Inspirowałam się tym przepisem. Farsz trochę uproszczony: mięso mielone+cebulka+mrożona mieszanka warzyw orientalna+trochę białej kapusty+makaron ryżowy+sól, pieprz, sos sojowy+jajo. Zawijałam w spring roll pastry. Smażyłam na patelni. Są przepyszne! :)
Super przepis, rewelacyjny sos, ja dodałam so sosu przesmażony imbir, poprawił aromat sosiku :II a do sajgonek zdecydowanie więcej kapustki pekińskiej i mięsko drobiowe. Polecam
Sajgonki kapitalne:D Ja nie dodałam grzybów mun, ale usmażyłam pieczarki z sosem sojowo-grzybowym i nabrały tego specyficznego smaku i aromatu - jest to zresztą tańsza, alternatywna opcja. Dodałam dodatkowo selera pokrojonego w słupki.
Spyderman sos świetny, a taki łatwy :D dzięki za niego.
Sos do tych sajgonek można zrobi samemu i będzie tak dobry jak Tao Tao;sprawa jest prosta:
- 1/3 szklanki octu (najlepiej ryżowy,ale jest drogi więc ja stosuje jabłkowy,winogronowy lub balsamiczny) - trzy łyżki stołowe wody - 6 łyżeczek od cherbaty cukru (kopiate lub płaskie w zależności czy ktoś woli sos słodszy czy też nie) Całośc mieszamy na patelni lub innym naczyniu jednocześnie podgrzewając.Kiedy będzie już bardzo parowac,trzeba wyłączyc i zostawi do wystygnięcia.Po wystygnięciu powinno byc konsystencji syropu,jeśli nie jest to jeszcze pogotowa chwilę i znowu odstawic do ostudzenia.Jak już konsystencja będzie odpowiednia: - 1 ząbek czosnku przeciśniętego przez praskę + łyżeczka kurkumy i łyżeczka curry. Sos będzie pomarańczowy,jeśli ktoś woli czerwony to jeszcze plus troszkę przecieru pomidorowego i całoś wystudzic,oraz zostawic,żeby przeszło.Po ok. 1 godz.sos jest gotowy.
Mam pytanko i potrzebuję szybkiej odpowiedzi zy w lodówce nie zwilgotnieją ??? CZY można zrobić sajgonki dzień wcześniej i później tylko podsmażyć przed podaniem. Jeśli tak to gdzie je przechowywać . Boję się że w lodówce zwilgotnieją.
Witam:) zrobiłem sajgonki już jakiś czas temu i musze przyznać, że wyszły rewelacyjnie ;-) naprawde super przepis, pychootka ;-) można eksperymentować z różnymi sosami, pełno jest różnych rodzajów w marketach, a taki sos sprawia, że każda porcja smakuje zupełnie inaczej ;-) Całkiem sporo roboty jest przy zawijaniu sajgonek, podobnie jak przy zawijaniu gołąbków zwłaszcza jak się robi wiekszą ilość. Pozdrawiam autorke i polecam samemu spróbować sajgonki przygotować. Smak wynagrodzi czas spędzony w kuchni ;-)
kiedys probowałam trochę innego przepisu ale sajgonki nie bardzo mi podeszły mimo iż lubie to danie. Z chęcią wypróbuję Twój przepis. Wyglądaja bardzo apetycznie :)
Oj, nie bylo mi latwo zebrac wszystkie skladniki (mieszkam w UK), dopiero po odwiedzeniu dwoch orientalnych sklepow i kilku godzinach na necie, chyba w koncu wiem co kupic. Nie jestem pewna jednak, jesli chodzi o grzyby chinskie, czy to grzyby Shiitake ? (w sklepach jest conajmniej kilka rodzajow grzybow do wyboru). Grzyby mun natomiast (zamierzam dodac zamiast pieczarek) to Black Fungus, a makaron sojowy (tak naprawde nie jest sojowy, ma jedynie mylaca nazwe) w tlumaczeniu to mung been noodles.
Zrobiłam sajgonki z tego przepisu! REWELACJA! lepsze jak w restauracji! ale rzeczywiście papier ryżowy lepiej zamoczyć w piwie, na prawdę jest bardziej chrupiące! dzięki za przepis!
