Przepisy

Żeberka grillowo - grzybowe

  • Stopień trudności

    Łatwy

Składniki:

            Na 4 porcje
      ----------------------------

-  4 dłuższe - grube kawałki żeberek
-  4 duże suszone grzyby  ( namoczone )
-  1 duża cebula
-  przyprawa do grilla
   ( lub do pieczeni wieprzowej )
-  majeranek
-  4 szczypty soli czosnkowej
-  4 szczypty papryki ostrej w proszku
-  pieprz
-  oregano
-  masło
-  olej
-  ewent. trochę soli, 
     zimna woda

Opis:


Wieczorem marynujemy żeberka.
Po wewnętrznej -  wklęsłej  -  stronie posypujemy  dobrze  maryjankiem  i szczyptą soli czosnkowej.

  1.

Na wypukłej stronie  pieprzymy,  posypujemy przyprawą,  papryką
i  lekko solimy.
Na dłonie lejemy olej,  i natłuszczamy mięso -  wcierając dobrze przyprawy.    W zamkniętym pudełku na noc do lodówki.

Opłukać i  namoczyć grzybki.

Na drugi dzień kawałki żeberek układamy osobno na folii aluminiowej, -  wypukłą stroną do góry
 na każdym  kawałku kładziemy posiekany grzybek,  ćwiartkę cebuli pokrojonej w piórka
- i wiórki  twardego masła z lodówki.

  2.

Owijamy szczelnie,  boki folii zaginając ku górze,  by " soczek "  nie wypłynął w trakcie pieczenia.

  3.

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.

Na blaszkę lejemy 5 - 6 łyżek oleju  i  szklankę  wody.
Układamy zawinięte żeberka.

Wkładamy do piekarnika,  i po ok. 20 - 30 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 st.
Łącznie  we folii pieczemy  dobre 1,5 godziny.

Wyjmujemy z piekarnika
-  i w tym momencie nastawiamy ziemniaki. 

Mięso nad blaszką odwijamy z folii.

  4.

Jest ono miękkie,  pachnące -  ale jeszcze blade.
Wykładamy  na talerz,  a  cały sosik z blachy zlewamy do rondelka.
( ta szklanka wody  z blaszki wyparuje )


  5.


Na blaszkę znowu lejemy pół szklanki wody,  wkładamy ruszt  lub jednorazową - perforowaną  tackę  grillową
-  tak,  żeby mięso było  " zawieszone w powietrzu "  i  ze wszystkich stron się dopiekło na rumiano.

  6.  Posypujemy  oregano

i do piekarnika, -   zmniejszyć temp.  do 160 st.  i włączyć  termoobieg.
W piekarnikach bez termoobiegu -  nie zmniejszamy temp.

Do zlanego z blaszki sosu,   dolewamy  wodę w której moczyły się grzyby  ( na fot.  w dzbanuszku ) -  próbujemy,  by smak był  " przyjemnie "  grzybowy,  -  ja wlałam połowę  tej wody.

W kubku  w zimnej wodzie rozmącić łyżeczkę mąki
- i zaciągnąć sos.   Doprawić.
Ja trochę dopieprzyłam,  i   " ciut "  posoliłam.

W międzyczasie  ugotowały się ziemniaki,  wyłączamy piekarnik.
 
Gotowe.    Rozpłwają się w ustach  !

 7.          SMACZNEGO  !

P.S.
Komentarza mojego gościa nie wypada tu zacytować
-  ale był to wielki komplement.

Przepis udostępniony przez:

mariateresa
Przejdź do pełnej wersji serwisu