Agulek74- pyszne zdjęcia! Dziękuję za skorzystanie z przepisu i pozytywny komentarz. A co do zwijania rożków- rzeczywiście "nie taki diabeł...":) To tak na małą zachętę dla obawiających się nieco tego przepisu- naprawdę warto spróbować! Pozdrawiam
Pycha! Trochę zmieniłam Twój przepis Zrobiłam je z bita śmietaną, brzoskwiniami i posypką czekoladową. Najbardziej obawiałam się zwijania tych rożków ale nie diabeł straszny... ;) Dziękuję za przepis. Na pewno będę do niego wracać. A tak wyglądały moje rożki
Robilam takie rozki bardzo dawno temu. Pamietam, ze byly w smaku bardzo dobre, jednak namiekaly kremem i robily sie takie "gumowe". czy ktos wie, jak temu zapobiec?
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką na remat słodkości z wafli, i podsunęła mi ona pewien pomysł...:) W celu przygotowania wafli do zwinięcia je w rożki można by było użyć wilgotnej ściereczki (tak jak robimy rolady biszkoptowe) zamiast trzymania ich nad parą. Ja jeszcze nie próbowałam, ale jak ktoś będzie miał ochotę, to proszę o sprawozdanie...:))
droga Aniulko! tak mi przykro,że nie powiodła Ci się próba zwijania wafelków. Jestem prawie pewna co było tego przyczyną- jak dobrze zauwałyłaś, najwidoczniej trzymałaś je za krótko nad parą:( Jak zaczynałam robić rożki to też miałam ten sam problem. Wafle trzeba zwilżać nad parą, aż do momentu gdy będą gorące i naprawdę miękkie, muszą być elastyczne i w dotyku "takie mokre" (pytasz ile czasu to zajmuje- każdy wafelek leżakował u mnie na kratce kuchennej ok. 3-4 min., czasami krócej). Zdaję sobie sprawę, że trzymanie ich w ręku nad parą nie jest prostym zadaniem, gdyż za bardzo parzy w rękę:( Dlatego naprawdę polecam położenie ich na kratce kuchennej, ruszcie, itp. Jeśli nie nasiąkną do końca wilgocią, niestety efekt końcowy jest taki, jaki zauważyłaś- wafle się łamią...:( Mam nadzieję, że troszkę pomogłam, życzę wytrwałości i powodzenia kolejnym razem! Pozdrawiam serdecznie!
Zrobiłam próbe twoich wafelków lecz niestety nie zakończyła się sukcesem. Twoje rożki wyglądają świetnie więc nie będe rezygnować, nie udało mi się zwinąć ani jednego wafelka, wszystkie się łamały. Bardzo prosze o dokładniejsze wskazówki dotyczące zwijania, jak długo te wafle mają być nad tą parą bo może trzymałam za krótko?A moze kupiłam wafle odporne na wilgoć?
Tak Aniula27, po zwilżeniu i zwinięciu wafle pozostają chrupiące. Jeżeli planujesz je robić na urodziny córki, to proponuję przyrządzać je w tym samym dniu- po nocy w lodówce wafle zmiękną:(. Życzę smacznego!!!
Zachęcam, bo są naprawdę dobre i bardzo szybko się je robi- taki szybki deserek, gdy ma się ochotę na coś słodkiego Dziękuję mamo Emilki za miły komentarz- również pozdrawiam!!!
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Mloda (2011-06-12 00:22)
Myślę, że 2-3 godz. powinny wystarczyć.
bergamotka2 (2011-06-10 20:13)
ile czsu wcześniej trzeba przygotować te rożki , aby powtórnie stwardniały ?
Mloda (2010-08-04 22:02)
Agulek74- pyszne zdjęcia! Dziękuję za skorzystanie z przepisu i pozytywny komentarz. A co do zwijania rożków- rzeczywiście "nie taki diabeł...":) To tak na małą zachętę dla obawiających się nieco tego przepisu- naprawdę warto spróbować! Pozdrawiam
Agulek74 (2010-08-04 19:48)
Pycha!
