Był dzisiaj na obiad- co prawda bez sosu teriyaki (bo brak w zasobach), ale za to z dodatkiem papryczki chilli i sosu słodko-pikantnego Tao-Tao. Chłopaki się najedli jak bąki, jeszcze na jutro zostało. Dzięki- Iza
Apetycznie wygląda! Bardzo lubię takie makarony i regularnie co kilka miesięcy je przyrządzam na obiad. Teraz kupiłam kiełki sojowe - będę je hodować i pewnie powstanie kolejna wariacja pseudochińska z kurczakiem :)
Izuś (2012-05-24 21:46)
Był dzisiaj na obiad- co prawda bez sosu teriyaki (bo brak w zasobach), ale za to z dodatkiem papryczki chilli i sosu słodko-pikantnego Tao-Tao. Chłopaki się najedli jak bąki, jeszcze na jutro zostało. Dzięki- Iza
Wkn (2012-05-21 20:01)
Apetycznie wygląda! Bardzo lubię takie makarony i regularnie co kilka miesięcy je przyrządzam na obiad. Teraz kupiłam kiełki sojowe - będę je hodować i pewnie powstanie kolejna wariacja pseudochińska z kurczakiem :)