Szczawiowo-szczawiowa :))
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
- 2 wiązki szczawiu
- 3 rosołki drobiowe Winiary lub Culineo (knora nie cierpie)
- czubata łyżeczka Vegety (nie Warzywko, nie Kucharek)
- 2 łyżki margaryny mlecznej
- 1 żółtko jaja
- śmietana słodka z 1/2 szklanki
- sól, pieprz, bulion w płynie do smaku
- i woda oczywiście ze 2,5 litra
- opcjonalnie cytryna lub zwykly ocet do ewentualnego dokwaszenia zupki
Opis:
Szczaw pluczemy, kroimy i przesmażamy na 1 lyzce margaryny (ja kroje w duze kawalki a najlepiej wogole bym nie kroila, bo uwielbiam te plywajace listki w zupie:), wrzucamy do gotujacej sie wody z rosolkami i vegeta, dodajemy 1 lyzke margaryny, jak sie zagotuje dodajemy roztrzepane zoltko ze smietana, lekko ma sie zagotowac i na koniec przyprawiamy solą, o ile potrzeba, pieprzem dosc sporo i bulionem w plynie doslownie kilka kropelek i oczywiscie jak ktos lubi bardzo kwasnie, a ja uwielbiam, to dokwaszam octem albo sokiem z cytryny czy kwaskiem cytrynowym:)
Kurde jakie jedno dlugie zdanie mi wyszlo;-) chyba dluzsze niz ugotowanie tej zupy :)
No własnie, to jest zupa, a podawac ją możecie jak kto woli, ja lubie z makaronem, z ryzem i jajkiem albo z kluskami lanymi. Natomiast smaczna jest tez z ziemniakami pokrojonymi w kostke, które gotujemy razem z rosolkami i vegeta do prawie miekkosci a dalej tak jak pisze powyzej :)
Smacznego!!
P.S. nie lubie zup gotowanych na wczorajszym rosole, bleee ;)