Sajgonki wyszly super,cala rodzinka sie zajadala,ale koniecznie musza byc z sosem slodko-kwasnym chilli bo inaczej to nie ma takiego smaku,swietny przepis z ktorego jeszcze pewnie wiele razy skorzystam:)polecam
Odnośnie przepisu: wyszło super :) normalnie jak bym miał budkę z tajskim jedzeniem w domu :)
Odnośnie papieru: najlepiej kupić papier który w polsce sprzedaje asia foods (http://www.asiafoods.pl/) nie dość że jest tani (za 500g zapłaciłem w budce z azjatyckim jedzeniem 10zł) w porównaniu do tao - tao, to jeszcze jest duży i mocny....
Witam, wczoraj robiłam sajgonki z tego przepisu. Farsz wyszedł mi troszkę za suchy, ale w smaku bardzo dobry. Wkn - dziękuję za przepis i polecam innym.
Właśnie zjadliśmy sajgonki na kolacje. Ten przepis jest ekstra, dziękuje bardzo za niego. Ja uwielbiam sajgonki i jadłam zawsze w dobrych restauracjach chińskich ale moi sajgonki są też ekstra, cała rodzina najedzona i zadowolona. Zrobiłam je dokładnie według przepisu tylko wyszło farszu na 25 sajgonek :). Wszystko kupiłam w Bomi, papier ryżowy nie podarł sie, kupiłam 300 gr papieru więc starczy takoż na drugi raz. :) Jeszcze raz dziękuje za przepis. :*
te sajgonki sa po prostu PRZEPYSZNE< przepis cudowny. nigdy nie spodziewałam się że tak łatwo jest je zrobić. Od dawna byłam fanką sajgonek ale nigdy nie odważyłam się sama ich zrobić> Wyszły rewelacyjne, ja smażyłam je w Woku, POLECAM
Zrobiłyśmy z Mamą sajgonki POPROSTU EXTRA!!!!! PALCE LIZAĆ :), zrobiłyśmy wszystkiego na oko, bo chciałyśmy tylko troszkę na spróbę a tu licho wyszło 12!!!! Muszę przyznać iż zjadłyśmy wszystkie i jadły byśmy dalej gdyby się nam nie skończyły :P:P Zrobiłyśmy sos nie słodko kwaśny ale taki sojowo-octowo-wodno-czosnkowo-chilli SUPER. Papier ryżowy mięciutki, ale zanim maczałyśmy dodałyśmy pare kropel octu ryżowego. POLECAM MNIAM
to jest biedniejszy przepis na sajgonki.w północnym wietnamie nazywane są jako nem ,a w południowym sajgonki.a papier można też dostać prostokątny tylko trzeba wiedzieć gdzie go szukać.
świetny przepis, bardzo bardzo smaczne i lepsze od niejednej chińskiej restauracji, ja osobiście dodaje jeszcze kiełki a jak ide na tzw łatwiznę to do mięsa po prostu dodaję garść mieszanki warzywnej chińskiej. dzieki za fajny przepisik.
papier najlepiej kupić w sklepie z orientalnymi przyprawami, bo faktycznie ten Tao tao jest mały. Sajgonki wg tego przepisu są pyszne, nawet mój ojciec zwykle na "nie" jeśli chodzi o wszelkie niwinki zajadał sie nimi. Ja nie dodaję jedynie pieczarek, tylko chińskie grzyby mun. I trzeba pamiętać o mocno rozgrzanym oleju, bo wtedy sajgonki są naprawdę chrupiące. A co do papieru, kupiony w specjalnym sklepie ma około 22 cm średnicy, w paczce jest około 100szt i kosztuje okolo 10 zł.
Pierwsze sajgonki zjadłam w galerii Kopernicus w Toruniu... Polecam kazdemu kto tam się znajdzie. Są naprawdę pyszne. Małe, złote, niesamowicie kruche i chrupiące.Tamtejsze zajgonki sią nieziemskie! Potem próbowałam sama zrobić, ale zawsze coś wybuchało Teraz już wiem, jak sie do tego zabrać.
