Może założycie osobny wątek na forum o jajkach? Trochę bezsensowne jest wpisywanie swoich poglądow na ten temat w komentarzach. Czytając komentarz chcę poznać zdanie osób, które wypróbowały przepis, ewentualnie jakieś podpowiedzi co do przepisu, a nie czytać o tym gdzie kto kupuje jajka!! Darujcie sobie.
Hehe właśnie wszystko droga kasbak polega na tym, aby samemu robić ciasto a nie kupować w cukierni! Ja osobiście jeszcze w życiu nie jadłam ciast z kremem ze sklepu czu cukierni czy skądś tam jeszcze...
W wiekszych fermach naswietlaja jajka UV w ten sposob likwidujac salmonelle, jezeli ktos chce uzywac surowych jajek niech kupuje je w supermarkecie z duzej fermy
wyparzanie jaj przed użyciem zabija ewentualne bakterie znajdujace się na powierzchni skorupki. Jaja ubijane na parze - wydaje mi sie że temperatura masy jajecznej jest zbyt niska i czas zbyt krótki żeby zabić potencjalne bakterie
Kasbak nie likwidujesz, wierz mi :) Ale jak lubisz nutkę ryzyka w życiu to proszę bardzo :) Byłam chora na salmonellozę i gwarantuję Ci "niesamowite" emocje podczas pobytu w szpitalu :)
Jak uważacie.ja mam jajka domowe,od teściowejwięc się nie obawiam.Ale serniczek jest pysznyy.A wyparzanie likwiduje salmonellę.Więc Beato500 smacznego!!!
Niezależnie od tego skąd pochodzą jaja i tak może być na nich salmonella. Parzenie jaj przed spożyciem nie zawsze ją likwiduje a tym bardziej mycie!!! Na szczęście na WŻ są sami rozsądni ludzie, którzy na pewno nie zechcą zaryzykować.
Mam na myśli,jeżeli zawsze kupujemy z tego samego źródła,naturalnie wiem,że chodzi o obawę przed ptasią grypą,ale zostały podane numery ferm z których pochodziły skażone jaja i jest to łatwe do sprawdzenia.
A kto tak powiedział?Jeżeli mamy jaja sprawdzone nic nie szkodzi na przeszkodzie ich użycia.Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony,to myje jaja przed spożyciem.To dotyczy salmoneli,a jeżeli chodzi o ptasią grypę,to na skorupce mamy numery producenta i wiemy skąd jaja pochodzą.
mysha2006 (2008-01-16 19:55)
Nie ma za co
kasbak (2008-01-16 18:58)
mysha2006 (2008-01-16 17:26)
Karolcia172 (2008-01-16 17:13)
Hehe właśnie wszystko droga kasbak polega na tym, aby samemu robić ciasto a nie kupować w cukierni! Ja osobiście jeszcze w życiu nie jadłam ciast z kremem ze sklepu czu cukierni czy skądś tam jeszcze...
kiiri (2008-01-16 13:44)
W wiekszych fermach naswietlaja jajka UV w ten sposob likwidujac salmonelle, jezeli ktos chce uzywac surowych jajek niech kupuje je w supermarkecie z duzej fermy
dzinks (2008-01-16 13:33)
wyparzanie jaj przed użyciem zabija ewentualne bakterie znajdujace się na powierzchni skorupki. Jaja ubijane na parze - wydaje mi sie że temperatura masy jajecznej jest zbyt niska i czas zbyt krótki żeby zabić potencjalne bakterie
malutka_megi (2008-01-16 13:33)
kochani robicie to na wlasne ryzyko ,wszedzie trąbią. ze nie nalezy jadac surowych jajek.
viva (2008-01-16 12:39)
ja np ucieram żółtka nad wrzątkiem.. wtedy chyba troche są wyparzone co??? a potem dodaje je do masy :-))
dzinks (2008-01-16 12:34)
cukiernie coraz rzadziej robią kremy na bazie surowych jaj.Świadomość w narodzie rośnie i mniej komplikacji.
kasbak (2008-01-16 10:12)
to dopiero ryzyko...
Karolcia172 (2008-01-15 17:35)
A tak w ogóle: teściowa znosi jajka czy może kura? Bo jeśli kura to wcale pewne nie są...
Karolcia172 (2008-01-15 17:33)
Kasbak nie likwidujesz, wierz mi :) Ale jak lubisz nutkę ryzyka w życiu to proszę bardzo :) Byłam chora na salmonellozę i gwarantuję Ci "niesamowite" emocje podczas pobytu w szpitalu :)
kasbak (2008-01-15 11:59)
malutka_megi (2008-01-15 00:42)
Beatko przeciesz nikt ci nie broni jesc surowe jajka ,co mi pomoga numerki na jajkach jak zachoruję?W moim domu nie jada sie surowych jajek.
Karolcia172 (2008-01-14 21:57)
Niezależnie od tego skąd pochodzą jaja i tak może być na nich salmonella. Parzenie jaj przed spożyciem nie zawsze ją likwiduje a tym bardziej mycie!!! Na szczęście na WŻ są sami rozsądni ludzie, którzy na pewno nie zechcą zaryzykować.
Beata500 (2008-01-14 20:30)
Mam na myśli,jeżeli zawsze kupujemy z tego samego źródła,naturalnie wiem,że chodzi o obawę przed ptasią grypą,ale zostały podane numery ferm z których pochodziły skażone jaja i jest to łatwe do sprawdzenia.
alidab (2008-01-14 20:24)
Beatko, a co to znaczy "sprawdzone jaja" ?
Beata500 (2008-01-14 20:20)
A kto tak powiedział?Jeżeli mamy jaja sprawdzone nic nie szkodzi na przeszkodzie ich użycia.Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony,to myje jaja przed spożyciem.To dotyczy salmoneli,a jeżeli chodzi o ptasią grypę,to na skorupce mamy numery producenta i wiemy skąd jaja pochodzą.
malutka_megi (2008-01-14 17:39)
chyba nie powinno sie jadac jajek na surowo ,lepiej nie ryzykowac i nie dodawać.