Miałam tak wielką ochote na własny chleb ale w trakcie pieczenia w ogóle nie rośnie. w brytfance wyrósł bardzo ładnie a po włożeniu do piekarnika nie ruszył...
Pyszny żytni chleb. Zasmakował nawet mojemu tacie, który jest niesamowicie wymagającym smakoszem. Łatwo go przygotować i długo pozostaje świeży. Przepyszny :)
dzięki za link, ciekawa strona i widzę, że tam podstawowy chleb żytni na zakwasie ma proporcje 500g zakwasu na 500g maki, czyli jeszcze kwaśniej niż u mnie :) a ten chleb naprawdę nie jest jakoś straszliwie kwaśny, maka żytnia właśnie tyle potrzebuje... bardzo go polecam.
Chleb 100% zytni to mój ulubiony chleb. No może czasem dodam do niego max 30% mąki pszennej. Polecam poeksperymentować przy wilgotności i kwaśności chleba. Na stronie twojchleb.pl jest fajny kalkulator, którym można ustawić sobie parametry chleba, na podstawie których wyliczane są odpowiednie proporcje składników ciasta.
Chleb delikatny czeka cierpliwie w kolejce, ponieważ zrezygnowaliśmy w domu na kilka tygodni z węglowodanów i cukrów - przerzuciliśmy się na mięso, ryby, nabiał, owoce oraz duże ilości warzyw. Potem wracamy do naszych ukochanych pieczyw, ciast, makaronów i pyrek :) Na razie jednak basta, jednak fajnie mieścić się w ulubione spodnie i kiecki. Jutro z samego rana tez piekę chleb ze sprawdzonej już wielokrotnie receptury, ale jeden bochen wędruje w darze do rodziców, a drugi do przyjaciół :)
Ale... co się odwlecze, to nie uciecze! Tylko potraktuję po swojemu Twoje 230g zakwasu do wyrobu chleba delikatnego :D
no właśnie nie :) zwykle działam tak, że niezgodnie z wszelkimi zasadami sztuki piekarskiej, wyjmuję słoik z zakwasem z lodówki i dodaję go bezpośrednio do ciasta na chleb. My lubimy mocno zakwasowe chleby, ale on nie jest przesadnie kwaśny. Z drugiej strony - mój zakwas stoi w lodówce od kilku miesięcy, ale jest używany w dużych ilościach co drugi dzień i sukcesywnie dokarmiany, więc jakoś straszliwie przefermentować nie zdąża... Jeśli się obawiasz - można zrobić tak: 12 godzin przed pieczeniem wymieszać łyżkę zakwasu, 150g wody i 150g mąki żytniej. Na tym zaczynie (waga podobna) robić resztę dalej.
PS Wkn, a piekłaś może mój "chleb delikatny"? Wybacz, że pytam, ale ogromnie jestem ciekawa...
Zaczynam się zastanawiać, czy pisząc 300g zakwasu nie masz na myśli zaczynu powstałego z ożywienia małej ilości zakwasu mąką i letnią wodą. Gdy patrzę na proporcje pozostałych składników, to myślę, że dodając 300g zakwasu, otrzymalibyśmy wściekle kwaśny chleb. Czy coś pomyliłam?
tusiaa (2014-11-13 11:25)
Miałam tak wielką ochote na własny chleb ale w trakcie pieczenia w ogóle nie rośnie. w brytfance wyrósł bardzo ładnie a po włożeniu do piekarnika nie ruszył...
KRZYSIA_A (2012-08-24 17:18)
Pyszny żytni chleb. Zasmakował nawet mojemu tacie, który jest niesamowicie wymagającym smakoszem. Łatwo go przygotować i długo pozostaje świeży. Przepyszny :)
marialeksandra (2012-02-26 11:19)
dzięki za link, ciekawa strona i widzę, że tam podstawowy chleb żytni na zakwasie ma proporcje 500g zakwasu na 500g maki, czyli jeszcze kwaśniej niż u mnie :) a ten chleb naprawdę nie jest jakoś straszliwie kwaśny, maka żytnia właśnie tyle potrzebuje... bardzo go polecam.
boone (2012-02-23 20:24)
Chleb 100% zytni to mój ulubiony chleb. No może czasem dodam do niego max 30% mąki pszennej. Polecam poeksperymentować przy wilgotności i kwaśności chleba. Na stronie twojchleb.pl jest fajny kalkulator, którym można ustawić sobie parametry chleba, na podstawie których wyliczane są odpowiednie proporcje składników ciasta.
Wkn (2011-09-09 22:37)
Chleb delikatny czeka cierpliwie w kolejce, ponieważ zrezygnowaliśmy w domu na kilka tygodni z węglowodanów i cukrów - przerzuciliśmy się na mięso, ryby, nabiał, owoce oraz duże ilości warzyw. Potem wracamy do naszych ukochanych pieczyw, ciast, makaronów i pyrek :) Na razie jednak basta, jednak fajnie mieścić się w ulubione spodnie i kiecki. Jutro z samego rana tez piekę chleb ze sprawdzonej już wielokrotnie receptury, ale jeden bochen wędruje w darze do rodziców, a drugi do przyjaciół :)
Ale... co się odwlecze, to nie uciecze! Tylko potraktuję po swojemu Twoje 230g zakwasu do wyrobu chleba delikatnego :D
marialeksandra (2011-09-09 22:32)
no właśnie nie :) zwykle działam tak, że niezgodnie z wszelkimi zasadami sztuki piekarskiej, wyjmuję słoik z zakwasem z lodówki i dodaję go bezpośrednio do ciasta na chleb. My lubimy mocno zakwasowe chleby, ale on nie jest przesadnie kwaśny. Z drugiej strony - mój zakwas stoi w lodówce od kilku miesięcy, ale jest używany w dużych ilościach co drugi dzień i sukcesywnie dokarmiany, więc jakoś straszliwie przefermentować nie zdąża... Jeśli się obawiasz - można zrobić tak: 12 godzin przed pieczeniem wymieszać łyżkę zakwasu, 150g wody i 150g mąki żytniej. Na tym zaczynie (waga podobna) robić resztę dalej.
PS Wkn, a piekłaś może mój "chleb delikatny"? Wybacz, że pytam, ale ogromnie jestem ciekawa...
Wkn (2011-09-09 21:31)
Zaczynam się zastanawiać, czy pisząc 300g zakwasu nie masz na myśli zaczynu powstałego z ożywienia małej ilości zakwasu mąką i letnią wodą. Gdy patrzę na proporcje pozostałych składników, to myślę, że dodając 300g zakwasu, otrzymalibyśmy wściekle kwaśny chleb. Czy coś pomyliłam?