Sajgonki to typowa wietnamska potrawa. Można je porównać trochę do polskich gołąbków. Prawidłowa, wietnamska nazwa sajgonek to nem. Nauczyła mnie je robić Wietnamka, z którą mieszkałam w akademiku, zatem jest to pewny przepis. Składniki są generalnie te same co w powyższym przepisie: mięso mielone (może być wieprzowo - wołowe), marchew, grzyby mun, makaron sojowy lub ryżowy, kapusta (koleżanka używała polskiej białej kapusty), cebula, jajko, sól i pieprz, no i oczywiście papier ryżowy. Wietnamski przepis jest znacznie prostszy: niczego nie trzeba wcześniej podsmażać, dzięki czemu nem można przygotować w kilkanaście minut. Najpierw kroimy ćwierć główki niedużej kapusty i zasypujemy garścią soli (to jest jedyny moment kiedy dodajemy sól, dlatego należy jej sporo sypnąć) i przygniatamy czymś ciężkim, żeby zmiękła i puściła sok. Garść grzybów mun zalewamy wrzątkiem żeby zmiękły i żeby je można było łatwiej kroić. Tak samo postępujemy z makaronem. Kroimy marchew (2 sztuki) na drobne paseczki. Do miski wkładamy mielone mięso (ok 0,5 kg), jajko, pokrojną: kapustę, grzyby, makaron, marchew. Wszystko dokładnie mieszamy i ugniatamy, doprawiamy pieprzem, można też dodać trochę sosu sojowego. Papier ryżowy zwilżamy i kładziemy na nim porcję mięsnej masy i zawijamy. Smażymy na bardzo gorącym oleju. Podawać można z wietnamskim sosem rybnym ( sos rybny nalewamy do miseczki i każdy macza w niej sajgonkę przed każdym kęsem). Niektórzy Wietnamczycy używają sosu rybnego, inni sosu słodko-kwaśnego lub słodko-pikantnego. Ostrzegam: sos rybny ma bardzo nieprzyjemny zapach, ale bardzo pasuje do sajgonek. Jeszcze jedna uwaga: proporcja mięsa i kapusty może być 1:1. Sajgonki po upieczeniu powinny być bardzo chrupiące, a nie miękkie (jeśli są miękkie, to znaczy że upieczono je w zbyt mało gorącym oleju). ńycze smacznego i pozdrawiam. Chuc an ngon ( po wietnamsku : smacznego, niestety klawiatura nie pozwala mi na użycie wszystkich kreseczek i ogonków)
właśnie skończyłam jeśc sajgonki pyszniutkie,niestety z braku pieczarek były tylko z grzybkami chińskimi. pierwsze sajgonki które wrzóciłam do frytkownicy faktycznie były dość twarde następne wrzócałam już tylko na chwilkę i papier był bardzo mięciutki
Zrobiłem i były dobre, tylko papier po usmarzeniu był zbyt twardy. Zamiast chińskich grzybów dałem nasze suszone podgrzybki, a zamiast kiełków soi, wrzuciłem kiełki fasoli. Wyszło pyszne. Tylko ten papier... Czemu on taki twardy?
Zrobiłam no i :| bez rewelacji wszystko pięknie wyglądało, nie rozwaliły się podczas smażenia, ani papier się nie porwał, zwyczajnie zanurzyłam go w miseczce z wodą na kilka sekund, odczekałam może z minutkę aby rozmiękł, tyle że efekt smakowy nie jest powalający, wizulanie może to jest efektowne, ale jeśli ktoś chce uraczyć sajgonkami jakiegoś smakosza to nie polecam, grzybki są totalnie bez smaku, nie wspomnę o makaronie, dlatego zapewne dodaje się sosu sojowo-grzybowego który jest po prostu aromatem identycznym z naturalnym.. kiełki sojowe to też nie ambrozja, dlatego z nich zrezygnowałam (może też i pod wpływem ostatnich wieści ze świata że soja którą spożywamy jest modyfikowana genetycznie). Powiem że jedynie polubiłam papier ryżowy, jest taki przyjemnie chrupki. Zagości pewnie w moim domu na dobre. Wnioski, nie opłaca się być wiernym przepisowi, śmiało można zastąpić chińskie grzybki pieczarkami etc może to nie będą sajgonki ale na pewno będzie smacznie Mój mąż powiedział że da się zjeść. Pozdrawiam
Chylę głowę przed każdym kucharzem i jego potrawami:) Ale przygotowanie farszu na sajgonki trwa przynajmniej dwa,trzy dni.I nie jest to takie proste.Pozdrawiam.
Zdecydowalam sie i pozostane przy wersji laczonej. Natomiast Ciebie nikt nie zmusza do spozywania pieczarek w sajgonkach i mozesz z nich po prostu zrezygnowac. Moglbys jednak nie rezygnowac z interpunkcji. Pozdrawiam.
