jareksz, dzięki za komentarz "po" :) bardzo lubię takie refleksje, bo wtedy mam pewność, że danie smakowało (lub nie). Nie, to nie będzie herezja :) A z mrożonkami powiem Ci mam IDENTYCZNY problem. Zawsze
Jako warzywa wybrałem mieszankę brokułów, kalafiora i marchewki. Tyle tych mieszanek było, że z pół godziny dumałem nad lodówkami:) Kotleciki wyszły bardzo smaczne a sos pasuje idealnie. Jeżeli powiem, że jednak go posoliłem to nie będzie to herezja?
Trafilam na ten przepis przypadkiem szukajac czegos do "wysprzatania" lodowki. Mialam troche ryby, troche kurczaka i troche mrozonych warzyw, ale niestety niczego w ilosci pozwalajacej na zrobienie obiadu. Ten przepis spadl mi normalnie z nieba. Przyznam jednak ze jak doszlam do mielenia warzywek (rozpuscilam je troche w goracej wodzie) to moje podniecenie opadlo - mielony groszek nie byl zachwycajacy. Ale zrobilam kotleciki, zrobilam sosik i podalam z ryzem z braku mlodych ziemniakow. Bylo pycha! Polecam
anay (2009-11-28 19:12)
jareksz, dzięki za komentarz "po" :) bardzo lubię takie refleksje, bo wtedy mam pewność, że danie smakowało (lub nie). Nie, to nie będzie herezja :)
A z mrożonkami powiem Ci mam IDENTYCZNY problem. Zawsze
jareksz (2009-11-28 18:52)
Jako warzywa wybrałem mieszankę brokułów, kalafiora i marchewki. Tyle tych mieszanek było, że z pół godziny dumałem nad lodówkami:)
Kotleciki wyszły bardzo smaczne a sos pasuje idealnie. Jeżeli powiem, że jednak go posoliłem to nie będzie to herezja?
jareksz (2009-11-27 17:07)
dzięki serdeczne
anay (2009-11-27 16:33)
jareksz, właściwie tak - te w kartonikach, słodkie wg mnie najlepiej nadają się do gotowania. tylko zwracaj uwagę, by była 18%, nie więcej.
jareksz (2009-11-27 15:45)
Mam zamiar jutro spróbować zrobić i mam pytanko: kartonikowa znaczy słodka?
Millla (2009-04-26 20:36)
Trafilam na ten przepis przypadkiem szukajac czegos do "wysprzatania" lodowki. Mialam troche ryby, troche kurczaka i troche mrozonych warzyw, ale niestety niczego w ilosci pozwalajacej na zrobienie obiadu. Ten przepis spadl mi normalnie z nieba. Przyznam jednak ze jak doszlam do mielenia warzywek (rozpuscilam je troche w goracej wodzie) to moje podniecenie opadlo - mielony groszek nie byl zachwycajacy. Ale zrobilam kotleciki, zrobilam sosik i podalam z ryzem z braku mlodych ziemniakow. Bylo pycha! Polecam
anay (2008-11-04 20:41)
smacznego :)
m.sosenka (2008-11-04 08:07)
Kolejny Twój przepis do ulubionych! :)