Zapiekanka szpinakowa pierwsza

Ad. 1 To jest już chyba piąta wersja mojej szpinakowej zapiekanki, pozostałe  zapewne skutecznie również zamieszczę :) bo są PYSZNE!
Ad. 2 Nawet jeśli ktoś z Was nie próbował nigdy szpinaku, możecieśmiało spróbować tego przepisu! Zaręczam.
Smakuje nawet tym, którzy byli do niej źle nastawieni (wspomnienie o "szpinakowej szarej brei" z dzieciństwa).

1. Trzeba oczywiście zacząć od rozmorożenia szpinaku (nie miałam, niestety jeszcze okazji wypróbować surowego szpinaku) - paczka rozmraża się w ciepłej wodzie około 2 godzin. dobry jest zarówno szpinak mielony, jak i ten w liściach (tylko ten trzeba pokroić po rozmrożeniu).
2. Gotujemy makaron (zgodnie z instrukcją), makaron dowolny, Wasz ulubiony (taką ilość, jaką zwykle zjadacie na obiad).
3. W tym czasie trzeba zmiażdżyć orzechy - ja je ucieram w blenderze. Fajnie jest zostawić połowę, lub chociaż 1/3 orzechów w całości.
Zwykle wolę orzeszki ziemne niesolone, ale w tym przepisie są spokojnie można użyć solonych, ponieważ sól dodajemy tu tylko do gotowania makaronu.
4. Mieszamy w naczyniu żaroodpornym makaron ze szpinakiem i orzeszkami.





5. Śmietanę (ja używam małej, 18% Danona) mieszamy z drobno pokruszoną połową dużego opakowania krakersów (ja użyłam blendera, ale możecie pokruszyć je np. w woreczku, waląc w nie wałkiem).
6. Nakładamy śmietanę wymieszaną z krakersami na szpinakowo-orzechowy makaron).
7. Zapiekamy 20-30 minut w piekarniku (aż wierzchnia warstwa się zarumieni).



To danie jest naprawdę bardzo szybkie i bardzo proste, a przy tym rewelacyjnie pyszne! Gorrąco polecam :)