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
herbatka (2017-06-13 22:00)
Inspirowałam się tym przepisem. Farsz trochę uproszczony: mięso mielone+cebulka+mrożona mieszanka warzyw orientalna+trochę białej kapusty+makaron ryżowy+sól, pieprz, sos sojowy+jajo. Zawijałam w spring roll pastry. Smażyłam na patelni.
Są przepyszne! :)
wiola11 (2015-02-13 21:52)
Bardzo dobre ale strasznie napily się oleju.Smazylam we frytezie na 170st.
kokobaroko78 (2013-10-24 11:17)
Sajgonki się udały :) młodszy synek powiedział,że lepsze niż te co zazwyczaj kupujemy z restauracji ...
Juster84 (2013-04-24 20:20)
robiłam po raz kolejny ;) dodałam surowe jajko, Pychotka :) POLECAM
emeska1974 (2012-02-25 17:32)
Pyszne jednak mi podczas smażenia się rozpadły.
kleszcz13 (2011-09-17 12:32)
Super przepis, rewelacyjny sos, ja dodałam so sosu przesmażony imbir, poprawił aromat sosiku :II a do sajgonek zdecydowanie więcej kapustki pekińskiej i mięsko drobiowe. Polecam
Delf (2011-05-11 13:38)
Sajgonki kapitalne:D Ja nie dodałam grzybów mun, ale usmażyłam pieczarki z sosem sojowo-grzybowym i nabrały tego specyficznego smaku i aromatu - jest to zresztą tańsza, alternatywna opcja. Dodałam dodatkowo selera pokrojonego w słupki.
Spyderman sos świetny, a taki łatwy :D dzięki za niego.
Spyderman (2011-03-05 18:15)
Sos do tych sajgonek można zrobi samemu i będzie tak dobry jak Tao Tao;sprawa jest prosta:
- 1/3 szklanki octu (najlepiej ryżowy,ale jest drogi więc ja stosuje jabłkowy,winogronowy lub balsamiczny)
- trzy łyżki stołowe wody
- 6 łyżeczek od cherbaty cukru (kopiate lub płaskie w zależności czy ktoś woli sos słodszy czy też nie)
Całośc mieszamy na patelni lub innym naczyniu jednocześnie podgrzewając.Kiedy będzie już bardzo parowac,trzeba wyłączyc i zostawi do wystygnięcia.Po wystygnięciu powinno byc konsystencji syropu,jeśli nie jest to jeszcze pogotowa chwilę i znowu odstawic do ostudzenia.Jak już konsystencja będzie odpowiednia:
- 1 ząbek czosnku przeciśniętego przez praskę + łyżeczka kurkumy i łyżeczka curry.
Sos będzie pomarańczowy,jeśli ktoś woli czerwony to jeszcze plus troszkę przecieru pomidorowego i całoś wystudzic,oraz zostawic,żeby przeszło.Po ok. 1 godz.sos jest gotowy.
alibrudka (2011-01-05 20:56)
Mam pytanko i potrzebuję szybkiej odpowiedzi zy w lodówce nie zwilgotnieją
??? CZY można zrobić sajgonki dzień wcześniej i później tylko podsmażyć przed podaniem. Jeśli tak to gdzie je przechowywać . Boję się że w lodówce zwilgotnieją. 
Duży_Łakomczuch (2010-05-09 16:32)
Witam:)
zrobiłem sajgonki już jakiś czas temu i musze przyznać, że wyszły rewelacyjnie ;-) naprawde super przepis, pychootka ;-) można eksperymentować z różnymi sosami, pełno jest różnych rodzajów w marketach, a taki sos sprawia, że każda porcja smakuje zupełnie inaczej ;-) Całkiem sporo roboty jest przy zawijaniu sajgonek, podobnie jak przy zawijaniu gołąbków zwłaszcza jak się robi wiekszą ilość. Pozdrawiam autorke i polecam samemu spróbować sajgonki przygotować. Smak wynagrodzi czas spędzony w kuchni ;-)
mezatka (2010-04-29 15:11)
kiedys probowałam trochę innego przepisu ale sajgonki nie bardzo mi podeszły mimo iż lubie to danie.
Z chęcią wypróbuję Twój przepis.
