Skrzydełka jak z KFC

1. Skrzydełka pociąć w stawach tzn. tak żeby z jednego powstały trzy kawałki ( lotki odkładamy, nie będą wykorzystywane). Przyprawić i zostawić na noc żeby się "przegryzły". Ja wrzucam wszystkie do miski i "merdam" je w przyprawach ;)
2. Minimum dwie godziny przed smażeniem "rozbełtać" jajka i zalać nimi skrzydełka...odstawić
3. Kawałki kurczaka obtaczać w mące i wrzucać na gorący olej.

Co do czasu smażenia to trzeba poprostu wyczuć i nabrać wprawy. Przy pierwszej turze po prostu wyciągam jedno i sprawdzam czy  jest już dobre. Trzeba uważać bo lubią się szybko przypiekać:)

Polecam wszystkim, bo są naprawde smaczne i bardzo bliskie orginału ( jadłam je kiedyś u Cioci i muszę przyznać , że nie mogłam uwierzyć ,że sama je robiła, byłam przekonana ,że zamówiła je w KFC:))

Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do spróbowania, i przekonania się na własnej skórze, że warto :) w dodatku z dwóch kilo wychodzi całkiem dużo jedzonka :))