Przepisy

Pączki pyszne , puszyste-domowe

  • Stopień trudności

    Łatwy

Składniki:

Ważne aby wszystkie składniki miały temp pokojową !!!

SKŁADNIKI na ok 30 pączków 

- 900 g mąki pszennej typ 550
- 6 żółtek
- 1/2 szkl. drobnego cukru
- 100 g stopionego masła
- cukier waniliowy op 16g lub np domowy 
- 100 g drożdży świeżych
- 0,5 szklanki ciepłego mleka o temp do 40oC
- szklanka wody gazowanej
- duża szczypta soli
- 2 łyżki spirytusu - wódki
PONADTO:
- nadzienie np. śliwkowe powidła lub ulubiona gęsta konfitura lub gotowa masa krówkowa-POLECAM!!!
- cukier puder do posypania lub lukier
- zapach rumowy/pomarańczowy (jeśli ktoś lubi)
- kandyzowana skórka pomarańczy lub zrumienione drobno posiekane orzechy laskowe bez skórki do posypania
- 3 kostki smalcu do smażenia / lub / litr oleju rzepakowego

Opis:


CIASTO DROŻDŻOWE:

Do głębokiej i szerokiej miski włożyć drożdże, łyżeczkę cukru, rozetrzec, dodać 1/2 szklanki ciepłego mleka nie gorącego bo sparzą sie drożdże i zaczyn nie urośnie.

Wymieszać,odstawić w ciepłe miejsce. Wstawiam je do piekarnika nagrzanego na 40 stopni.

Żółtka odzielić od białek, do żółtek dodać cukier i cukier waniliowy. Ucierać na puszystą i kremową masę mikserem lub ręcznie.

Do wyrośniętych drożdży dodać wodę gazowaną i wymieszać, dodać utarte żółtka i przesiewać stopniowo mąkę. Ciasto wyrabiać rękami, powinno być miękkie, pulchne i sprężyste nie rzadkie.

Gdy tylko ciasto zacznie odchodzić od miski i rąk wlewać stopniowo rozpuszczone, ciepłe (nie gorące) masło i wyrabiać do czasu aż się wchłonie. Dodać alkohol- wyrobić ponownie.

Włożyc do miski wysmarowanej delikatnie po ściankach olejem wtedy łatwo odklei się przy wyjmowaniu. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia -wstawiam do piekarnika na 50oC aż podwoi swą objętość.

LEPIENIE PACZKÓW:

Wyrośnięte ciasto wyrobić ponownie i odrywając z porcji wielkości kurzego jaja robić placuszki, nakładać poł łyżeczki np powideł i zlepiać formując pączki

lub

rozwałkować ciasto na grubość 1,5 cm wykrawać pączki foremka lub szklanką o srednicy ok 6cm i nadziewac dopiero po upieczeniu z boku pączka rękawem cukierniczym/szprycą wypełnioną ulubionym nadzieniem z odpowiednią do tego długą tylką.

Układać na posypanej mąką stolnicy blasze czy papierze do pieczenia w ciepłym miejscu aż wyrosną, (moja kuchnia jest ogólnie zimna więc układam je na blaszce z piekarnika posypanej mąką w odstepach 4 cm, piekarnik nagrzewam do 60-70oC)

Smażenie

Po kilku-kilkunastu minutach gdy pączusie urosną delikatnie je wyjmuję, przyklepuje od góry tzn spłaszczam lekko dłonią i wkładam do średnio rozgrzanego wcześniej smalcu/oleju rzepakowego, do którego takze dodaje uprzednio 2 łyzki alkoholu gdy jeszcze jest ciepły nie gorący inaczej niemiłosiernie pryska, pączki smażę najczęściej na szerokiej i głębokiej patelni wtedy mieści mi się za jednym razem aż 5 sztuk- temp oleju/smalcu powinna mieć ok 180oC

babcina metoda to wrzucenie kawałka ciasta do oleju - jesli wypłynie i zbrazowieje po ok 45sek do 1 minuty to olej ma dobra temp. do smazenia pączków

(mozna piec równiez we frytkownicy)


Smażyć na złoty kolor z obu stron zwykle 2-3min - gdy chce uzyskać białą obrączkę jak te z cukierni pączki muszą pływać w tłuszczu wtedy spokojnie się na nim unoszą i obwódka murowana

Pilnuję aby temp. smalcu/oleju nie była zbyt wysoka pączki wtedy sie spieką na ciemny brąz a w srodku mogą byc surowe- ani nie za niska- wtedy chłoną tłuszcz. Najsmaczniejsze to te, które mają bursztynowo miodowy kolor.

Bursztynowe pączki wyjmować łyżką cedzakową i układać na talerze z wcześniej wyłożonymi papierowymi ręcznikami aby oddały zbędny tłuszcz. Ostudzone posypać cukrem pudrem lub oblać-maczać w ulubionym lukrze i posypać skórką kandyzowaną z pomarańczy czy orzechami drobno posiekanymi .

LUKIER:

- 1szklanka cukru pudru przesianego

- 2-3 łyżki gorącej wody

Cukier puder utrzeć z wodą do gładkości. Gęstość lukru regulować przez dodatek wody lub cukru


Z podanych składników otrzymamy ok 30stu smacznych i rozpływających się w ustach pączków, które najlepiej smakują mi na ciepło ze szklaną letniego mleka.

Można pączusie zamrozić, a potem odświeżyć je w piekarniku :)

SMACZNEGO!!!!!!!!

PS jeśli ktoś jest uczulony na białko krowie z powodzeniem może użyć tylko wody mineralnej gazowanej i masła klarowanego lub mleko orkiszowe,kokosowe,owsiane.

Białka jaj można z powodzeniem mrozić, a potem użyć do bezy lub tortu Pavlova

Przepis udostępniony przez:

Belcia
Przejdź do pełnej wersji serwisu