Przepisy
  • Polecany

Tort daquoise

  • Stopień trudności

    Średnio trudny
  • Czas wykonania

    Długi
  • Ilość porcji

    24 porcji

Składniki:

Blaty bezowe:

- 6 białek

- 300 g drobnego  cukru

- 2 łyżki cukru demerara

- szczypta soli

- 8 szt. drobno pokrojonych daktyli

- łyżeczka octu owocowego

Masa:

- 250 g serka mascarpone

- 250 ml śmietany 30 % lub 36 %

- 150 g masy kajmakowej (u mnie o smaku kakao)

- 1 łyżka cukru pudru

- 0.5 szkl pokruszonych orzechów (u mnie laskowe)

- 10 szt. pokrojonych daktyli

- 1 smietan-fix lub łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody lub mleka (opcjonalnie, jeśli nie lubimy jak masa na talerzyku się rozjeżdża)

- ciemne kakao

Opis:

Nigdy nie byłam fanką bezów, ale latem dzięki Waszej pomocy zmierzyłam się z Pavlovą. Zachwycił mnie jej smak: leciutka jak mgiełka beza z jagodowymi owocami lata posadzonymi na białym dywaniku ubitej śmietanki. Już w grudniu znalazłam ten przepisik na blogu " Moje wypieki '' i wiedziałam, że muszę zmierzyć się tym razem z dwoma blatami. Nabyłam więc dobrej jakości daktyle i do dzieła. Podczas pieczenia dokonałam małych zmian, pod mój osobisty gust :)

Blaty bezowe:

Zimne białka ubijamy ze szczyptą soli, powoli dodając po łyżce cukru. Masa powinna być lśniąca, sztywna. Pod koniec dodajemy łyżeczkę octu owocowego i drobno pokrojone daktyle.

Na papierze rysujemy dwa okręgi o średnicy ok. 23 cm i masę dzielimy na połowę. Wykładamy pianę bezową. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 C (korzystałam z termoobiegu) i przez 5 minut pieczemy w tej temperaturze. Po 5 min. zmniejszamy do 140-150 C i pozostawiamy przez 90 min. Beza powinna się zarumienić i lekko na bokach popękać. Studzimy przy lekko uchylonym piekarniku. Z doświadczenia wiem, że bezy powinno piec się bez termo, ale ja chciałam, mając spody na dwóch poziomach, aby ciepło było równomiernie rozprowadzone. Najwygodniej blaty bezowe upiec dzień wcześniej i niech spokojnie wystygną.

Masa

Serek mascarpone należy wymieszać z masą kajmakową. Dobrze schłodzoną śmietankę ubić z łyżką cukru pudru. Jeżeli mamy śmietan-fix, to należy usztywnić śmietankę i następnie delikatnie wymieszać z masą serowo-kajmakową. Na koniec dodać pokrojone daktyle i orzechy. Jeśli używamy żelatyny, to po połączeniu obu mas rozprowadzamy delikatnie. Co prawda w oryginalnym przepisie nie było mowy o usztywnianiu masy, ale jakś nie bardzo wierzę w '' trwały i zwarty związek kremóweczki i mascarpone" .

Pozostaje tylko przełożyć masą blaty i wierzch oprószyć ciemnym kakao. Tort nie jest pracochłonny, ale bardzo wykwintny, szczególnie dla '' bezoholików '' i wciąga oj niebezpiecznie, wyciąga się łapkę z talerzykiem po kolejny kawałek.

Najlepszy smak osiągnie torcik po 12 godz leżakowania, kiedy masa pokaże pełne bogactwo smaku. Obawiałam się przechowywania w lodówce, że nabierze wilgoci i straci kusząco-kruszący powab. Nic takiego nie miało miejsca.

Mała uwaga: Aby torcik na talerzyku trzymał fason, należy kroić go gorącym nożem.

Smacznego :)

Przepis udostępniony przez:

megi65
Przejdź do pełnej wersji serwisu