Wyglądaja bardzo apetycznie :)
meadan (2010-02-18 16:28)
mung bean noodles, poprawka...
meadan (2010-02-18 16:20)
Oj, nie bylo mi latwo zebrac wszystkie skladniki (mieszkam w UK), dopiero po odwiedzeniu dwoch orientalnych sklepow i kilku godzinach na necie, chyba w koncu wiem co kupic.
Nie jestem pewna jednak, jesli chodzi o grzyby chinskie, czy to grzyby Shiitake ? (w sklepach jest conajmniej kilka rodzajow grzybow do wyboru). Grzyby mun natomiast (zamierzam dodac zamiast pieczarek) to Black Fungus, a makaron sojowy (tak naprawde nie jest sojowy, ma jedynie mylaca nazwe) w tlumaczeniu to mung been noodles.
muppet (2010-02-01 21:37)
przepis bardzo pomocny ;) polecam wszystkim ;)
moja rada: jeśli już zawinięte sajgonki są zbyt mokre warto położyć je mące lub lekko nią oprószyć ;)
adziorka1 (2010-01-27 14:41)
Zrobiłam sajgonki z tego przepisu! REWELACJA! lepsze jak w restauracji! ale rzeczywiście papier ryżowy lepiej zamoczyć w piwie, na prawdę jest bardziej chrupiące! dzięki za przepis!
tulipan66 (2009-10-28 12:59)
Ja zamiast maczać w wodzie maczam je w piwie (Nauczyła mnie tego stara Wietnamka) Wtedy sajgonki są bardziej chrupkie.
kmaria007 (2009-08-19 21:04)
Sajgonki wyszly super,cala rodzinka sie zajadala,ale koniecznie musza byc z sosem slodko-kwasnym chilli bo inaczej to nie ma takiego smaku,swietny przepis z ktorego jeszcze pewnie wiele razy skorzystam:)polecam
Juster84 (2009-07-22 09:54)
Smaczniasty przepis
Juster84 (2009-07-12 21:01)
były pyszne!!!
sosna114 (2009-07-08 19:44)
fajny papier ryżowy i w ogóle fajne produkty mają na www.sklepnazdrowie.pl
marcinosr (2009-07-04 12:08)
Odnośnie przepisu:
wyszło super :) normalnie jak bym miał budkę z tajskim jedzeniem w domu :)
Odnośnie papieru:
najlepiej kupić papier który w polsce sprzedaje asia foods (http://www.asiafoods.pl/) nie dość że jest tani (za 500g zapłaciłem w budce z azjatyckim jedzeniem 10zł) w porównaniu do tao - tao, to jeszcze jest duży i mocny....
Pozdrawiam
Juster84 (2009-07-03 14:41)
Witam,
wczoraj robiłam sajgonki z tego przepisu. Farsz wyszedł mi troszkę za suchy, ale w smaku bardzo dobry. Wkn - dziękuję za przepis i polecam innym.
Swietka (2009-02-14 20:26)
Właśnie zjadliśmy sajgonki na kolacje. Ten przepis jest ekstra, dziękuje bardzo za niego. Ja uwielbiam sajgonki i jadłam zawsze w dobrych restauracjach chińskich ale moi sajgonki są też ekstra, cała rodzina najedzona i zadowolona. Zrobiłam je dokładnie według przepisu tylko wyszło farszu na 25 sajgonek :). Wszystko kupiłam w Bomi, papier ryżowy nie podarł sie, kupiłam 300 gr papieru więc starczy takoż na drugi raz. :) Jeszcze raz dziękuje za przepis. :*
patysiapysia (2009-02-05 07:47)
świetny przepis sajgonki wywszły rewelacyjne a oto moje sajgoneczki robiłamje wczoraj
julcia_0325 (2009-01-28 17:46)
te sajgonki sa po prostu PRZEPYSZNE< przepis cudowny. nigdy nie spodziewałam się że tak łatwo jest je zrobić. Od dawna byłam fanką sajgonek ale nigdy nie odważyłam się sama ich zrobić> Wyszły rewelacyjne, ja smażyłam je w Woku, POLECAM
maryskasp (2008-09-02 17:49)
Zrobiłyśmy z Mamą sajgonki POPROSTU EXTRA!!!!! PALCE LIZAĆ :), zrobiłyśmy wszystkiego na oko, bo chciałyśmy tylko troszkę na spróbę a tu licho wyszło 12!!!! Muszę przyznać iż zjadłyśmy wszystkie i jadły byśmy dalej gdyby się nam nie skończyły :P:P Zrobiłyśmy sos nie słodko kwaśny ale taki sojowo-octowo-wodno-czosnkowo-chilli SUPER. Papier ryżowy mięciutki, ale zanim maczałyśmy dodałyśmy pare kropel octu ryżowego. POLECAM MNIAM
tygrysica52 (2008-08-23 15:25)
to jest biedniejszy przepis na sajgonki.w północnym wietnamie nazywane są jako nem ,a w południowym sajgonki.a papier można też dostać prostokątny tylko trzeba wiedzieć gdzie go szukać.
