ser feta - błyskawiczna sałatka
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
1 op. sera feta ( mlekovita: niebieska lub zielona )
2 duże pomidory
papryka konserwowa pocięta ( wtedy jest szybciej )
cebulka dymka ( w całości lub tylko szczypior )
fasola konserwowa czerwona
żółty ser ( jakaś resztka, która jest w domu )
2 duże pomidory
papryka konserwowa pocięta ( wtedy jest szybciej )
cebulka dymka ( w całości lub tylko szczypior )
fasola konserwowa czerwona
żółty ser ( jakaś resztka, która jest w domu )
Opis:
Pomidorki kroimy w średniej wielkości kostkę.
Paprykę, szczypiorek z dymki tniemy jak nam się podoba. Jeżeli mamy ochotę na cebulkę to proponuje ja pociąć ale już w małą kosteczkę (lecz bez niej sałatka nie straci...).
Fasolkę dodajemy oczywiście bez wody z puszki.
Fetę kładziemy na to wszystko i gnieciemy delikatnie widelcem a potem mieszamy. Dodajemy starkowany żółty serek - ilość zależy tylko i wyłącznie od naszych upodobań.Wszystko ładnie mieszamy i zjadamy oczywiście z jakimś dobrym pieczywkiem ( najlepiej czarnym chlebkiem "dobrym" - ale to już kwestia gustu ) ;-)
Pomidorki i papryka maja puścić wodę, która spowoduje, że serek feta zamieni się w sosik. Wszystko jest naprawdę pyszne. Ja robię tą sałatkę kiedy np. dowiaduję się, że za 10 min. mam gości lub kiedy brakuje mi czasu na cokolwiek innego.
Paprykę, szczypiorek z dymki tniemy jak nam się podoba. Jeżeli mamy ochotę na cebulkę to proponuje ja pociąć ale już w małą kosteczkę (lecz bez niej sałatka nie straci...).
Fasolkę dodajemy oczywiście bez wody z puszki.
Fetę kładziemy na to wszystko i gnieciemy delikatnie widelcem a potem mieszamy. Dodajemy starkowany żółty serek - ilość zależy tylko i wyłącznie od naszych upodobań.Wszystko ładnie mieszamy i zjadamy oczywiście z jakimś dobrym pieczywkiem ( najlepiej czarnym chlebkiem "dobrym" - ale to już kwestia gustu ) ;-)
Pomidorki i papryka maja puścić wodę, która spowoduje, że serek feta zamieni się w sosik. Wszystko jest naprawdę pyszne. Ja robię tą sałatkę kiedy np. dowiaduję się, że za 10 min. mam gości lub kiedy brakuje mi czasu na cokolwiek innego.