Rogaliki dla leniwych najłatwiejsze w świecie
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
Dla ułatwienia składniki podaję na całą porcję lub pół (64 albo 32 rogaliki).
- 1 kg / 0,5 kg mąki (typ 450, 500 a nawet 650),
- 10 dkg / 5 dkg drożdży,
- 3/4 szk. / niecałe pół szklanki cukru (250ml),
- 6 / 3 jajka,
- 1 kostka / 0,5 kostki margaryny lub masła roślinnego,
- 0,5 szkl. / 0,25 szkl. mleka,
- szczypta soli,
- twarda marmolada lub powidła lub czekodżem,
opcjonalnie
0,5 kg / 0,25 kg cukru pudru
Opis:
Kiedyś zaczęłam marudzić w pracy, że mnie nigdy nie wychodzą ciasta drożdżowe. Na to moja koleżanka - Agnieszka powiedziała, że da mi przepis na rogaliki drożdżowe bardzo łatwe, błyskawicznie się je robi i zawsze wychodzą. To prawda! Od siebie dodam, że po trzech dniach wciąż są puszyste i mięciutkie. A robi się je bajecznie łatwo, nawet nie mając stolnicy.
1. Do miseczki wkładamy pokruszone drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki, zalewamy ciepłym mlekiem i mieszamy.
2. W tym czasie mąkę wsypujemy do miski, dodajemy sól, mieszamy, dodajemy pokrojoną w kostkę zimną margarynę (jak do kruchego).
3. Do drugiej miseczki wbijamy jajka, dodajemy cukier i energicznie mieszamy widelcem.
4. Do miski z mąką wlewamy rozpuszczone drożdże, jajka z cukrem i dosłownie chwileczkę wyrabiamy. Tyle tylko, aby mąka wgniotła się nam w ciasto.
5. Wkładamy miskę z ciastem do lodówki. Ja ciasto zagniatam wieczorem i całą noc leniuchuje sobie w lodówce. Rano robię rogaliki. Można ciasto włożyć tylko na godzinę, dwie. Dowcip polega na tym, że w ciągu nocy w lodówce ciasto mało rośnie a robi się plastyczne jak plastelina, bardzo "lepliwe" i genialnie się z nim pracuje. :)
6. Rano ciasto wyjmujemy z lodóweczki, dzielimy na 8 części (albo 4, jeśli robiliśmy z połowy porcji), bierzemy 1 część i rozwałkujemy ją na placuszek, jeśli trzeba to ciutkę podsypujemy mąką. Ciasto jest tak plastyczne, że jeśli nie mamy stolnicy i wałka, to możemy je na dowolnej, czystej powierzchni rozciągnąć palcami. Dalej klasycznie - każdy placuszek na 8 trójkątów, w szerszej części kładziemy nadzionko i zwijamy rogalik. Układamy na blaszce wyłożonej papierem, końcóweczką do dołu. Na standardową blaszkę z piekarnika kładziemy 16 szt.
7. Ja blaszki wkładam do piekarnika, nastawiam termoobieg na jakieś 5 min. na 50 stopni. Po 5 min. wyłączam i zostawiam rogaliki, żeby sobie jakieś pół godzinki podrosły wewnątrz piekarnika.
8. Pieczemy góra-dół, 180 stopni (lub 160 z termoobiegiem) przez ok. 15 minut. Trzeba pilnować, bo pieką się błyskawicznie.
9. Chętni mogą z cukru pudru i odrobimy wody zrobić lukier (konsystencja gęstej śmietany) i zimnym lukrować gorące rogaliki.
Ja z tego ciasta piekłam też gwiazdę betlejemską oraz rozety z marmoladą i z nutellą
oraz paszteciki-kapuśniaczki (zdjęcia niet). Do ciasta dodałam wtedy łyżeczkę soli a ilość cukru zmniejszyłam o połowę. Ciasto wyszło pyszne, leciutko słodkawe i doskonale się komponowało z kapustą kiszoną. Zamierzam je zrobić z postnym farszem na Wigilię.
Smacznego!