Komentarze wystawione przez użytkownika dorotka

Jak byłam mała moja mama robiła takie kotlety z mortadeli na obiad jak nie było innego mięska. Tak nam zasmakowały, że potem bardzo często je jedliśmy. Dzięki za przypomnienie tego przepisu :) 

Zrobiłam drugi raz i znów nie wyszło. Dodałam sody, mieszałam delikatnie łyżką po dodaniu jogurtu i nic nie pomogło. Więcej nie robię :(

Pomysł super. A może ktoś ma zdjęcie?

Zrobiłam szyszeczki i wyszły super, ale moja teściowa robiła wg tego przepisu co ja i wyszły twarde jak kamienie czy ktoś może wie dlaczego tak się stało. Pozdrawiam

ratunku to ciasto uzależnia !!!

Nigdzie nie mogę dostać tych barwników. Szukałam już w geant, tesco i leclerc i nigdzie nie ma. Jeśli ktoś wie gdzie w Warszawie można je dostać to proszę o informację. Pozdrawiam wszystkich.

Kisiel kaktusowy (zielony) robi firma Gellwe

Ciacho po prostu bajeczne. Nie wiedziałam co zrobić na moją pierwszą rocznicę ślubu ale już wiem że napewno zrobię właśnie to ciacho :). Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie dostanę barwniki? Pozdrawiam

Zielony kisiel najlepszy jest kaktusowy tylko nie pamiętam jakiej firmy jak sprawdzę to napiszę. Ja go kupiłam w sklepie "Piotr i Paweł" albo w Geant. Jak nie ma kaktusowego to może być jabłkowy gellwe, ale wg mnie kaktusowy ma fajniejszy smak i zapach 

Przepis strasznie mi się podoba - chyba zaraz zrobie. Czy zamiast kawy mielonej może być rozpuszczalna?

Witaj margareta. Twoje ciasto to rewewlacja. Zrobiłam już drugi raz i znów zniknęło w parę minut. Tym razem zrobiłam własną modyfikację. Jeden biszkopt zrobiłam tak jak w Twoim przepisie (ten różowy) a do drugiego dodałam zielony kisiel. Wyszło jak z bajki :) Polecam.

 

Przepis bardzo mi się podoba nie jestem tylko pewna czy dobrze zrozumiałam połowa mięsa ma być surowa? i wszystko razem mam wymieszać czy jakoś odpowiednio to ułożyć (np warstwami)? pozdrawiam

Super ciacho. Zrobiłam dziś na imieniny tatusia i wszyscy byli zachwyceni. Nawet mam już zamówienie na przyszły tydzień na następną imprezę. Dzięki

Zrobiłam wszystko wg przepisu. Najpierw pięknie wyrosło a potem pięknie opadło :( i wyszedł pierwszej klasy zakalec. Spróbuje jeszcze raz tylko dam więcej proszku do pieczenia albo odrobinkę sody.