Tort pyszny i tani
-
Stopień trudności
Łatwy -
Czas wykonania
Długi -
Ilość porcji
24 porcji
Składniki:
- 34 dag (2 szklanki) mąki tortowej,
- 4 szt jajka,
- 25 dag (1 szkl), cukru
- cukier waniliowy 8 g (1 łyżeczka),
- proszek do pieczenia 8g (1/2 łyżeczki,
- tłuszcz do smarowania papieru.
poncz:
- cukier 13 dag (1/2 szkl),
- sok z 1 cytryny
- kwasek cytrynowy 2 g (1/2 łyżeczki do kawy,
- olejek rumowy 3 krople,
- napar herbaty (kolor słomkowy) 1,5 szklanki,
- można dodać alkohol: rum, zwykłą czystą wódkę lub spirytus.
- 25 dag ( ja przygotowuję więcej około 30 - 40 dag a dlaczego, napiszę w uwagach),
- 10 dag (1/2 szkl) cukier puder,
- 18 dag (3/4 szkl) mleko świeże,
- 5 dag galaretka owocowa,
- 1/2 szkl wrzącej wody,
- 3 krople olejku cytrynowego lub pomarańczowego,
- 4 łyżki dżemu lub marmolady,
- owoce w syropie do dekoracji,
Tort w przekroju
A to już ostatnie kawałeczki tortu..
Opis:
Biszkopt:
białka ubić na sztywną pianę, żółtka utrzeć z cukrem, połączyć z białkami, dodać mąkę, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i wszystko razem wymieszać.
(Ciasto będzie miało dość gęstą konsystencję, a po upieczeniu w biszkopcie dziurki będą jak w serze szwajcarskim żart, ale będzie miał wygląd jak ciasto drożdżowe).
Masę przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia wysmarowanym tłuszczem, wyrównać powierzchnię i wstawić do gorącego piekarnika. Piec przez 25 minut w temperaturze 1700C.
Po ostudzeniu, (a najlepiej na drugi dzień) biszkopt pokroić na 4 części.
Krem:
galaretkę(mogą być wszystkie smaki, ale nie robić z zielonej, agrest, kiwi, bo kolor wychodzi szaro-bury) rozpuszczamy w 1/2 szklanki wrzącej wody, mieszamy i studzimy.
Masło ucieramy z częścią cukru pudru i dodajemy stopniowo, zimną, ale płynną galaretkę, oraz zimne mleko.
Pod koniec ucierania dodajemy pozostałą część pudru oraz olejek zapachowy.
Poncz:
do naparu herbacianego dodać cukier, sok z cytryny lub kwasek cytrynowy i olejek zapachowy, wszystko wymieszać I jeśli ktoś lubi można dodać alkohol.
Powierzchnię krążka dolnego lekko nasączyć ponczem i rozsmarować równą warstwę marmolady.
Położyć następny krążek, mocno go nasączyć i rozsmarować równą warstwę kremu itd...
Obrzeże tortu oraz wierzch posmarować cienką warstwą kremu. Udekorować wg własnego pomysłu, lub owocami.
białka ubić na sztywną pianę, żółtka utrzeć z cukrem, połączyć z białkami, dodać mąkę, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i wszystko razem wymieszać.
(Ciasto będzie miało dość gęstą konsystencję, a po upieczeniu w biszkopcie dziurki będą jak w serze szwajcarskim żart, ale będzie miał wygląd jak ciasto drożdżowe).
Masę przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia wysmarowanym tłuszczem, wyrównać powierzchnię i wstawić do gorącego piekarnika. Piec przez 25 minut w temperaturze 1700C.
Krem:
galaretkę(mogą być wszystkie smaki, ale nie robić z zielonej, agrest, kiwi, bo kolor wychodzi szaro-bury) rozpuszczamy w 1/2 szklanki wrzącej wody, mieszamy i studzimy.
do naparu herbacianego dodać cukier, sok z cytryny lub kwasek cytrynowy i olejek zapachowy, wszystko wymieszać I jeśli ktoś lubi można dodać alkohol.
Powierzchnię krążka dolnego lekko nasączyć ponczem i rozsmarować równą warstwę marmolady.
Położyć następny krążek, mocno go nasączyć i rozsmarować równą warstwę kremu itd...
Obrzeże tortu oraz wierzch posmarować cienką warstwą kremu. Udekorować wg własnego pomysłu, lub owocami.
Tort kwadratowy:dekoracja z mojego marcepanowego ciasta i kremu
Tort okrągły, podkład ze słodkiego kakao
A tu już gotowy....i pakowany ..w drogę (córka z zięciem zabierają go do teściów 60km od nas)
A ten, czeka na jutro, jak dzieciaki przyjadą wstawi się tylko świeczkę "3" na trzecią rocznicę ich ślubu....
A jak wyglądają w środku... fotki wstawię jutro!
A ten, czeka na jutro, jak dzieciaki przyjadą wstawi się tylko świeczkę "3" na trzecią rocznicę ich ślubu....
A jak wyglądają w środku... fotki wstawię jutro!
Acha, jeszcze miałam napisać dlaczego więcej masła.
ponieważ w dzisiejszych czasach, nie wiemy ile jest masła w maśle, a mleka w mleku, to zaopatruję się w więcej masła, niż podaje przepis, bo czasami jest tak, że albo krem przebijemy, albo mleko zbyt chude i rozwarstwia nam się krem ,i wygląda tak, jakby się "warzył" dlatego nie należy się tym przejmować lub co gorsze, wyrzucać go do kosza!!!. szykujemy sobie sito i miseczkę, przekładamy krem na sito, pod którym stoi miseczka, pomagamy w odcieknięciu galaretki zmieszanej z mlekiem. mieszając go łyżką. ...
Do naczynia, w którym ubijany był krem dodajemy masła, miksujemy na pianę, po łyżce zaczynamy dodawać masę kremową z sitka, i cały czas miksujemy, następną łyzkę dodajemy wtedy, gdy poprzednia się wchłonęła, na koniec łyżką dodajemy ciecz z odcieku.
Właśnie dziś miałam taki niefart, że krem odcedzałam 2 razy..ale za trzecim razem wyszedł wspaniały dodawałam tylko masło w sumie 40 dag, ale poza tym nic więcej, ani cukru, ani mleka.
ponieważ w dzisiejszych czasach, nie wiemy ile jest masła w maśle, a mleka w mleku, to zaopatruję się w więcej masła, niż podaje przepis, bo czasami jest tak, że albo krem przebijemy, albo mleko zbyt chude i rozwarstwia nam się krem ,i wygląda tak, jakby się "warzył" dlatego nie należy się tym przejmować lub co gorsze, wyrzucać go do kosza!!!. szykujemy sobie sito i miseczkę, przekładamy krem na sito, pod którym stoi miseczka, pomagamy w odcieknięciu galaretki zmieszanej z mlekiem. mieszając go łyżką. ...
Do naczynia, w którym ubijany był krem dodajemy masła, miksujemy na pianę, po łyżce zaczynamy dodawać masę kremową z sitka, i cały czas miksujemy, następną łyzkę dodajemy wtedy, gdy poprzednia się wchłonęła, na koniec łyżką dodajemy ciecz z odcieku.
Właśnie dziś miałam taki niefart, że krem odcedzałam 2 razy..ale za trzecim razem wyszedł wspaniały dodawałam tylko masło w sumie 40 dag, ale poza tym nic więcej, ani cukru, ani mleka.