Przepis powstał w czasach odległych, kiedy ryż dzieliłam co najwyżej na "ten w woreczkach i ten zwyczajny", więc mogę powiedzieć każdy się nadaje. A co do procedury - nie zmieniałam jej od lat, mnie smak papryki nie wydaje się gorzki. Pewnie powinnam udoskonalić, ale zwyczajnie jakoś mnie nie nachodzi. No ale może powinnam, jak mnie znowu tak ładnie motywujesz.
1.Arborio czy kużden inny? 2. Paprykę tak po prostu na olej? Nie zrobi się gorzka? W tym "temacie" nie mam dobrych doświadczeń - zawsze najpierw wrzucam coś co puści sok i automatycznie obniży temperaturę aby cukier zawarty w papryce nie "napsocił".
anay (2008-08-03 23:46)
Przepis powstał w czasach odległych, kiedy ryż dzieliłam co najwyżej na "ten w woreczkach i ten zwyczajny", więc mogę powiedzieć każdy się nadaje. A co do procedury - nie zmieniałam jej od lat, mnie smak papryki nie wydaje się gorzki. Pewnie powinnam udoskonalić, ale zwyczajnie jakoś mnie nie nachodzi. No ale może powinnam, jak mnie znowu tak ładnie motywujesz.
saburg (2008-07-21 10:27)
1.Arborio czy kużden inny? 2. Paprykę tak po prostu na olej? Nie zrobi się gorzka? W tym "temacie" nie mam dobrych doświadczeń - zawsze najpierw wrzucam coś co puści sok i automatycznie obniży temperaturę aby cukier zawarty w papryce nie "napsocił".