Placek drożdżowy z wiśniami i kruszonką

W prawo

Stopień trudności
Średnio trudny

Składniki:

ciasto

50 dag mąki - 4 szklanki
5 dag - pół kostki drożdży
15 dag cukru- niepełna szklanka
12 dag- pół kostki margaryny Kasi
5 żółtek
1 i 1/3 szklanki mleka
cukier waniliowy

kruszonka

pół kostki margaryny Kasi
1,5 szklanki mąki
niepełna szklanka cukru pudru
cukier waniliowy

owoce

wydrylowane wiśnie ze słoika lub inne jakie są pod ręką

Opis:

Wszystkie składniki na placek wyjmuje z lodówki parę godzin przez zrobieniem, żeby ogrzały się do temperatury pokojowej. Wiśnie odsączam na sicie.

Najpierw przygotowuje rozczyn. Podgrzewam mleko (dla ułatwienia robię to w mikrofali), aby było ciepłe.Rozcieram dokładnie drożdże z łyżką cukru, trzema łyżkami mąki i podgrzanym mlekiem do uzyskania jednolitej gęstej "śmietany". Rozczyn odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, aby podwoił swoja objętość.

Przygotowuje resztę składników. W rondelku topię margarynę i odstawiam do wystygnięcia. Mąkę przesiewam do dużej miski. Żółtka ucieram z cukrem i cukrem waniliowym na pulchną masę.

Wyrabiam ciasto. Do mąki wlewam wyrośnięte drożdże, resztę mleka i utarte żółtka i mieszam ciasto drewnianą łyżką, aż składniki się połączą. Następnie dłonią dokładnie wyrabiam ciasto, aż stanie się pulchne i gładkie. Dodaje porcjami roztopiony tłuszcz, ciągle starannie i cierpliwie wyrabiając. Gotowe ciasto musi odrywać się od ścianek miski i dłoni. Wtedy odstawiam miskę w ciepłe miejsce i przykrywam ściereczką. Trwa to około 40 minut.

Teraz robię kruszonkę. W misce mieszam mąkę z cukrem i tłuszczem do momentu, aż uzyskam kruszonkę. Odstawiam do lodówki.

Układam placek i wstawiam do piekarnika. Dużą blachę smaruję tłuszczem, posypuje mąką i rozciągam na tym ciasto. Gdy ciasto klei się do dłoni lekko natłuszczam lub moczę palce w mleku. Na to układam owoce i kruszonkę. Włączam piekarnik. Niech się nagrzeje do 180 stopni. W tym czasie placek wyrośnie na blaszce. Gotowy placek wkładam do piekarnika i piekę około 30-40 minut, do czasu, aż ciasto się zrumieni. Wbijam drewniany patyczek, aby sprawdzić czy placek jest dobry. Jeśli patyczek okaże się suchy, ciasto można wyjmować. W czasie pieczenia pilnuję, aby góra za bardzo się nie przypiekła. Wyłączam wtedy górną grzałkę, a dół pozostawiam. Czas pieczenia i temperatura zależy od indywidualnych ustawień piekarnika.