ciapeczka (2008-02-15 12:38)
świetny przepis, bardzo bardzo smaczne i lepsze od niejednej chińskiej restauracji, ja osobiście dodaje jeszcze kiełki a jak ide na tzw łatwiznę to do mięsa po prostu dodaję garść mieszanki warzywnej chińskiej. dzieki za fajny przepisik.
froggy (2007-10-24 10:41)
papier najlepiej kupić w sklepie z orientalnymi przyprawami, bo faktycznie ten Tao tao jest mały. Sajgonki wg tego przepisu są pyszne, nawet mój ojciec zwykle na "nie" jeśli chodzi o wszelkie niwinki zajadał sie nimi. Ja nie dodaję jedynie pieczarek, tylko chińskie grzyby mun. I trzeba pamiętać o mocno rozgrzanym oleju, bo wtedy sajgonki są naprawdę chrupiące. A co do papieru, kupiony w specjalnym sklepie ma około 22 cm średnicy, w paczce jest około 100szt i kosztuje okolo 10 zł.
Haijle (2007-07-24 23:15)
Nie widziałam tylko nigdzie innego papieru niż firmy tao tao, a ten jest niezbyt duzy..
Haijle (2007-07-24 23:09)
Pierwsze sajgonki zjadłam w galerii Kopernicus w Toruniu... Polecam kazdemu kto tam się znajdzie. Są naprawdę pyszne. Małe, złote, niesamowicie kruche i chrupiące.Tamtejsze zajgonki sią nieziemskie! Potem próbowałam sama zrobić, ale zawsze coś wybuchało
Teraz już wiem, jak sie do tego zabrać.
gregi (2007-01-18 15:19)
a gdzie papieru ryżowego kupic mozna i ile kosztuje?
bunia (2006-12-07 16:55)
KasiuC moze poprostu wpiszesz ten przepi do wszystkich przepisów i bedzie troche przejżyscie i jakos tak do skladu:)
KasiaC (2006-12-07 13:39)
Sajgonki to typowa wietnamska potrawa. Można je porównać trochę do polskich gołąbków. Prawidłowa, wietnamska nazwa sajgonek to nem. Nauczyła mnie je robić Wietnamka, z którą mieszkałam w akademiku, zatem jest to pewny przepis. Składniki są generalnie te same co w powyższym przepisie: mięso mielone (może być wieprzowo - wołowe), marchew, grzyby mun, makaron sojowy lub ryżowy, kapusta (koleżanka używała polskiej białej kapusty), cebula, jajko, sól i pieprz, no i oczywiście papier ryżowy. Wietnamski przepis jest znacznie prostszy: niczego nie trzeba wcześniej podsmażać, dzięki czemu nem można przygotować w kilkanaście minut. Najpierw kroimy ćwierć główki niedużej kapusty i zasypujemy garścią soli (to jest jedyny moment kiedy dodajemy sól, dlatego należy jej sporo sypnąć) i przygniatamy czymś ciężkim, żeby zmiękła i puściła sok. Garść grzybów mun zalewamy wrzątkiem żeby zmiękły i żeby je można było łatwiej kroić. Tak samo postępujemy z makaronem. Kroimy marchew (2 sztuki) na drobne paseczki. Do miski wkładamy mielone mięso (ok 0,5 kg), jajko, pokrojną: kapustę, grzyby, makaron, marchew. Wszystko dokładnie mieszamy i ugniatamy, doprawiamy pieprzem, można też dodać trochę sosu sojowego. Papier ryżowy zwilżamy i kładziemy na nim porcję mięsnej masy i zawijamy. Smażymy na bardzo gorącym oleju. Podawać można z wietnamskim sosem rybnym ( sos rybny nalewamy do miseczki i każdy macza w niej sajgonkę przed każdym kęsem). Niektórzy Wietnamczycy używają sosu rybnego, inni sosu słodko-kwaśnego lub słodko-pikantnego. Ostrzegam: sos rybny ma bardzo nieprzyjemny zapach, ale bardzo pasuje do sajgonek. Jeszcze jedna uwaga: proporcja mięsa i kapusty może być 1:1. Sajgonki po upieczeniu powinny być bardzo chrupiące, a nie miękkie (jeśli są miękkie, to znaczy że upieczono je w zbyt mało gorącym oleju). ńycze smacznego i pozdrawiam. Chuc an ngon ( po wietnamsku : smacznego, niestety klawiatura nie pozwala mi na użycie wszystkich kreseczek i ogonków)
kinguniaa (2006-10-06 20:55)
ooo zrobiłam błędy no przepraszam niestety nie wiem jak to poprawić
kinguniaa (2006-10-06 20:53)
właśnie skończyłam jeśc sajgonki pyszniutkie,niestety z braku pieczarek były tylko z grzybkami chińskimi.
