Galaretkowe kwiaty
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
- bezbarwna galaretka
( w/g przepisu " Róża w krysztale " )
- po 50 - 100 ml. kolorowych galaretek
( zimnych, ale zupełnie płynnych )
- galaretka mleczna
( słodka śmietanka do kawy z płatkiem żelatyny )
- strzykawka z igłą
- papierowe ręczniki kuchenne
Opis:
Bezbarwną galaretkę wlewamy do 3/4 wysokości szklanych miseczek ( żeby ze wszystkich stron nasza praca była widoczna ) i wstawiamy do lodówki do zupełnego stężenia.
Pracę zaczynamy od środka kwiatka.
1.
W środek miseczki wbijamy pionowo iglę do oporu ( do dna ).
Wyciągając igłe, minimalnie wstrzykujemy zieloną galaretkę.
Nadmiar zielonej galaretki który wypłynie na powierzchnię, - zaraz zbieramy papierowym ręcznikiem.
I takich zielonych pręcików robimy 10 - 12.
( na rysunku miseczka - 1 ) To jest środek kwiata.
Płatki kwiata - wbijamy igłę po lekkim ukosie, i przesuwamy ok. 0,5 cm. w bok - nacinając galaretkę, tworząc w ten sposób " kieszonkę " ( pole zakreskowane - miseczka 2 ) w którą wolno - wyciągając igłę - wstrzykujemy galaretkę kolorową.
Na rysunku ta " kieszonka " jest zbyt szeroka, ale to dla lepszej " widoczności ".
2.
I tak " promieniście" robimy płatek po płatku aż do wypełnienia miseczki. Za każdym razem nadmiar galaretki kolorowej zbieramy z powierzchni ręcznikiem. Wkładamy do lodówki do stężenia płatków kwiata. ( wystarczy pół godz. )
Liscie - nabieramy do strzykawki zieloną galaretkę i bardzo wolno wyciskając, na powierzchni miseczki robimy 3 - 4 kontury liścia i wkładamy do lodówki na chwilę.
Gdy kontury nie będą już płynne, kropelkami wypełniamy środek liścia. Wkładamy do lodówki.
Po zastygnięciu liści, miseczkę do pełna uzupełniamy galaretką w kontrastowym kolorze ( dla lepszego " odbicia " kwiata )
Kwiat biały - zrobiony jest z galaretki mlecznej.
Kwiar czerwony - syrop z wiśni z płatkiem czerwonej żelatyny i koniecznie łyżką śmietanki - dla zmętnienia -
- ponieważ płatki kwiata są cieniutkie jak folia, czysta galaretka
" zlewa się w jedną całośc " i kwiat nie jest wyrazisty.
Gotową " babeczkę " najwygodniej wyłożyć na szybkę, gdyż przed przełożeniem na środek tortu (a lepiej sernika na zimno )
wystarczy na chwilę położyć na kubku z ciepłą wodą, i idealnie zsunie się.
Dekorację uzupełnić układanymi wkoło owocami maczanymi ( tylko " dla połysku " ) w resztce galaretki bezbarwnej.
Dużo pisania, ale nie jest to trudne.
Kwiat biały to moja trzecia w życiu taka " praca "
- a kwiat czerwony - czwarta.
Kwiaty w rzeczywistości przypominają dalie, ale niestety, nie mogę uzyskać idealnej ostrości zdjęcia.
Nie ma tutaj tortu, - ale życzę SMACZNEGO !
Pracę zaczynamy od środka kwiatka.
1.
W środek miseczki wbijamy pionowo iglę do oporu ( do dna ).
Wyciągając igłe, minimalnie wstrzykujemy zieloną galaretkę.
Nadmiar zielonej galaretki który wypłynie na powierzchnię, - zaraz zbieramy papierowym ręcznikiem.
( na rysunku miseczka - 1 ) To jest środek kwiata.
Płatki kwiata - wbijamy igłę po lekkim ukosie, i przesuwamy ok. 0,5 cm. w bok - nacinając galaretkę, tworząc w ten sposób " kieszonkę " ( pole zakreskowane - miseczka 2 ) w którą wolno - wyciągając igłę - wstrzykujemy galaretkę kolorową.
Na rysunku ta " kieszonka " jest zbyt szeroka, ale to dla lepszej " widoczności ".
2.
I tak " promieniście" robimy płatek po płatku aż do wypełnienia miseczki. Za każdym razem nadmiar galaretki kolorowej zbieramy z powierzchni ręcznikiem. Wkładamy do lodówki do stężenia płatków kwiata. ( wystarczy pół godz. )
Liscie - nabieramy do strzykawki zieloną galaretkę i bardzo wolno wyciskając, na powierzchni miseczki robimy 3 - 4 kontury liścia i wkładamy do lodówki na chwilę.
Gdy kontury nie będą już płynne, kropelkami wypełniamy środek liścia. Wkładamy do lodówki.
Po zastygnięciu liści, miseczkę do pełna uzupełniamy galaretką w kontrastowym kolorze ( dla lepszego " odbicia " kwiata )
Kwiat biały - zrobiony jest z galaretki mlecznej.
Kwiar czerwony - syrop z wiśni z płatkiem czerwonej żelatyny i koniecznie łyżką śmietanki - dla zmętnienia -
- ponieważ płatki kwiata są cieniutkie jak folia, czysta galaretka
" zlewa się w jedną całośc " i kwiat nie jest wyrazisty.
Gotową " babeczkę " najwygodniej wyłożyć na szybkę, gdyż przed przełożeniem na środek tortu (a lepiej sernika na zimno )
wystarczy na chwilę położyć na kubku z ciepłą wodą, i idealnie zsunie się.
Dekorację uzupełnić układanymi wkoło owocami maczanymi ( tylko " dla połysku " ) w resztce galaretki bezbarwnej.
Dużo pisania, ale nie jest to trudne.
Kwiat biały to moja trzecia w życiu taka " praca "
- a kwiat czerwony - czwarta.
Kwiaty w rzeczywistości przypominają dalie, ale niestety, nie mogę uzyskać idealnej ostrości zdjęcia.
Nie ma tutaj tortu, - ale życzę SMACZNEGO !