Sporo zależy od piekarnika, trochę też od rodzaju blachy. Gdyby trzymać się niewolniczo wszystkich czasów i temperatur pieczenia, można by nieźle popłynąć :)
Eeee, mucha nie siada, mięciutkie! Poprzednie zdjęcie po prostu było jeszcze z nieupieczonymi :) Piekny wypiek! No to smacznego :) I dzięki za fotorelację! :)
Proszę się częstować, jeszcze gorąca. To jest ceramika bolesławiecka . Lubię ich wyroby i tak, jestem zadowolona. Piecze się naprawdę fajnie , a ponieważ fajnie wyglądają podaję bezpośrednio na stół gościom.
Owoce wyglądają na miękkie, poczekam troszkę z krojeniem.
Bardzo ładnie wygląda. A zmiękły Ci kawałki owoców? Na zdjęciu wydają się twardawe - moje były bardzo miękkie, upieczone. Może kroiłam je w cieńsze plasterki, a może to kwestia gatunku. W każdym razie zaglądałam kilka razy i dopiekałam, zależało mi na tym, żeby nie były chrupiące. Jeśli ma się piekarnik, który piecze za szybko, warto taki spód do ciasta posmarować najpierw warstwą powideł albo marmolady i dopiero na wierzch wyłożyć owoce, kryjąc je pod kruszonką. I jeszcze na koniec chciałam spytać o Twoją formę - jest piękna! Ceramiczna? Dobrze Ci się w niej piecze? Przymierzam się do kupna podobnej i przymierzam, i nic mi z tego nie wychodzi, chyba głównie z powodu braku miejsca w szafkach. Ale bardzo ładne są :)
A gdzie Ty widzisz opinie? :P Ja widzę tylko komentarze, więc jak najbardziej się nadaje :D Elaborat powstał zanim wysłałaś komentarz o treści "A, dotarło. Papier jest, tylko nie forma do tarty". Przepraszam :D
Nie wiem po co taki elaborat , skoro wyżej napisałam ,że dotarło do mnie co masz na myśli. Ale dziękuję . Jak możesz to wykasuj te komentarze, bo nie nadają się do opinii, a dyskusji nie ma.
Jejku, i jak ja mam Cię przekonać, że wzięłam tortownicę metalową, starą, podrapaną i obciapaną powłoką, którą ząb czasu nadeżarł, złożyłam ją do kupy, urwałam kawał papieru do pieczenia, wpakowałam do środka byle jak, wykleiłam ciastem, przykryłam owocami, te posypałam cukrem i suchą galaretką, upiekłam, wyciągnęłam z piekarnika używając grubych kuchennych rękawic i w tychże poniosłam na mini zapyziały taras mini zapyziałego domku, postawiłam na drewnianej poręczy pociągniętej ileś lat temu czerwono-brązową farbą (widoczną na drugi zdjęciu). Zdjęłam rękawice, wróciłam do środka po aparat i cyknęłam zdjęcie z niewielką głębią ostrości i na średnim ISO, bo pogoda była taka se. Całej tortownicy nie objęłam kadrem, na zdjęciu uwidocznił się tylko rant. Zdjęcia tortownicy chwilowo dosłać nie mogę, bo mnie tam gdzie ona pomieszkuje akuratnie nie ma. Mam nadzieję, że moja odpowiedź jest wyczerpująca. Więcej nie poradzę, bo fotkę ciasta w blaszce zachowałam jedną. Na koniec dodam, że TAK - ciasto można upiec w formie do tarty NIE wykładając jej papierem do pieczenia. Uff
Na szczęście źle widzisz - to zwykła tortownica :D Gdybym nie wyłożyła jej papierem, nie oderwałabym ciasta od niej - i wyszłoby z "cudnym" metalowym posmakiem owocków :D
To jest taki jesienny "prościak" - nie wymaga nie wiadomo jakich składników ani umiejętności. Trzeba tylko troszkę "na czuja" ocenić czas pieczenia oraz temperaturę w piekarniku, ponieważ w zależności od rodzaju sprzętu, a także soczystości owoców, ciasto może wymagać dłuższego lub krótszego pieczenia. Ale zajrzeć zawsze można i albo wydłużyć albo skrócić posiadówę w piekarniku :D
Wkn (2015-10-14 20:56)
Sporo zależy od piekarnika, trochę też od rodzaju blachy. Gdyby trzymać się niewolniczo wszystkich czasów i temperatur pieczenia, można by nieźle popłynąć :)
iwciaG (2015-10-14 20:38)
Przypieczona, ale pyszniasta:) Następnym razem albo krócej podpiekę samo ciasto, albo wcale......
Wkn (2015-10-14 19:16)
Dzięki! Bardzo się cieszę :) Piękna! Trochę przypieczona :)
iwciaG (2015-10-14 17:42)
Zrobiona:)) Pyszności bardzo owocowe:)) U mnie z samymi śliwkami:))
Wkn (2015-10-13 17:10)
Eeee, mucha nie siada, mięciutkie! Poprzednie zdjęcie po prostu było jeszcze z nieupieczonymi :)
Piekny wypiek! No to smacznego :) I dzięki za fotorelację! :)
Beata500 (2015-10-13 17:05)
Proszę się częstować, jeszcze gorąca.