pierwsze sajgonki które wrzóciłam do frytkownicy faktycznie były dość twarde następne wrzócałam już tylko na chwilkę i papier był bardzo mięciutki
sztorm74 (2006-02-10 08:41)
Zrobiłem i były dobre, tylko papier po usmarzeniu był zbyt twardy. Zamiast chińskich grzybów dałem nasze suszone podgrzybki, a zamiast kiełków soi, wrzuciłem kiełki fasoli. Wyszło pyszne. Tylko ten papier... Czemu on taki twardy?
aga9999 (2005-11-21 11:28)
Zrobiłam no i :| bez rewelacji
wszystko pięknie wyglądało, nie rozwaliły się podczas smażenia, ani papier się nie porwał, zwyczajnie zanurzyłam go w miseczce z wodą na kilka sekund, odczekałam może z minutkę aby rozmiękł,
tyle że efekt smakowy nie jest powalający, wizulanie może to jest efektowne, ale jeśli ktoś chce uraczyć sajgonkami jakiegoś smakosza to nie polecam,
grzybki są totalnie bez smaku, nie wspomnę o makaronie, dlatego zapewne dodaje się sosu sojowo-grzybowego który jest po prostu aromatem identycznym z naturalnym..
kiełki sojowe to też nie ambrozja, dlatego z nich zrezygnowałam (może też i pod wpływem ostatnich wieści ze świata że soja którą spożywamy jest modyfikowana genetycznie).
Powiem że jedynie polubiłam papier ryżowy, jest taki przyjemnie chrupki. Zagości pewnie w moim domu na dobre.
Wnioski, nie opłaca się być wiernym przepisowi, śmiało można zastąpić chińskie grzybki pieczarkami etc
może to nie będą sajgonki ale na pewno będzie smacznie
Mój mąż powiedział że da się zjeść.
Pozdrawiam
blondyna (2005-11-10 10:01)
ja używałam chińskich grzybów ze słoiczka, były już pokrojone w paseczki. pycha było! :D
kayahkasia (2005-10-31 13:23)
Wszystko pięknie... ładnie... Ale gdzie ja mam kupić grzybki chińskie:>?? W Realu nie ma:/... Help!!!!
luzikand26 (2005-04-03 22:59)
Chylę głowę przed każdym kucharzem i jego potrawami:) Ale przygotowanie farszu na sajgonki trwa przynajmniej dwa,trzy dni.I nie jest to takie proste.Pozdrawiam.
matyldusia (2005-03-31 21:38)
a poważnie, to wydaje mi się, że farsz mógł być za mokry - zrobiło się dużo pary wodnej i bach!
matyldusia (2005-03-31 21:35)
Zbych, może zbyt "wystrzałowe" nadzienie?:)
zbych35 (2005-03-31 17:02)
robiłem sajgonki zwinięte i podsuszone a przy smażeniu dosłownie wybuchła może ktoś mi powie dlaczego?
dzięki
Wkn (2004-10-30 20:39)
Zdecydowalam sie i pozostane przy wersji laczonej. Natomiast Ciebie nikt nie zmusza do spozywania pieczarek w sajgonkach i mozesz z nich po prostu zrezygnowac. Moglbys jednak nie rezygnowac z interpunkcji. Pozdrawiam.
Zegarmistrz (2004-10-28 13:55)
Zdecyduj się albo pieczarki albo azjatyckie grzyby dla smakoszy to różnica pieczarki psują cały smak!!!!