lucyferku, dziewczęta czytają, masz rację. Dlatego też wszystko zależy skąd masz kurczaka :)) Nad tym mogę zapanować, po kumotersku po rodzinie taki wsiowy od czasu do czasu kupić. Kurczaków osobiście jem baaaaardzo mało. Bo wystarczy wejść do sklepu i już ochota na kurczaczka przechodzi.
alice i hanka a ile jecie kurczaków????jeżeli troszkę dziewczęta by poczytały to wiedziałyby że kurczaki sztucznie chodowane to wogóle bomba sterydów,hormonów itp.itdKurczak nie odbiega od Pangi jeśli chodzi o świństwa jakimi jest faszerowany a mimo to jemy tego mase...
Właśnie dlatego już wcześniej pisałam, że ja nie podam za nic moim bliskim tego czegoś, bo rybą to nazywać nie można. Wolę zjeść mniej, ale ze sprawdzonego źródła :)). Pozdrawiam dziewczyny :))
Niestety masz rację plutko4! mnie jak ostatnio poczęstowano Pangą z puszki to myślałam że umrę:( Była smaczna ale co ja po niej przeżyłam....Też czytałam na jej temat i uważam że aż taka smaczna ona nie jest żeby się tak męczyć.Ale każdy musi podjąć własną decyzję.Pozdrawiam.
Pediatrzy biją na alarm. Panga zawiera świństwa (chyba jakieś tłuszcze), które nie są trawione przez dzieci i odkłada się to dziadostwo w trującej postaci. Każdy kto ma dzieci i wątpliwości co do tego tematu niech poszpera i poczyta. Ja odradzam.
Niestety Alice ma rację, panga to ryba żyjaca dziko w afrykańskich rzekach a tę którą widzimy w sklepach, która kusi niskimi cenami to rybka hodowana w płd, wsch Azji w basenach przypominajacych zbiorniki naszych sprzedawców karpia przed świętami. Mozna sie domyslić nawet nie wiedząc, że aby rybka w takim środowisku urosła musi dostac nielichą dawkę leków i przeróżnych pasz, ale cóż, kto chce ten je;)))
Pangi są sztucznie hodowane, faszerowane antybiotykami i innymi świństwami ryby. W naturalnych warunkach nie są takie duże, poza tym patrząc jakie ilości tej ryby są pchane na nasz rynek, chyba nie ma co się łudzić, że są one wyławiane jako dzikie, wolnoplywające ryby. Niestety, z dobrego źródła mam informacje i za nic tej ryby nikt u mnie w domu jeść nie będzie! Ale niektórym smakuje... Wolny wybór.
alice (2010-03-18 03:37)
lucyferku, dziewczęta czytają, masz rację. Dlatego też wszystko zależy skąd masz kurczaka :)) Nad tym mogę zapanować, po kumotersku po rodzinie taki wsiowy od czasu do czasu kupić. Kurczaków osobiście jem baaaaardzo mało. Bo wystarczy wejść do sklepu i już ochota na kurczaczka przechodzi.
lucyferek (2010-03-09 12:15)
alice i hanka a ile jecie kurczaków????jeżeli troszkę dziewczęta by poczytały to wiedziałyby że kurczaki sztucznie chodowane to wogóle bomba sterydów,hormonów itp.itdKurczak nie odbiega od Pangi jeśli chodzi o świństwa jakimi jest faszerowany a mimo to jemy tego mase...
alice (2009-08-28 22:49)
Właśnie dlatego już wcześniej pisałam, że ja nie podam za nic moim bliskim tego czegoś, bo rybą to nazywać nie można. Wolę zjeść mniej, ale ze sprawdzonego źródła :)). Pozdrawiam dziewczyny :))
Mika K (2009-08-24 19:43)
plutka4 (2009-08-24 18:32)
Pediatrzy biją na alarm. Panga zawiera świństwa (chyba jakieś tłuszcze), które nie są trawione przez dzieci i odkłada się to dziadostwo w trującej postaci. Każdy kto ma dzieci i wątpliwości co do tego tematu niech poszpera i poczyta. Ja odradzam.
alice (2008-12-06 13:54)
Sorki! Niedopatrzenie :) Już poprawiam sos sojowy :))
agnesis (2008-11-26 15:34)
a co z sosem sojowm? kiedy sie go dodaje? i do czego ?
hanka-65 (2008-09-29 07:20)
Niestety Alice ma rację, panga to ryba żyjaca dziko w afrykańskich rzekach a tę którą widzimy w sklepach, która kusi niskimi cenami to rybka hodowana w płd, wsch Azji w basenach przypominajacych zbiorniki naszych sprzedawców karpia przed świętami. Mozna sie domyslić nawet nie wiedząc, że aby rybka w takim środowisku urosła musi dostac nielichą dawkę leków i przeróżnych pasz, ale cóż, kto chce ten je;)))
gocharynka (2008-09-29 02:55)
alice (2008-06-30 20:50)
iwka292 (2008-06-30 16:02)
Panga to jest bardzo smaczna ryba! Może trafiłaś na jakieś dziadostwo! Różne syfy w sklepach sprzedają...