No, ja swojej do konkursu zgłosić nie mogę, ale przynajmniej mogę przyłączyć się do zachęcania! Zachęcania do kupowania, wycinania, a potem rozświetlania i fotografowania, a na koniec może przerabiania na dyniowe pyszności, skoro lampion na fotce zostanie uwieczniony :)
Pierwsze próby wycinania w dyni poczynałam kilka lat temu, gdy mój brat poprosił mnie o zorganizowanie halloweenowego wystroju w swoim barze. Od tamtej pory wykonałam kilkanaście dyń, które mniej lub bardziej mi się podobały i nabyłam też pewne doświadczenie :) Teraz zabierając się za oprawianie dyni mam w zanadrzu: długi nóż, krótki nóż i skalpele modelarskie (wszystkie piekielnie ostre), łyżkę do wydrążania i dużo dużo cierpliwości :)
Załączam zdjęcie owej łyżki - nie wiem jakie jest jej przeznaczenie, ale genialnie skrobie wnętrze dyni, usuwając wszelkie "farfocle" i u mnie w domu służy tylko do tego :)
Aaaa, tak tak tak, już kojarzę, to zupełnie inna obieraczka niż te używane u nas. Taką rzeczywiście można skutecznie i szybko drążyć wnętrze dyniolca :)
Oni mieli takie obieraczki o szerokim ostrzu - znaczy w sumie ostrze to samo - tylko montowane w poziomie, nie w pionie, jak w dostępnych u nas (ja taką obieraczkę mam przywiezioną z Niemiec). No i zamontowane na sztywno - a nie ruchome.
W moim przypadku obieraczka nie sprawdziła się - jak bym nie wkładała i pod jakim kątem, nie chciała zbierać farfocli. Najlepszą metodą okazało się nadłupywanie miąższu łyżką, odrywanie dłonią i wygładzanie przez skrobanie łyżką. Przy okazji ze ścinków powstała pyszna zupa krem.
Z podejrzanych w telewizji metod rozprawy z dynią, podobało mi się użycie zestawu modelarskiego (do obrabiania części plastikowych modeli, Ślubny takowe posiada) - maleńkich nożyków i pilników - do wycinania ażurowych koronek.
Oraz zwykłej obieraczki do ziemniaków - do oczyszczania wnętrza dyni i pozostałych farfocli.
Wkn (2014-11-06 15:22)
No, ja swojej do konkursu zgłosić nie mogę, ale przynajmniej mogę przyłączyć się do zachęcania! Zachęcania do kupowania, wycinania, a potem rozświetlania i fotografowania, a na koniec może przerabiania na dyniowe pyszności, skoro lampion na fotce zostanie uwieczniony :)
StrefaFairy (2014-11-06 14:33)
Konkurs: Halloweenowa dynia
StrefaFairy (2014-11-06 14:32)
Od razu zapraszamy do konkursu dyniowego w naszej strefie - http://fairy.wielkiezarcie.com/konkurs/halloweenowa-dynia,2/
Wkn (2014-11-03 15:09)
To taka łyżka z serii "przydasiowej" :)
edyta-ixa (2014-11-03 12:42)
Bardzo fajny artykuł :)
Pierwsze próby wycinania w dyni poczynałam kilka lat temu, gdy mój brat poprosił mnie o zorganizowanie halloweenowego wystroju w swoim barze. Od tamtej pory wykonałam kilkanaście dyń, które mniej lub bardziej mi się podobały i nabyłam też pewne doświadczenie :) Teraz zabierając się za oprawianie dyni mam w zanadrzu: długi nóż, krótki nóż i skalpele modelarskie (wszystkie piekielnie ostre), łyżkę do wydrążania i dużo dużo cierpliwości :)
Załączam zdjęcie owej łyżki - nie wiem jakie jest jej przeznaczenie, ale genialnie skrobie wnętrze dyni, usuwając wszelkie "farfocle" i u mnie w domu służy tylko do tego :)
Wkn (2014-11-02 16:20)
Aaaa, tak tak tak, już kojarzę, to zupełnie inna obieraczka niż te używane u nas. Taką rzeczywiście można skutecznie i szybko drążyć wnętrze dyniolca :)
ekkore (2014-11-02 15:35)
Oni mieli takie obieraczki o szerokim ostrzu - znaczy w sumie ostrze to samo - tylko montowane w poziomie, nie w pionie, jak w dostępnych u nas (ja taką obieraczkę mam przywiezioną z Niemiec). No i zamontowane na sztywno - a nie ruchome.
makusia (2014-11-02 15:24)
Świetnie opisane, skorzystam i zobaczymy co mi z tego wyjdzie ;) Dziękować pięknie :)
Wkn (2014-11-02 15:05)
W moim przypadku obieraczka nie sprawdziła się - jak bym nie wkładała i pod jakim kątem, nie chciała zbierać farfocli. Najlepszą metodą okazało się nadłupywanie miąższu łyżką, odrywanie dłonią i wygładzanie przez skrobanie łyżką. Przy okazji ze ścinków powstała pyszna zupa krem.
ekkore (2014-11-02 14:22)
Fajny artykuł.
Z podejrzanych w telewizji metod rozprawy z dynią, podobało mi się użycie zestawu modelarskiego (do obrabiania części plastikowych modeli, Ślubny takowe posiada) - maleńkich nożyków i pilników - do wycinania ażurowych koronek.
Oraz zwykłej obieraczki do ziemniaków - do oczyszczania wnętrza dyni i pozostałych farfocli.