To jest ceramika bolesławiecka . Lubię ich wyroby i tak, jestem zadowolona. Piecze się naprawdę fajnie , a ponieważ fajnie wyglądają podaję bezpośrednio na stół gościom.
Owoce wyglądają na miękkie, poczekam troszkę z krojeniem.
Wkn (2015-10-13 16:38)
Bardzo ładnie wygląda. A zmiękły Ci kawałki owoców? Na zdjęciu wydają się twardawe - moje były bardzo miękkie, upieczone. Może kroiłam je w cieńsze plasterki, a może to kwestia gatunku. W każdym razie zaglądałam kilka razy i dopiekałam, zależało mi na tym, żeby nie były chrupiące. Jeśli ma się piekarnik, który piecze za szybko, warto taki spód do ciasta posmarować najpierw warstwą powideł albo marmolady i dopiero na wierzch wyłożyć owoce, kryjąc je pod kruszonką.
I jeszcze na koniec chciałam spytać o Twoją formę - jest piękna! Ceramiczna? Dobrze Ci się w niej piecze? Przymierzam się do kupna podobnej i przymierzam, i nic mi z tego nie wychodzi, chyba głównie z powodu braku miejsca w szafkach. Ale bardzo ładne są :)
Beata500 (2015-10-13 16:32)
Nie mogłam dodać zdjęcia.
Beata500 (2015-10-13 16:31)
Wersja robocza, przed końcowym pieczeniem. Posypana cukrem trafiła do piernika. Taki nieład z tych owoców , ale co tam..
Wkn (2015-10-13 12:13)
Tak w ogóle to łapa na zgodę - gdyby się tylko każdemu "miodziło", nudno by się żyło
Wkn (2015-10-13 12:07)
A gdzie Ty widzisz opinie? :P Ja widzę tylko komentarze, więc jak najbardziej się nadaje :D
Elaborat powstał zanim wysłałaś komentarz o treści "A, dotarło. Papier jest, tylko nie forma do tarty". Przepraszam :D
Beata500 (2015-10-13 09:41)
Nie wiem po co taki elaborat , skoro wyżej napisałam ,że dotarło do mnie co masz na myśli. Ale dziękuję . Jak możesz to wykasuj te komentarze, bo nie nadają się do opinii, a dyskusji nie ma.
Wkn (2015-10-13 09:33)
Jejku, i jak ja mam Cię przekonać, że wzięłam tortownicę metalową, starą, podrapaną i obciapaną powłoką, którą ząb czasu nadeżarł, złożyłam ją do kupy, urwałam kawał papieru do pieczenia, wpakowałam do środka byle jak, wykleiłam ciastem, przykryłam owocami, te posypałam cukrem i suchą galaretką, upiekłam, wyciągnęłam z piekarnika używając grubych kuchennych rękawic i w tychże poniosłam na mini zapyziały taras mini zapyziałego domku, postawiłam na drewnianej poręczy pociągniętej ileś lat temu czerwono-brązową farbą (widoczną na drugi zdjęciu). Zdjęłam rękawice, wróciłam do środka po aparat i cyknęłam zdjęcie z niewielką głębią ostrości i na średnim ISO, bo pogoda była taka se. Całej tortownicy nie objęłam kadrem, na zdjęciu uwidocznił się tylko rant. Zdjęcia tortownicy chwilowo dosłać nie mogę, bo mnie tam gdzie ona pomieszkuje akuratnie nie ma. Mam nadzieję, że moja odpowiedź jest wyczerpująca. Więcej nie poradzę, bo fotkę ciasta w blaszce zachowałam jedną. Na koniec dodam, że TAK - ciasto można upiec w formie do tarty NIE wykładając jej papierem do pieczenia. Uff
Beata500 (2015-10-13 09:29)
A , dotarło. Papier jest, tylko nie forma do tarty. Przepraszam.
Beata500 (2015-10-13 09:23)
A co ja widzę na pierwszym zdjęciu pod przepisem ? Okulary wczoraj reklamowałam , bo cos nie tak, ale żeby aż tak? Pytam bo chcę upiec .
Wkn (2015-10-13 09:17)
Na szczęście źle widzisz - to zwykła tortownica :D Gdybym nie wyłożyła jej papierem, nie oderwałabym ciasta od niej - i wyszłoby z "cudnym" metalowym posmakiem owocków :D
Beata500 (2015-10-13 09:12)
Czy dobrze widzę ? Wyłożyłaś papierem formę do tarty ?
Wkn (2015-10-10 11:00)
To jest taki jesienny "prościak" - nie wymaga nie wiadomo jakich składników ani umiejętności. Trzeba tylko troszkę "na czuja" ocenić czas pieczenia oraz temperaturę w piekarniku, ponieważ w zależności od rodzaju sprzętu, a także soczystości owoców, ciasto może wymagać dłuższego lub krótszego pieczenia. Ale zajrzeć zawsze można i albo wydłużyć albo skrócić posiadówę w piekarniku :D
iwciaG (2015-10-10 10:57)
Ooo...brzmi i wygląda smakowicie:) Koniecznie do zrobienia