sosik :)
ewka63 (2010-04-29 18:42)
To nie pyzy, to kluski śląskie. Uwielbiam je :))