Trochę zmieniłam Twój przepis Zrobiłam je z bita śmietaną, brzoskwiniami i posypką czekoladową. Najbardziej obawiałam się zwijania tych rożków ale nie diabeł straszny... ;)
Dziękuję za przepis. Na pewno będę do niego wracać.
A tak wyglądały moje rożki
Mloda (2009-08-29 22:36)
Nie znikaj:)) Dziękuję za rady
pozdrawiam gorąco!!!
Aoede (2009-07-24 11:48)
To ja najpierw spóbuję z waflami. Jak mi się uda dodam krem. Ślinka cieknie.
skopolendra (2008-10-28 14:07)
Ale cudny pomysl.Dziekuje z gory chociaz nie robilam wiem ze to rewelacja
słodki buraczek (2008-09-24 08:01)
Robilam takie rozki bardzo dawno temu. Pamietam, ze byly w smaku bardzo dobre, jednak namiekaly kremem i robily sie takie "gumowe". czy ktos wie, jak temu zapobiec?
Mloda (2008-09-24 04:15)
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką na remat słodkości z wafli, i podsunęła mi ona pewien pomysł...:) W celu przygotowania wafli do zwinięcia je w rożki można by było użyć wilgotnej ściereczki (tak jak robimy rolady biszkoptowe) zamiast trzymania ich nad parą. Ja jeszcze nie próbowałam, ale jak ktoś będzie miał ochotę, to proszę o sprawozdanie...:))
Mloda (2008-06-06 18:42)
droga Aniulko! tak mi przykro,że nie powiodła Ci się próba zwijania wafelków. Jestem prawie pewna co było tego przyczyną- jak dobrze zauwałyłaś, najwidoczniej trzymałaś je za krótko nad parą:( Jak zaczynałam robić rożki to też miałam ten sam problem. Wafle trzeba zwilżać nad parą, aż do momentu gdy będą gorące i naprawdę miękkie, muszą być elastyczne i w dotyku "takie mokre" (pytasz ile czasu to zajmuje- każdy wafelek leżakował u mnie na kratce kuchennej ok. 3-4 min., czasami krócej). Zdaję sobie sprawę, że trzymanie ich w ręku nad parą nie jest prostym zadaniem, gdyż za bardzo parzy w rękę:( Dlatego naprawdę polecam położenie ich na kratce kuchennej, ruszcie, itp. Jeśli nie nasiąkną do końca wilgocią, niestety efekt końcowy jest taki, jaki zauważyłaś- wafle się łamią...:(
Mam nadzieję, że troszkę pomogłam, życzę wytrwałości i powodzenia kolejnym razem!
Pozdrawiam serdecznie!
Aniula27 (2008-06-06 17:11)
Zrobiłam próbe twoich wafelków lecz niestety nie zakończyła się sukcesem. Twoje rożki wyglądają świetnie więc nie będe rezygnować, nie udało mi się zwinąć ani jednego wafelka, wszystkie się łamały. Bardzo prosze o dokładniejsze wskazówki dotyczące zwijania, jak długo te wafle mają być nad tą parą bo może trzymałam za krótko?A moze kupiłam wafle odporne na wilgoć?
monika_70 (2008-06-05 11:34)
Mloda (2008-06-05 11:32)
Tak Aniula27, po zwilżeniu i zwinięciu wafle pozostają chrupiące. Jeżeli planujesz je robić na urodziny córki, to proponuję przyrządzać je w tym samym dniu- po nocy w lodówce wafle zmiękną:(. Życzę smacznego!!!
Aniula27 (2008-06-04 18:11)
Super pomysł, niedługo robie urodziny córeczki i na pewno wykorzystam, mam tylko pytanie czy po zwilżeniu i zwinięciu wafle pozostają chrupiące?
Mloda (2008-06-04 17:09)
Zachęcam, bo są naprawdę dobre i bardzo szybko się je robi- taki szybki deserek, gdy ma się ochotę na coś słodkiego
Dziękuję mamo Emilki za miły komentarz- również pozdrawiam!!!
mama Emilki (2008-06-04 14:03)
Wygladają przepieknie i pewnie tak też smakują, napewno skusze się na przygotowanie takich rożków:) pozdrawiam serdecznie.