tort na wieczór panieński

Zrobić biszkopt w/g przepisu (biszkopt rzucany)

Kremy zrobić zgodnie z przepisem na opakowaniu (tutaj poszłam na łatwiznę)

Po upieczeniu biszkopta przekroić go na 3 warstwy a następnie wyciąć z niego pożądany kształt(ja przed rozpoczęciem wycinania delikatnie wykałaczką nakreśliłam go na biszkopcie aby było mi łatwiej)

Połączyć ze sobą wódkę, odrobinę wody i sok malinowy, odstawić.

Piaki rozpuścić w kąpieli wodnej. Jak będą całe rozpuszczone dodawać bardzo powoli cukier puder, gdy zacznie gęstnieć przelać mase na blat obficie posypany cukrem pudrem i delikatnie zagniatać masę aby była plastyczna. Masa nie może być za twarda, trzeba ją łatwo wałkować ale tak by nie przywierała do wałka.

Nasz biszkopt już wycięty więc trzeba go namoczyć ponczem, posmarować dżemem malinowym i rozsmarować krem waniliowy naprzemian z czekoladowym. Ostatnia warstwa (ta którą będziemy okrywać masą cukrową) nie smarujemy jej dżemem, jedynie cienką warstwą kremu waniliowego, tak samo boki.

Rozwałkowujemy masę i delikatnie nakładamy na ciasto, to co wystaje przycinamy ale zostawiamy około 1 cm zapasu który chowamy/wciskamy pod ciasto.

Formujemy pożądany kształt i ewentualnie zdobimy.

Smacznego!